Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 21:17

miały być dwa wesela. na jedno nie poszłam :( na drugie pójdę choćby sie paliło i waliło :evil:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorkaa » 14 wrz 2009, o 21:20

mahiko jak tam z lubym? kurcze, nigdy tego nie pojme dlaczego tak sobie w mordy dajemy :(
sikorkaa
 

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 21:27

z lubym... wykręca się jak cholera, na wszystko ma odpowiedź... nie wiem w co wierzyć, czy obcej babie co napisała te smsy, czy jemu, ale bardziej jemu bo co to by było gdybym wierzyła obcym ale nie ufam mu do końca ja nie wiem co dalej, atmosfera w domu się przeczyściła. jest zwyczajnie, bez krzyków, bez dopierdalania za byle pierdołę. przestał mi dokuczać, ja mu tez. mam tylko zajebistą wizję, film, o tym jak mnie zdradzał w tej pierdolonej delegacji. tak się nie da zyć, wiem o tym. jak się z tym czuje? nie czuję się. mało co czuję. żyję z dnia na dzień. robie jak automat to co do mnie należy.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorkaa » 14 wrz 2009, o 21:30

a na wesele dal sie namowic?
sikorkaa
 

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 21:36

o właśnie. na wesele go nie zaprosiłam :) chcę iść sama :lol:
powiedziałam mu tylko tydzień temu ze przez sympatię poszukam sobie kogoś do towarzystwa, to się zdenerwował że dlaczego on nie może iść :shock:
a mam to gdzieś :evil:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 14 wrz 2009, o 21:42

ja bym poszukała jakiegoś towarzysza na imprezę,bez kitu :!: :ok:
Potem pretensje to może mieć do siebie że Cię puścił samą :!:
Goszka
 

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 21:44

sympatia to był głupi pomysł, a koledzy... jesteśmy juś w takim wieku że żony ich raczej nie puszczą ze mną na noc :lol:
próbowałam wśród znajomych na poprzednie to wiem. a na sympatii to co jeden to lepszy as. az mi sie odechciało tam zaglądać :x

zrobiłam mały wywiad odnośnie gości, cała ławka będzie dla zaproszonych bez pary, może jakiś samotny dżentelmen porwie mnie do tańca :)

a wesela tego kuzyna nie jestem w stanie opuścić, bo wychowaliśmy się razem. kocham go :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 14 wrz 2009, o 21:48

a ktoś z rodziny może?Jakiś kuzyn etc.?
No z sympatii to na pewno ryzyko,ale widziałam że tak ludzie robią że szukają towarzysza/towarzyszki przez różne portale społecznościowe...
...aha to wesele kuzyna... ech to rodzina odpada jednak...
a w ogóle zawsze łatwiej jak wiesz że będzie więcej osób bez pary,po drineczku to już nikt nie będzie patrzył z kim przyszedł czy jest sam ;)
A może i welon złapiesz Mahika hehe :P
Goszka
 

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 21:59

no wiesz juz sam widok mnie w wieczorowej sukni będzie szokujący a w welonie i śnieżnej bieli? wolałabym najpierw męża jednak złapać. takiego normalnego. miłego pana po 30 tce, statecznego, bez zobowiązań typu była żona, dzieci, pracującego i kochającego. i koniecznie niepijącego!!!!!!!palić może ale tylko papierosy. jak umierać to razem na tego raka. właśnie otworzyłam 2 paczke fajek.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 14 wrz 2009, o 22:03

jak welon będzie to i mąż sam się znajdzie hehe ;)
Mam nadzieję że to będzie dla Ciebie super impreza :)
Pamiętam jak moja siostra sama poszła na wesele,to się opędzić nie mogła takie branie miała :D
Goszka
 

Postprzez melody » 14 wrz 2009, o 22:10

Dziewczyny, aż mi się cieplej na serduchu zrobiło, jak Was czytam :)
:serce:
melody
 

Postprzez mahika » 14 wrz 2009, o 22:15

mel, chcesz być moja osoba towarzyszącą? :lol:
chyba że chcesz zostać moim mężem (żoną) z kimś takim chciałabym iść przez życie :P
:serce:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Judith » 14 wrz 2009, o 23:37

źle. boli mnie głowa.
Avatar użytkownika
Judith
 
Posty: 83
Dołączył(a): 19 lis 2008, o 17:12

Postprzez April » 15 wrz 2009, o 06:48

Mahika zazdroszczę wesela.;)
Judith co się dzieje?
mnie boli dusza, od srodka. tak organizm reaguje na stres dzis15 wrzesnia i w dodatku w sobotę mnie opuszcza..
April
 

Postprzez anna maria » 15 wrz 2009, o 07:41

A ja kiedyś też miałam samotnie iść na wesele i wtedy do znajomych przyjechał Węgier i poszłam na wesele z nim i słownikiem .
Ale się ubawiłam bo dobrze tańczył.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości