hah ja mam brata młodszego o 10 lat. zawoze go samochodem. w sumie mógby rowerem ale jest paskudne skrzyzowanie a ten 9 latek jest jak to chłopak szybki szalony wiec wolę miez spokojne sumienie.
rano go straszyłam ze pojedzie rowerem a on domnie "zamknij się ja jadę samochodem" nawet nie zdajecie sobie sprawy jak taki mały smyk moze wykonczyc psychicznie wstaje z łózka w 30 min....w łazience siedzi 15 a i przyjedzie i stwierdzi ze fantazja z płatkami czekoladowymi jest za słodka wiec otwieram danio a on ze za kremowy.... wiec zrobiłam kanapki z serem i keczupem to powiedział ze trzeba juz wyjezdzac i ze zje w samochodzie.
standard!!!
Jak się czujesz?
przez anna maria » 2 wrz 2009, o 08:40
Rozumiem,ja to przeszłam z młodszym synem.
Jak mu coś nie pasowało to mówił ,że stęchłe.
A siostrze wybrali rodzice takie przedszkole,żebym miała po drodze jak szłam do szkoły
Jak mu coś nie pasowało to mówił ,że stęchłe.
A siostrze wybrali rodzice takie przedszkole,żebym miała po drodze jak szłam do szkoły
- anna maria
- Posty: 554
- Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00
przez milla » 2 wrz 2009, o 16:00
---------- 15:43 02.09.2009 ----------
napisałam dziś egzamin najtrudniejszy na studiach. za względu na wyjazd erasmusowy podchodziłam pierwszy raz we wrzesniu, ale prowadzący nie zgodził się, żeby to był mój pierwszy termin.
jak go nie zdam to czeka mnie 550 zł za warunek i na głowie egzamin, o którym krążą legendy że zdaje się go jak prawo jazdy
wszystko dlatego, że wyjechałam studiować gdzie indziej i tam też zaliczyłam 5 innych egzaminów. fajnie.
---------- 16:00 ----------
nie zdałam
napisałam dziś egzamin najtrudniejszy na studiach. za względu na wyjazd erasmusowy podchodziłam pierwszy raz we wrzesniu, ale prowadzący nie zgodził się, żeby to był mój pierwszy termin.
jak go nie zdam to czeka mnie 550 zł za warunek i na głowie egzamin, o którym krążą legendy że zdaje się go jak prawo jazdy
wszystko dlatego, że wyjechałam studiować gdzie indziej i tam też zaliczyłam 5 innych egzaminów. fajnie.
---------- 16:00 ----------
nie zdałam
-
milla - Posty: 404
- Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41
przez milla » 2 wrz 2009, o 19:30
---------- 19:26 02.09.2009 ----------
nie wiem, nie rozumiem.
skoro byłam pewna ponad połowy pytań wielokrotnego wyboru to znaczyłoby że wszystkie których nie byłam pewna były źle plus źle było kilka tych których byłam pewna...
Nie wiedziałam, ż wymyslił sobie jakieś wnioski o przesunięcie terminu egzaminu w 1 sesji do końca maja. Nie było mnie na wykładach. Nie miałam kontaktu z uczelnią. Wróciłam i jedna wielka dupa.
będę tylko jedną z wielu, całej masy która utkwiła w tym punkcie studiów i nie może ich skończyć przez P.s.a.
---------- 19:30 ----------
dlaczego z kazdym innym wykładowcą mozna się dogadać i jakoś usunąć trudności, a ten &*$#@# doznaje wręcz orgazmicznej przyjemności gdy może stwierdzić uchybienie jakiejś procedury czy terminu
nie wiem, nie rozumiem.
skoro byłam pewna ponad połowy pytań wielokrotnego wyboru to znaczyłoby że wszystkie których nie byłam pewna były źle plus źle było kilka tych których byłam pewna...
Nie wiedziałam, ż wymyslił sobie jakieś wnioski o przesunięcie terminu egzaminu w 1 sesji do końca maja. Nie było mnie na wykładach. Nie miałam kontaktu z uczelnią. Wróciłam i jedna wielka dupa.
będę tylko jedną z wielu, całej masy która utkwiła w tym punkcie studiów i nie może ich skończyć przez P.s.a.
---------- 19:30 ----------
dlaczego z kazdym innym wykładowcą mozna się dogadać i jakoś usunąć trudności, a ten &*$#@# doznaje wręcz orgazmicznej przyjemności gdy może stwierdzić uchybienie jakiejś procedury czy terminu
-
milla - Posty: 404
- Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41
przez PodniebnaSpacerowiczka » 2 wrz 2009, o 19:33
Meluś,
szkoda, że daleko od siebie mieszkamy, bo bym Cię zaprosiła na jakąś coffee
.Milla,
przykro mi, no kurczak jasny
. Powkurzaj się, powpieniaj i szykuj do kolejnego starcia. Co do psora, to niektórzy leczą sobie w ten sposób kompleksy.
-
PodniebnaSpacerowiczka - Posty: 2415
- Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
- Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).
przez milla » 2 wrz 2009, o 19:48
to chyba nieskutecznie bo tak się leczy od początku kariery 
cóż, będę miała to na głowie. Potem nie zdam warunku i będę musiała powtarzać rok. potem jeśli w końcu mi się uda, zostanę uzależnionym od kofeiny z napojów energetyzujących, zirytowanym magistrem
cóż, będę miała to na głowie. Potem nie zdam warunku i będę musiała powtarzać rok. potem jeśli w końcu mi się uda, zostanę uzależnionym od kofeiny z napojów energetyzujących, zirytowanym magistrem
-
milla - Posty: 404
- Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41
- sikorkaa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości