Te ohydne picie

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Te ohydne picie

Postprzez mysza898 » 17 wrz 2009, o 13:43

Nie wiem jak to w skrócie opowiedzieć....
Mój odkąd pamietam-ojciec miał ciągi do alkoholu-potrafił nie pic pół roku do roku-ale po tem jak wpadł w ciag to pił na umór z 2-3 miesiace-stawał sie agresywny nie bił nas,ale wszystko w domu niszczył-chowałysmy z mama i siostra noze-dopoki ona sie nie wyprowadziła-moja matka tez lubi sobie wypic-pije prawie codziennie-potem bełkocze-mowi,ze nie piła ale ja wiem swoje-juz to rozpoznaje :(

Teraz w poniedziałek po moich poszukiwaniach pracy-jak wróciłam do domu-to co widze?
Ojciec napity w 4 dup.....wczoraj nocowałam u siostry-bo bałam sie wracac do domu-dzis wróciłam bo jutro mam zjazd W lUBLINIE-SPAKUJE SIE I JADE-ALE BOJE SIE ZOSAWIAC MATKE SAMA-BO OJCIEC W DZIEN SPI PLUJE PO CALYM domu sika za kibel-okupuje cały dzien łozko-od poniedziałku sie nie mył...po nocach lazi po domu spac nam nie daje..... :cry: teraz gdy to pisze mojaa matka łazi zła bo nie wyspała sie a ja stukam w klawiature CO JA MAM ZROBIC
mysza898
 
Posty: 20
Dołączył(a): 31 lip 2009, o 12:46

Postprzez oliwia » 17 wrz 2009, o 14:15

Prawda jest taka, że jeżeli Twój tata nie uświadomi sobie problemu, to ani Ty ani Twoja rodzina niewiele możecie w tej kwestii wskurać. Najwazniejsze jest teraz to żeby widzieć inny świat poza piciem ojca. Piszesz, że Twoja mama również ma z tym problem. Rozmawiałaś z nią o tym co Cię boli? Jest świadoma, że może popłynąć razem z meżem? Moze warto poszukac ratunku w poradni?
Z tego co wiem jesteś już dorosła i na pewno wiele doświadczyłaś przez te wszystkie lata i możliwe, że nałóg ojca powaznie odbił się na Twojej psychice, więc tym bardziej szukaj pomocy także dla siebie, siostry, mamy, nie tylko dla ojca. Alkoholizm to nałóg, okropne uzależnienie, które rujnuje zycie przede wszystkim rodzinie, bo pijak nie zauważa nawet przez długie lata w co wdepnął. Mój ojciec pije jakieś 16lat i nadal nie widzi w tym nic złego, dziadek pił całe życie i zmarł nie dopuszczając do siebie myślisz, że jest alkoholikiem. Zresztą pewnie sama wiesz, że rozmowy mało pomagają. Psychologowie twierdza, że nałogowiec powinien stoczyć sie na dno, opuszczony przez rodzinę, uświadomic sobie jak wiele stracił. W ten sposób bliscy jakby "odetchnął" od tej całej sytuacji, zajmą się swoim zyciem,a uzależniony być może odbije się od dna. Może.
Bynajmniej radzę porozmawiać z jakimś specjalista, bo taka sytuacja na dłuższą metę staje się nie do wytrzymania. Twoja mama moze nie wytrzymać i iść w ślady ojca. Ty i Twoja siostra będziecie daleko, a ona zostanie z mężem. Porozmawiaj z nią.
Pozdrawiam,
Oliwia.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez mysza898 » 17 wrz 2009, o 15:07

w tym problem,ze ona wielokrotnie m owiła ze bedzie sie leczyc 2 razy była w poradni-niby jej pomagali ale ona dalej robiła swoje
mysza898
 
Posty: 20
Dołączył(a): 31 lip 2009, o 12:46

Postprzez oliwia » 17 wrz 2009, o 18:12

Niestety alkoholicy tacy są. Możesz błagać i płakac, a oni nie zdecydują się na terapię.
Rozsądnie jest zając się swoim zyciem, ale to nie takie proste.
Jeżeli rodzice nie wezmą się za siebie to raczej nic nie możesz zrobić. To jest jedynie ich życie. Terapia pomaga tylko jeżeli chce tego nałogowiec.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez mariusz25 » 17 wrz 2009, o 19:21

co mozesz zrobic?
nic
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez dzaga » 17 wrz 2009, o 21:27

Hej mysza - podoba mi się Twoja ksywa :)
Tak, zamij się sobą. Poszukaj spotkań DDA czyli Dorosłych Dzieci Alkoholików lub zapytaj w bibliotece o książki z tej kategorii.
Pozdrawiam
:D
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez hoffner » 2 paź 2009, o 22:13

Zgadzam się z dzagą - czas zerwać z trującą alkoholową pępowiną i pomyśleć o własnej przyszłości. A to że Rodzice prędzej czy póżniej padną z przepicia - to nieuniknione, wóda wypala mózg.
hoffner
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 00:26

Postprzez oliwia » 2 paź 2009, o 22:22

witaj na forum hoffner. Wóda wypala mózg, wrażliwość, uczucia i zostaje jedno wielkie NIC. Nawet nie kac.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości