;/

Problemy związane z depresją.

;/

Postprzez bratek_m » 16 sie 2009, o 20:36

Jutro ide do psychiatry pierwszy raz w zyciu. Kiedy rejestrowalam sie do lekarza tej specjalnosci, nie widzialam juz innego rozwiązania dla siebie.
Na wiztye czekalam 3tygodnie, i dzis zjada mnie stresssssssss.
Pytanie: isc czy nie isc - nasuwa mi sie 100 razy na minute.
Tak wogole to ze strachu chyba zapomnialam z czym mam isc do psychiatry i niewiele jestem w stanie sobie chyba przypomnąc no porazka :shock:
Na wizycie Chcialabym cos tam powiedziec a nie wyjść na taką, co przychodzi i zabiera czas. bo nie wie co jej jest.heh.
Jak nie pojde to bedzie moj the end, jak pojde i sie zawiode to tez bedzie the end. Z tego wszystkiego Chyba uciekne :twisted:
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21

Postprzez wuweiki » 16 sie 2009, o 20:40

Witaj Bratek
ja jak pierwszy raz miałam iść do psychiatry, to najpierw pojechałam pod gabinet i zwiałam :D a później to mi się nogi uginały... ale się odważyłam... też miałam pustkę w głowie... ale wcześniej już stosowałam taką metodę [bo dla mnie nawet pójście do lekarza internisty było ogromnym stresem] że zapisywałam sobie na kartce co chcę powiedzieć lekarzowi... to dobry sposób na pustą głowę w czasie wizyty :D
trzymaj się i odwagi!
wuweiki
 

Postprzez kasjopea » 17 sie 2009, o 23:36

Oj Bratek psychiatra to tez ludz :wink: Czego sie boisz?
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez matylda » 18 sie 2009, o 00:21

x-yam napisał(a): że zapisywałam sobie na kartce co chcę powiedzieć lekarzowi... to dobry sposób na pustą głowę w czasie wizyty :D


Zrobiłam dokładnie tak samo na pierwszej wizycie. Tylko później z nerwów nie mogłam karteczki w torebce znaleźć.

Ale warto sobie wszystko spisać, nawet luźne myśli. Jak nie będziesz w stanie przeczytać, to możesz podasz kartkę specjaliście?

Nie bój się! Idź! Lekarze raczej nie gryzą ;)
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez bratek_m » 18 sie 2009, o 16:44

hej. nie poszłam
nie ma na mnie siły, nie chce sobie pomóc, cóż...
Pozdrawiam, trzymajcie sie
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21

Postprzez kaśku » 18 sie 2009, o 18:06

szkoda ze wczesniej nie przeczytalam, moze udalo by mi sie ciebie jakos przekonac, jedyne co moge po fakcie powiedzie, to psychiatra nie gryzie :usmiech2: bynajmniej takiego jeszcze nie spotkalam ;)

pojsc pogadac zawsze mozna, niezoobowiazujace jest, wcale nie musimy wracac do tego samego, recepty tez nie jest mus realizowac, o ile takowa sie pojawi, a lekarz ten to prawie jak kazdy inny ;)

pomysl o ponownym umowieniu wizyty ...
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez bratek_m » 21 sie 2009, o 20:18

zgadza sie lekarz psychiatra to jak kazdy inny lekarz, ale nie mam sily sie tam dostac, motywacji tez nie mam,, chyba bardziej przydalby sie ktos tak poprostu do pogadania, nie wiem ktot mogby byc , jak inie mam ochoty wychodzic z domu, a zarazem gdybym miala możliwość ucieczki to zwialabym gdziekolwiek.
moze zwariuje?
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 375 gości

cron