Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **April** » 10 wrz 2009, o 10:44

a ja czuje ze przenosze góry;)

przez **KATKA** » 10 wrz 2009, o 11:43

boli serducho...od dwóch dni coraz bardziej...znowu nie daje rady ze stresem...i sa skutki

a dziś znów awantura w domu...czasem nie mam siły mam ochote mu przypierdzielic żeby do niego dotrzec......24 lata i podejscie 3 latka...nie jestem jego matką żeby go od nowa wychowywac....jest mi cholernie źle

i jeszcze zbiłam klosz, który juz dawno miał byc zawieszony....

przez **flinka** » 10 wrz 2009, o 14:51

Czuję niepokój i wewnętrzne napięcie związane z podejmowaniem prób nowego, bardziej otwartego bycia w relacji. Czuję lęk przed nowym, ale i zadowolenie z pewności, że pomimo możliwych skutków jest to dobra droga. Ale chciałabym więcej spokoju wewnętrznego.

przez **marza** » 10 wrz 2009, o 20:25

Zagubiona po tym co w końcu odkrywam po 4 latach terapii. To co zobaczyłam jest bardzo trudne , bo dotyczy najbliższych mi osób. Wolałabym ,żeby to nie była prawda. Pocieszające jest to,że psycholog stwierdziła,że docieramy do sedna mojej ciężkiej depresji. Może jest jakas nadzieja???Próbuję sobie jakoś to poukładać, ale jest cięzko.

przez **Goszka** » 10 wrz 2009, o 20:41

źle mi,boję się,powinnam się uczyć na wtorek a nie potrafię.Dużo materiału do opanowania na egzamin.Załamka :zalamka:

przez **sikorkaa** » 10 wrz 2009, o 20:50

ten weekend moze odmienic moje zycie na zawsze. pytanie czy jestem na to gotowa? :roll:

czy ryzykowac czyims zyciem, by zaspokoic swoje marzenia? Boze dodaj mi sil :prosi:

przez **melody** » 10 wrz 2009, o 21:39

Goszka napisał(a):boję się,powinnam się uczyć na wtorek a nie potrafię.

Skarbie, będę trzymać kciuki za Ciebie

A z czego ten egzamin?

Sikorkaa, brzmisz bardzo tajemniczo... Nie wiem, czego Ci życzyć więc na wszelki wypadek życzę Ci powodzenia :cmok:

A ja nadal trwam w jakimś pobudzeniu... Przez długi czas nie byłam w stanie się odciąć od tego co we mnie i zaangażować w cokolwiek na zewnątrz. Teraz mam wrażenie, że dzieje się odwrotnie... Trochę obijam się o życie; w jakiś sposób skaczę na główkę...

mel.

przez **caterpillar** » 10 wrz 2009, o 21:47

no chyba dobrze..lubie lato kurcze nie mam zadnych powodow do narzekania; pogoda jak lubie,zdrowie ok, w zyciu bez rewolucji wiec stabilnie :roll:

hmmm dupa troche z lenistwa urosla ale jakos mi to zwisa

...normalnie stoicki spokoj

przez **sikorkaa** » 10 wrz 2009, o 22:10

caterpillar napisał(a): hmmm dupa troche z lenistwa urosla ale jakos mi to zwisa

jak urosla to i zwisa :lol:

ot, taka ta nasza grawitacja :wink:

przez **caterpillar** » 10 wrz 2009, o 22:19

ha ha ha a niektorym jednak sterczy rownolegle do ziemi np. afroamerykanki tak maja

przez **melody** » 11 wrz 2009, o 12:41

Czuję spokój i silne zaangażowanie się w to, co robię... no tylko z kawą przesadzam :roll:

mel.

przez **April** » 11 wrz 2009, o 13:28

czuje sie rewelacyjnie.

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 11 wrz 2009, o 15:04

FaJnO Mi !!!

przez **caterpillar** » 11 wrz 2009, o 17:39

Jakos tak dobrze

przez **anna maria** » 11 wrz 2009, o 21:50

Czuję się dobrze .
Ja jestem najważniejsza.

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Jak się czujesz?

Kto przegląda forum