Listek na wietrze!

Problemy związane z depresją.

Listek na wietrze!

Postprzez hexxa_wrr » 11 maja 2007, o 00:59

Witam wszystkich....pierwszy raz korzystam z takiej zdalnej pomocy....i dobrze jest miec swiadomosc ze ktos gdzie s tam daleko.,..jest takim samym czlowiekiem...i miewa podobne problemy...
Nawet nie wiem jak to wyjasniec....
...odkad pamietam towazyszylo mi uczucie bezsensu jakichkolwiek dzialan...ze i tak sie nie uda...i wlasciwie po co....
czasami...zadko bywaly momenty kiedy bylam pelna nadzieji...ze mi sie cos tam uda ...znalezc mieszkanie....prace...
...i takie tam....
....nie musze chyba mowic o tym ze nigdzie dlugo miejsca nie zagrzalam...wyprowadzilam sie z domu jak mialam 15 lat...i od tejm pory sobie raqdzilam sama...i czesto zmienialam adres i prace...
.....teraz tez ...wrocilam z angli...mam troszeczke odlozonych pieniedzy...ktore sa dla mnie wazne bo daja poczucie bezpieczenstwa...
i...?!!!
....i katastrofa....
mam wspanialego faceta....
.....znalazlam juz prace...ale kazdego dnia czuje jak coraz silniej mnie to wszystko gniecie....
.....jak coraz trrudniej jest ogarnac sie zmotywowac do zrobienia nawet czegos tak prostego jak umycie okien i powieszenie firanek...mimo ze wiem ze ucieszy to w cudzyslowiu moje oko...
Zaczynam czuc ze uciekam powoli w swiat wyobrazni....rzeczywistosc staje sie niewazna...odlegla...
...zaczynam sie tego bac....nie chce po raz kolejny uciec...

....chcialabym zeby ktos powiedzial mi co robic...
w jakichs nie wiem ...prostych punkjtach....
cos w rodzaju codziennego postanowienia alkocholika ze nie bedzie pil....
...cos co jest do zrealizowani8a w prawdziwym realnym zyciu7....
....jak mi sie nie uda ....to strace wszystko....a mam juz dosc...tego uciekania...
pozdrawiam wszystkich....
na drodxze...do prawdy o samym sobie...
hexxa_wrr
 
Posty: 3
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 00:29
Lokalizacja: katowice

Postprzez bunia » 11 maja 2007, o 01:10

Witaj Ulka....widze, ze Ty tez jeszcze nie spisz.
Jestem juz zmeczona wiec nie bede sie rozpisywac.....chcialam tylko napisac co mnie uderzylo w Twoim poscie...otoz"mam juz dosyc...tego uciekania".
Dlaczego i przed czym uciekasz ?czy kiedy mialas 15 lat tez ucieklas ? w tym wieku nie ucieka sie bez powodu....sadze, ze w Twojej przeszlosci mozesz znales odpowiedz na wiele pytan....moze warto "rozliczyc" sie z przeszloscia aby moc wyjsc na prosta.
Mile pozdrawiam.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez hexxa_wrr » 11 maja 2007, o 01:40

Dzziekuje...za tak szybka odpowiedz....widzisz....nie za bardzo wiem jak sie zabrac za to rozliczanie...nie umiem odpuscic...
przeczytalam jale tony ksiazek na temat psychoterapi,retrospekcji..new age,jogi i nie wiadomo czego jeszcze .... uczeszczalam na psychoterapi9e grupowa....indywidualna...bralam leki...
i to nic nie dalo...
a jednak dalej nie wiem jak sie do tego rozliczenia zabrac...
to jest tak jakby sie mialo blizne zle zrosnieta....
i rozdrapywanie jej nie daje nic...tylko nowy ...nigdy nie konczacy sie bol...nie ma tam dna...tego momentu kiedy placzas pol nocy w koncu przecierasz oczy i spokojnie zasypiasz...
...wiec jesli nie znajde metody zeby od dolu sobie w glowie poukladac to chcialabym chociaz poczuc sie bezpiecznie w tym co mam...pozdrawiam....
hexxa_wrr
 
Posty: 3
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 00:29
Lokalizacja: katowice

Postprzez bunia » 11 maja 2007, o 11:08

Ula....rozumiem Cie ale sek w tym, ze obracasz sie w tym samym miejscu.
Mam wrazenie, ze zaczynalas rozne formy terapi i nie konczylas...tak na prawde nie wiadomo kiedy ona ma sie skonczyc..to dlugi i bolesny proces ale nie znam innego sposobu skoro rowniez sama nie mozesz sobie z tym poradzic.
Postaraj sie popracowac nad zmiana sposobu myslenia....to jest poczatkiem aby zamknac pewien rozdzial zycia i nauczyc sie z nim zyc....w tedy poczujesz sie bezpieczniej w otaczajacej Cie terazniejszosci.
Probuj..moze inny terapeuta czy psycholog.....tak mysle.
Pozdrowionka.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez hexxa_wrr » 13 maja 2007, o 02:18

gdyby to wszystko bylo takie proste...
cholennder latajacy...
nie za bardzo wiem jak zmienic swpoj sposob myslenia...
....nastawienie...
....a co do psychoterapi...jestem w trakcie szukania jakiegos odpowiedniego miejsca w katowicach...
...pozdrawiam...
hexxa_wrr
 
Posty: 3
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 00:29
Lokalizacja: katowice


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 317 gości

cron