hah ja mam brata młodszego o 10 lat. zawoze go samochodem. w sumie mógby rowerem ale jest paskudne skrzyzowanie a ten 9 latek jest jak to chłopak szybki szalony wiec wolę miez spokojne sumienie.
rano go straszyłam ze pojedzie rowerem a on domnie "zamknij się ja jadę samochodem" nawet nie zdajecie sobie sprawy jak taki mały smyk moze wykonczyc psychicznie wstaje z łózka w 30 min....w łazience siedzi 15 a i przyjedzie i stwierdzi ze fantazja z płatkami czekoladowymi jest za słodka wiec otwieram danio a on ze za kremowy.... wiec zrobiłam kanapki z serem i keczupem to powiedział ze trzeba juz wyjezdzac i ze zje w samochodzie.
standard!!!