Mam już dosyć

Problemy natury seksualnej.

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:12

Abssi...dziekuje..możesz tak mruczeć bo kocham koty :)

A co do tej sprawy i sytuacjii:(
tak mam z nim kontakt,,mieszkamy obok siebie cały czas....widuje go na podwórku..widuje go jak ide do koleżanki...widuje jego rodziców....ale nie odzywamy sie do siebie...jestrśmy skłuceni..więc jeden plus...lae mijam go jak ide chodznikiem...jak jade rowerem czy co kolwiek inne....

Abssi....sama nie wiem...moze i masz racje....to prawda on tak mówił i powtarzał to ciągle.....zwłaszcza....,,każdy tak robi" i ,, to bardzo miłe i przyjemne...napewno ci sie podoba.." ale mie sie nie podobało :(

był silniekszy....


dziekuje że jesteście....to bardzo dużo otrzymać takie wsparcie psychiczne....<przytulam>
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez agik » 30 sie 2007, o 22:19

Powtarzam jeszcze raz: to nie Twoja wina i jeszcze raz, jak dziesiątki różańca: nie twoja wina, jak mantrę: nie Twoja wina.
Natomiast to, co jest Twoje- to twoje zycie. Masz prawo o nie powalczyć.
I na pewno dasz radę.
Wyrzuć z siebie wszystko: najpierw cichutko, potem napisz, potem powiedz do lustra, a potem głośno.
Malutkimi kroczkami, byle do przodu.
Nie wiesz jak? Chronologicznie, najpierw jedno, potem drugie... po kolei
tylko fakty. ustal je a potem- do każdego faktu- swoje uczucia.
nie ma w tym Twojej winy... naprawdę.
I nie boj się kochanie, racja jest po Twojej stronie.
Przytulam cię, kochanie
poradzisz sobie, bo nie masz innego wyjścia, zresztą już zaczęłaś...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:23

Masz racje agik..
nie mam innego wyjścia...
nie ważne jak..ale żeby sobie poradzić...

zobaczymy co czas przyniesie...
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez Abssinth » 30 sie 2007, o 22:25

wow, nastepna kociara :) specjalne mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrmrmrrrmrrr dla Ciebie :)

paskudztwo, ze musisz go widywac, dobra strona, ze nie musisz z nim rozmawiac.... ehhh

az mi sie mokro w oczach zrobilo, jak przeczytalam Twoje 'byl silniejszy..'...i taka straszliwa wscieklosc mnie ogarnela...oczywiscie, ze byl silniejszy...tacy, jak on, nie startuja z niczym na kogos rownego sobie, prawda? Latwo jest wykorzystac kogos, kto nie moze sie bronic. Tchorz brudny...

Przytulam jeszcze mocniej...nie daj sie pokonac manipulacji, jestes silna i idziesz droga do wyjscia z tego bolu...bedzie dobrze.Na pewno.

Miauku miauk

Abssi
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:31

Abssi

kociara oo tak i to ogromna :)


niewiem co mam jeszcze powiedzieć...
wiem żemacie racje ze wszystkim..jednak w śrdku....coś mi mówi
,,nie dorota to toowja wina i teraz płać"
nie wiem jak to dalej bedzie..
narzie dzieki wam jest lepiej....może potrzebowałam zwykłej rozmwy...ale na jak długo???
do jutra?? a może już za godzine bedzie powtórka zrozrywki??
nie wiem...

ale za te chwile spokoju...wam dziekuje
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez agik » 30 sie 2007, o 22:35

Kiedyś będzie dobrze, zobaczysz
Zaczęłaś i się już nie cofaj. Z kazdym dniem bedzie lepiej.
Zasrany gnojek...malutka karykaturka człowieczka...
Przyjdzie czas, że bedziesz mu potrafiła wspólczuć, zobaczysz kochanie, wtedy, kiedy juz uwolnisz się od tego blota...
Jesteś bardzo dzielna! i NA PEWNO sobie poradzisz.

P.S. też jestem kociara
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:37

Zrobiłam malutki kroczek...ok

ale jak zrobić następny???
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez Abssinth » 30 sie 2007, o 22:44

---------- 22:43 30.08.2007 ----------

Dorcia, sloneczko -

to cos w srodku, co tak do Ciebie mowi, to jest glos tego malego, tandetnego tchorza...i mozesz go zastapic innym glosem, ktory mowi glosno i wyraznie - to jest JEGO wina!!! Naprawde mozesz....

I zawsze mozesz tu wrocic, jesli poczujesz sie gorzej...nawet , jesli nikt sie nie odezwie, mozesz przeczytac, co juz zostalo napisane, i poczuc sie silniejsza...a predzej czy pozniej pojawie sie ja albo agik, zeby odpisac...i inni tez sie wlacza...nie jestes sama tu...

i powiedz jeszcze, jak znowu bedziesz, czy masz kota? Ja swoja kicie musialam zostawic w Polsce, i bardzo za nia tesknie....teraz mam mysz, tez czarna :)

i przytulam jeszcze raz :)
mrrmrrmrrrr
miau:)

---------- 22:44 ----------

oo Agik - mrmrmrmrmrmrrrrrrrmrrrrr dla Ciebie tez :)

i miauk :)
Abssi
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:47

Rok temu mojego kotka przetrącił czymś jego ojciec :cry: i go zabił... tylko dlatego że weszła na jego podwórko....

postanowłam że dopóki sie nie wyprowadze z tego domu...to nie bedę kociaków narażać na niebezpieczestwo..:(


Napewno jeszcze zajrze tu..i co prawda od nie dawna tu zaglądam...bo od dzsiaj ...to ciesze sie że sie odważyłam to tu napisać...

i dziekuje wam że byłyście przy mnie <przytul>
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez Abssinth » 30 sie 2007, o 22:48

:(:(:(:(:(:(:(

przytulam...................
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez agik » 30 sie 2007, o 22:48

Tak samo, jak ten!
Wybadaj grunt, najpierw delikatnie, potem stań na nodze...
A konkretnie- poszukaj specjalisty, masz neta- więc znajdziesz. Rozejrzyj się, popatrz na siebie w lustrze- na pewno zobaczysz zmiany,
Dobrze będzie!
A jeśli jeszcze się troszkę boisz terapii- to przyjrzyj sie sobie, teraz, po tym czego juz dokonałaś. Nie uwierzę, ze ci się to nie spodoba...
Uwierz mi- że dużo dobrego jeszcze przed tobą.
Mocno trzymam kciuki.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:49

jednym słowem...rodzina...psychopatów :(

no cóż..

mykam do wyrka... :roll:
dobranoc dziewczynky

buziaki i miłych snów :wink:

dzieki :)
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez Abssinth » 30 sie 2007, o 22:50

dobranoc, Malenstwo , dobrych snow zycze

miauk:*
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez dorcia » 30 sie 2007, o 22:51

ale o terpii nie było nic mowy....jachyba nie jestem jeszcze gotoa...napisa a powiedziec to co innego....

Dzieki za wszystko...ale co do terapii stanowcze nie
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 114
Dołączył(a): 9 sie 2007, o 17:28
Lokalizacja: tam gdzie wicznie jest noc

Postprzez agik » 30 sie 2007, o 23:22

---------- 22:58 30.08.2007 ----------

Ale może niedlugo będziesz gotowa?
Dlaczego nie?
Dobranoc, życie przed Tobą.
Przytulam

---------- 23:20 ----------

:D Ucieklo mi to o kotkach...
Tez teraz nie mam, bo wiecznie jestem w pracy, w rozjazdach. Wirus tęsknił, bo wiecznie był sam, aż w końcu mi uciekł( nawet mu sie nie dziwię- tez bym uciekła), szukałam go, ale chyba wolał beze mnie, pewnie to lepiej dla niego...
jak był ze mną to było fajnie, bo jak mu opowiadalam o klęskach dnia, to tylko patrzył taki zdziwiony, nic nie ględził, np. o tym, ze sama sobie zawiniłam, albo cos w tym stylu. Naprawdę wszystko rozumiał!
A leniwe machanie ogonem zawsze znaczyło, ze przynudzam i powinnam sie zająć czymś naprawdę ważnym- czyli drapaniem go za uchem np.
A jak nic nie mowiłam- to po prostu kładł mi się pod pachą i mruczał. Nawet czasem się zastanawialam po co mi facet, skoro mam kota ( no, ale to była przesada, hi)

---------- 23:22 ----------

No i Wirus też był czarny, bez jednego bialego włoska...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości