Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez melody » 3 wrz 2009, o 21:00

Tak, teraz jest czas na smutek bo czuje się trochę tak, jakbym była w żałobie... i czuję też żal, złość,... poczucie winy i miłość... i samotność... dużo czuję...

mel.
melody
 

Postprzez agik » 3 wrz 2009, o 21:01

Na razie się musże jak najszybciej uspokoić....

Oddycham i liczę...

Rozpierdoliłabym wszystko :evil: :evil: :evil:

Musze iść do kardiologa chyba, bo chyba wychodzą różne rodzinne choroby...
Ale mnie kłuje w klacie...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez melody » 3 wrz 2009, o 21:03

agik napisał(a):Rozpierdoliłabym wszystko

Zacznij od szklanek. Mówię poważnie Agik, są najtańsze, zrobią dużo hałasu i najmniej szkód. Nie wahaj się jak potrzebujesz!
melody
 

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 3 wrz 2009, o 21:03

...
Ostatnio edytowano 3 wrz 2009, o 21:07 przez PodniebnaSpacerowiczka, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez agik » 3 wrz 2009, o 21:04

nie mam JUŻ ani jednej szklanki :evil: :evil: :evil:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 3 wrz 2009, o 21:05

melody napisał(a):Tak, teraz jest czas na smutek bo czuje się trochę tak, jakbym była w żałobie... i czuję też żal, złość,... poczucie winy i miłość... i samotność... dużo czuję...

Ale dobrze, że CZUJESZ. Niebezpieczniejsza byłaby obojętność, apatia.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez melody » 3 wrz 2009, o 21:08

---------- 21:05 03.09.2009 ----------

Zgadzam się z Tobą, Kochana.

mel.

---------- 21:08 ----------

agik napisał(a):nie mam JUŻ ani jednej szklanki

To pierdolnij w ścianę, najwyżej trochę tynku spadnie, ale większych szkód nie będzie. Mogę Ci potowarzyszyć!
A do kogo jest ta złość, wiesz to? Bo dobrze znać odbiorcę (sama dla siebie)
melody
 

Postprzez agik » 3 wrz 2009, o 21:11

Na takiego jednego SKURWIAŁEGO DZIADA :evil: :evil: :evil:
który w nocy nachodzi, bez uprzedzenia i korzystania z telefonu i wali w kraty :evil: :evil: :evil:
I jeszcze męczennika z siebie robi :evil: :evil: :evil:

Już mi trochę przechodzi...
i przestało kłuć.

Moze obejdzie się bez demolowania gniazdka....
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez melody » 3 wrz 2009, o 21:37

---------- 21:17 03.09.2009 ----------

agik napisał(a):Już mi trochę przechodzi...

OK, ale nie warto się powstrzymywać, możesz jeszcze na niego nawrzeszczeć, cokolwiek potrzebujesz.

mel.

---------- 21:35 ----------

No i dostałam alergii... :evil: Skóra mnie swędzi i mam już na nadgarstkach rumień... :evil: ... :zalamka: ... idę spać, dobranoc...

mel.

---------- 21:37 ----------

PS :evil: :cry: :evil: :cry: :evil: :cry: :evil: :cry: ... prawda, że zwariować można?
melody
 

Postprzez April » 3 wrz 2009, o 21:40

zmeczona po pracy..mam ochotę na jego objecia.. :oops:
April
 

Postprzez agik » 3 wrz 2009, o 21:42

Nawrzeszczałam :(
Nie jestem z siebie dumna :(

Ale zsiekałam twarde jarzynki na słomkę wielgachnym nożem...

Jest mi dużo lepiej....................

Melody Kochana - a Ty alergiczka jesteś? Czy spadło na Ciebie nagle?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez wera » 3 wrz 2009, o 21:43

Zmęczona i szczęśliwa :)
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez melody » 3 wrz 2009, o 21:45

Wiesz co, Agik, na mnie alergia spadła gdzieś w klasie maturalnej, miałam wtedy mnóstwo objawów. Później nic i za jakiś czas znów... I wiesz co? Ja sobie teraz uświadamiam, że to wszystko (ta alergia, ból głowy...) to moja powstrzymywana wściekłość!
Ja czuję w sobie strasznie dużo złości, ale ja jej nie wyrażam! Jestem jak taka tykająca bomba... (często reaguję psychosomatyczne na różne rzeczy)
melody
 

Postprzez agik » 3 wrz 2009, o 22:06

ja kiedyś miałam alergie na światło słoneczne- i jakoś raz na 7 lat- znów się pojawia i znika.
A w tamtym roku dostałam alergii na truskawki.

ja nie powstrzymuję złości, niestety......
ale się uczę.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 3 wrz 2009, o 22:21

wiec powodzenia Agik a jak bedziesz miec ochote cos rozwalic nasteonym razem...mam drzewo i siekierke chcesz?
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości