Mam okropne problemy ze soba. Wypadaja mi wlosy od ponad roku, boję sie ze bede łysa a wtedy zycie zamieni sie w koszmar. Juz jest koszmarem, codzienne liczenie, ile tym razem wypadnie 100 czy 150? a moze 200. Dlaczego akurat mnie to spotkało?????? Chyba sie zabije. Mam 21 lat, studiuje, mam chlopaka,ktory mnie kocha, ale jak zyc??? Mam straszne kompleksy chociaz jestem zgrabna i ładna z twarzy.........ale te włosy mnie zabiją, albo ich brak i to nie jest mój wymysł!!!! Lecze sie ale nie przynosi to rezultatów, bylam u kilku dermatologów. Wczesniej mialam wiele problemów, np. z rodzicami, teraz tez je mam ale stały sie malutkie w porównaniu z "tym":(((( Pomóżcie, poradzcie, jakby was coś takiego spotkało co byście zrobiły????
Moje życie sie juz praktycznie skonczyło, to ciągly stres i ciągle mam doła. Obsesyjnie patrzę na włosy każdej dziewczyny, czy ma mniej czy więcej niż ja, ale i tak wiem że za niedługo bede miala mniej i mniej i mniej az w koncu bede lysa, mam juz tego dość, mam straszne kompleksy chociaż jeszcze nie widać prześwitów.
Jestem pewna że kiedy ołysieje to strace wszystko co mam, ludzie mnie nie zaakceptują, bedą wytykać palcami, kobiety będą sie smiac albo patrzec z politowaniem, nie znajdę pracy, umrę z głodu, chłopak mnie rzuci.
Los jest niesprawiedliwy!!!!!! Pomyślcie tylko ( zwracam sie w szczegolnosci do kobiet, bo facet moze być łysy- to wygląda normalnie) jakby was takie coś spotkało oprócz tych problemów co juz macie.
Ja ciągle miałam jakieś problemy, nie akceptowałam w pełni siebie, bylam i jestem niesmiala, miewalam załamania częsciej lub rzadziej i duzo innych przykrych rzeczy mnie spotykało. Ale "to" JUŻ MNIE ZABIŁO!!!
Nie potrafie się cieszyć a nawet normalnie funkcjonować. Nikt (zaden lekarz) nie potrafi rozwiązać mojego problemu, a wydałam już mnóstwo kasy na prywatne wizyty u dermatologów, badania, lekarstwa.
Ten koszmar sie skończy chyba tylko wtedy gdy ja ze sobą skończe bo juz nie mam siły do walki.
Zazdroszcze wam tego ze macie tylko DEPRESJĘ i problemy dnia codziennego. ZAZDROSZCZE! Bo nikt tutaj nie ma problemów ze zdrowiem, nikogo nie spotkała tragedia, macie tylko problemy z psychiką które z niczego nie wynikają. Nie nękają was inne choroby, jak np. rak albo inwalidztwo i wielka depresja. K.....tak bez powodu.