i jak tu sobie poradzić?

Problemy związane z depresją.

Postprzez ewa_pa » 27 maja 2008, o 01:54

jakos to pozbieranie sie mi nie wychodzi wcale wprost przeciwnie ...zaczynam miewac znów głupie myśli....ech.... :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 27 maja 2008, o 15:35

Ewuś- mimo wszystko trzeba!!!
Trzeba próbować... :pocieszacz:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 31 maja 2008, o 12:42

zwatpiłam w ludzi zwatpilam w siebie w to ze warto chronic dobro i walczyc ze złem nie wiem jak sie to skonczy nie mam juz sił nie zgadzam sie z kopaniem lezacego ale innym pasuje ukrywanie zła dla swietego spokoju ten swiat jest dziwny nienawidze swiata nienawidze siebie nienawidze nienawidze nienawidze :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Megie » 31 maja 2008, o 12:59

ewsus nie wszyscy sa tacy..
teraz jest Ci zle bo mialas stycznosc ze zlem..ale tak zawsze nie bedzie,,
wiesz ze dobro tez jest na tym Swiecie...i dobrzy ludzie tez..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewa_pa » 1 lip 2008, o 07:06

---------- 00:00 20.06.2008 ----------

Co ja zrobić mam?
Dokąd zwrócić się?
Kto mi poda
Swą pomocną dłoń?
Szary wiruje pył
Tylko on
Mnie nie opuszcza
Skąd mam wziąć tyle sił
Abym mógł
Miejsce odnaleźć swe?

Ale dziś nerwa zalapałam :evil: aż sie nasza mahika zbulwersowała na mnie... :P

---------- 07:06 01.07.2008 ----------

i znów ktos zamknął mi usta na forum :cry: stwierdził ze mam nie czytac jego postów ot taka niby wolna...niewola może czas sie juz wycofac? uciec w swój azyl? :x
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 1 lip 2008, o 08:27

Ewuś- mały apel do Ciebie w formie wymówki...

Znowu się chowasz, prosisz o zainteresowanie...
Ewus nie tak, nie tak...

Dlaczego znowu słuchasz tajemniczego "kogoś"? Jasne, że wolna wola- moze CI ktoś coś zabronić? Sama sobie to wszystko robisz...
A już się wydawało, ze jesteś taka spokojna, bardziej pewna siebie. Nie pozwól jakiemus tajemniczemu "komuś" tego zniszczyć...

No buziaki- nie daj się. I przede wszystkim- nie rób sobie tego... :kwiatek2: :kwiatek2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 9 lip 2008, o 00:03

swiat mi sie zawalił .... :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 9 lip 2008, o 00:29

Ewa- co się stało?

:serce:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 23 wrz 2009, o 22:12

---------- 16:42 06.04.2009 ----------

tak sobie patrze na te moje wzloty i upadki dalej zyje na hustawce raz lepiej raz gorzej teraz czy ja wiem chyba czerwca czekam

---------- 08:57 23.09.2009 ----------

Stało sie osiągnełam swoje prywatne dno powoli sie odbijam zaczynam coś robić z życiem podjęlam miesiac temu terapie nie jest jeszcze dobrze do załatwienia mase spraw zalegajacych latami dzis jak zwykle codziennie rano awantura w domu jak zwykle o sniadanie dla dziecka byłam wczoraj na terapii trudnej bardzo czuje sie zle nie dałam rady kolejny raz spokojnie przezyc tego rytuału złosci i agresji kropla przelała czarę goryczy poczekałam az dziecko wyjdzie z domu i powiedziałam mu wszystko co o nim mysle powiedziałam mu tez ze daje mu 2 tygodnie jesli nic sie nie zmieni zakładam niebieska karte uswiadomiłam mu co on ze mna robi po co ta karta i z czym sie wiąże nie dam sie zgnoić juz nie .On nadal twierdzi ze chce dobrze chce tak dobrze dla mnie ze miałam ochote sie niedawno pwiesic i gdyby nie fakt ze nie miałam na czym kto wie co by było.Po ponad godz "rozmowie" on wyniósł sie z domu a ja mam czas dla siebie by ochłonac nie wiem co bedzie dalej czuje sie fatalnie wszystko we mnie sie trzesie jest mi niedobrze nic nie moge zjesc boje siwee jestem wsdciekła nie wiem co bedzie jak wróci mowi ze zrozumiał chya go zaskoczyłam i dobrze moze niech przemysli bo ja juz mam dosc a najgorsze w tym jest to ze...ja nadal go kocham :( nie chce dzis byc sama al kazdy ma własne zycie nie moge wymagac by ktos ze mna był...na teraz mam dośc potwornie dość :? jak mowiłam o niebieskiej karcie to mnie wysmiał ale jak mu przypomniałam ile razy zabronił mi skorzystac z opieki lekarskiej w momencie kiedy dziecko wymagalo hospitalizacji to sie zląkł moze naiwnie myslał ze ja nie pamietam a ja nie potrafie zapomniec jak moj biedny nieszczesliwy mąż odmawiał pomocy mowiac ze antybiotyki dziecko zabija a dziecko miało zapalenia płuc jako powikłanie po czyms tam oczywiscie winna jestem temu ja (ze urodziłam wczesniaka chyba) ile to rszy autobusem jechałam do szpitala z dzieckiem na 3 tyg pobyt...mamy samochod ...chyba sie tego wystraszył .Powiedziełam mu c czuje i mysle teraz zle sie czuje zobaczymy co bedzie jak wroci...

---------- 22:12 ----------

kiedys to forum bylo dla mnie wsparciem...kiedyś :cry:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 24 wrz 2009, o 22:44

---------- 22:46 23.09.2009 ----------

Ewuś, Słońce Kochane...

teraz dopiero przeczytałam...

przytulam,najcieplej i najserdeczniej, jak umiem...

Mimo, całego Twojego wzburzenia, zrozumiaalm, że juz bardzo mocno wiesz, czego chcesz...
I domyslam się tylko, jak Ci jest cięzko...
i bardzo wierzę, ze to jest właśnie ten czas.

I ze ta cała Twoja bolesna droga ma bardzo wielki sens, czego ja kiedyś nie rozumiałam, ale dziś rozumiem i podziwiam.
I powdziwiam Twoja cierpliwość i pokorę. I dziś rozumiem, ze to wszystko ma sens.
Rozumiem, ze jest Ci koszmarnie trudno, przejśc całkiem sama prze ten niewiarygodnie trudny czas, i myslę, że rozumiem, jak cięzko Ci bez wsparcia osoby, na której najbardziej Ci zależy i którą tak bardzo kochasz...

...

ale Ewuś
Jeszcze troszeczkę...
Ta Twoja cąła praca- w siebie, w Was, w rodzinę- to w końcu MUSI przynieść efekty! I na pewno przyniesie! Tylko jeszcze troszeczkę!

Przytulam, najczulej... :serce:

---------- 22:44 24.09.2009 ----------

Ewa
?????????????
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 25 wrz 2009, o 00:37

Tak Agik?dzięki że jestes to naprawdę ważne dla mnie :)
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez wera » 25 wrz 2009, o 07:06

Ewa, trzymaj się. Wiem, że jest ciężko, ale nie poddawaj się. Jestem z Tobą.
Pozdrawiam

PS. Przepraszam, ale nie umiem nic więcej napisać
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ewa_pa » 16 lis 2009, o 18:14

---------- 16:52 25.09.2009 ----------

Dobrze że jestes wera chyba potrzebuje teraz szczegolnie jakiejs troski i zyczliwosci problem w tym ze nie mam skad jej wziac

---------- 17:14 16.11.2009 ----------

chyba naprawdę juz chcę sie poddać nic nie myślec nic nie czuć tak fajnie by było...
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez mahika » 16 lis 2009, o 18:23

Witaj, niedawno pisałaś że Ci się układa, że czujesz się lepiej, znów masz dołki?
każdy ma, jednego dnia nie ma innego są, z górki pod górkę. pozdrawiam cieplutko i nie daj się... nie damy się, prawda? :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewa_pa » 7 lut 2010, o 12:40

---------- 18:58 16.11.2009 ----------

Było ok póki nie zaczeły sie probley u niego wpracy teraz ma wyrok sadu pracy o wypłaty za ostatnie pol roku od wrzesnia nie pracuje i chyba znow zaczuyna mu odbijac znow zaczyna odreagowywac na nas oczywiecie wyrok niewykonalny bo całe mienie zajete juz przez komprnika ...

---------- 11:40 07.02.2010 ----------

Troche nie pisałam tu...wiec jak widać jestem żyją dalej zmagam sie z bolem istnienia bywa lepiej lub gorzej jestem na terapii pewno bede zmuszona zmienic psycholog czego sie b boje i nie wiem czy uda mi sie na nowo zaufac w domu raz normalnie raz piekło czyli po staremu wszystko
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron