Ta Zła napisał(a):a co jesli on nie udaje, tzn ma jakies emocje, (nie tylko dla ciebie, dla tej "legalnej" tez), lubi i t d ??
KAŻDY ma JAKIEŚ emocje - jeśli on ma, to nie jest nic wyjątkowego. Ty też masz, Dobra Kobieto. Ja też mam. I KAŻDY ma.... tylko pikuś mały - nie buduje się życia na emocjach.
Ta Zła napisał(a):Pana X zapytałam czy tylko na tyle zasługuję. Odpowiedź: na więcej.
OCZYWIŚCIE! Każdy w takiej sytuacji tak odpowie. Pytaniem sugerujesz odpowiedź!!!
Ta zła napisał(a): Nie ustąpiłam, zaznaczywczszy że chcę szczerości i na niej mi zależy spytałam czy nie chce mi dać więcej . Odpowiedź : nie mogę. Nie odpuściłam, spytałam i poprosiłam kolejny raz o szczerość czy Pan X nie może czy nie chce. PAtrząc mi prosto w oczy powiedział że nie Może.
OCZYWIŚCIE! O ile idiotyczniej "wypadłby" (ON) mówiąc, że może, ale nie chce. Zdajesz sobie z tego sprawę?
Ta zła napisał(a):DLACZEGO JEJ TO ROBI??
Nie wiem, dlaczego jej to robi (jej robicie)... mogę jedynie domniemywać - może drżeć, możesz go podniecać na maxa (możliwe, że podnieca go sam fakt posiadania kobiety "poza" związkiem) - ale może to być TYLKO podniecanie (się). Uważam, że o miłości świadczą czyny... nie słowa, nie mające (na dodatek!!!) pokrycia w rzeczywistości.
Ta Zła napisał(a):czy można udawać emocje????
Nawet jeśli - to to są TYLKO emocje. One nie są wyznacznikiem miłości.