mam serdecznie dosc wszystkiego, zostaly mi jakies 2-3 tygodnie... z dzieckiem nie jest dobrze... i tu nic nie chca robic, bo tu jest selekcja naturalna... przez ostatnie 3 miesiace walczylam, zeby zrobili badania, podali leki... bez skutku...
pozatym trzeba kupic wyprawke, tatus nie ma ani grosza, wiec caly koszt bedzie na mojej glowie, chce mi sie wyc!! no nie przepraszam, przyniosl mi cala gore ubranek od kuzynki, ktore byly na pol splesniale, brudne i podarte. podobnie bylo z posciela.
jestem calkiem sama z tym wszystkim...