Znowu nie wypał

Problemy z partnerami.

Postprzez kasjopea » 13 sie 2009, o 14:20

To ciekawe że ma wieksze zaufanie do Ciebie niż do tamtego chłopaka :wink:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 13 sie 2009, o 14:34

Żebym ja to wiedział. :wink:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 13 sie 2009, o 21:10

Tak to wyglada gdyz sama Ci powiedziala ze Ci sie zwierza bo ma do Ciebie zaufanie. :wink:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 14 sie 2009, o 07:00

W ogóle nie wiem jak to będzie. Czasami po prostu myślę, że to wszytko nie ma sensu. Przez 27 lat swojego życia właściwie nigdy ani od rodziców ani od żadnej kobiety nie doświadczyłem miłości. Podjąłem kilka prób by kogoś takiego "mieć" ale nic z tego nie wyszło. To jakby kłody rzucane pod nogi. I teraz znowu jestem samotny. Braki miłości mam duże i chyba nie mam szans na ich zaspokojenie. Czasami myślę, że powinienem się tego wycofać i żyć tak jak przez kilka lat samotnie bez liczenia na czyjąś miłość. Czasami myślę, że w ogóle jestem męczący dla tych dziewczyn i nudny i każda szybko się mną męczy, znajduje sobie kogo lepszego. A ciągle sam i sam mam tego już po prostu dość.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kajunia » 14 sie 2009, o 08:34

Czemu myślisz że jesteś nudny? Może nie szukaj kolejnej miłości tylko zajmij się sobą, może jakieś zainteresowanie, pasja? Może terapia, jeżeli czujesz że Ci to potrzebne? Coś co sprawi przyjemność Tobie. Jest coś co Cię wyjątkowo interesuje?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez kasjopea » 14 sie 2009, o 08:49

---------- 08:40 14.08.2009 ----------

Nie rozumiem co to znaczy że znajduje kogoś lepszego od Ciebie? :roll: a w czym Ty jestes gorszy od innych?Z tego co pamietam zrobiłes już analize co jest w Tobie dobre a co powinienes zmienić.Moze jednak wykorzystaj swoje atuty.Jest w Tobie ogromna potrzeba miłości tylko nie natrafiles na odpowiednia osobe.To jest dla mnie niepojęte...Wiesz Wolfi dla mnie milość jest przeznaczeniem,jesli spotyka sie dwoje ludzi i sie zakochuje.Może nie szukaj na sile tylko daj sobie czas ,może wtedy przyjdzie niespodziewanie bo wiesz tak najcześciej bywa.Ja nigdy nie szukalam zadnego obiektu do zakochania poprostu bylo bach...i już :) Jesli sie spotykaja te dwie szukajace sie polówki to wtedy nie ma sily :lol:

---------- 08:49 ----------

Przypomniala mi sie taka świetna piosenka Bruce Springsteen hungry heart-glodne serca :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 14 sie 2009, o 10:02

---------- 09:17 14.08.2009 ----------

kajunia napisał(a):Czemu myślisz że jesteś nudny? Może nie szukaj kolejnej miłości tylko zajmij się sobą, może jakieś zainteresowanie, pasja? Może terapia, jeżeli czujesz że Ci to potrzebne? Coś co sprawi przyjemność Tobie. Jest coś co Cię wyjątkowo interesuje?
Jeest takie coś np. muzyka, historia i astronomia. Tylko straciłem jakoś zaangażowanie do tych pasji.

---------- 10:02 ----------

Może rzeczywiście szukam na siłę. Wydaje mi się też, że jak mi się ktoś spodoba to bym od razu chciał przmusić kogoś do bycia ze mną. Nie wiem może sięg bojęze jak szybko ktoś nie będzie ze mną to inny mi tą kobietę "zabierze" :x
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 14 sie 2009, o 10:18

No to sie nie bój tylko poczekaj cierpliwie na ta swoja druga poloweczke :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 14 sie 2009, o 10:30

Wiem tylko jestem strasznie niecierpliwy. Często teraz wracam wracam do tych spotkań z tą ostatnią kobietą, gdy było pewne zaangażowanie z jej strony, które w pewien sposób zaprzepaściłem . Były wspólne wyjścia, rozmowy żarty, przytulania itp. a potem coraz dalej i dalej. Trudno mi się z tym pogodzić ze nie wykorzystałem danej mi szansy
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 14 sie 2009, o 11:05

Cholera no faktycznie mogles ja wykorzystać :oops: ale może jeszcze te chwile wroca kto wie.... :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 14 sie 2009, o 11:39

Cholera no faktycznie mogles ja wykorzystać
Oczywiście chodzi o szansę nei chcę nikogo wykorzystywać
ale może jeszcze te chwile wrócą kto wie....
Szczerze w to wątpię
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 15 sie 2009, o 01:01

Rozumiem Cie Wolfi wiem że Cię męczy ta sytuacja.Najprościej byłoby zerwac z nią kontakt i zacząc sie 'leczyc' z tego uczucia ale rozumiem że Ty jednak chcesz byc blisko niej ....to trudne przyznaje :roll:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 15 sie 2009, o 10:09

kasjopea napisał(a):Rozumiem Cie Wolfi wiem że Cię męczy ta sytuacja.Najprościej byłoby zerwac z nią kontakt i zacząc sie 'leczyc' z tego uczucia ale rozumiem że Ty jednak chcesz byc blisko niej ....to trudne przyznaje :roll:
Nie to nie ma sensu. Zrywanie kontaktu jest wręcz niemożliwe. Pracujemy dwa pokoje obok siebie. Nie będę po prostu panikował. Nic mi tez nie da rozczulanie się nad sobą. itp. Jak juz jest ta przyjaźń to nie sobie będzie. To też nie taka zła sprawa.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 15 sie 2009, o 10:27

Pozwol wiec Wolfi niech wszystko biegnie swoim torem a czas pokaże co z tego wyniknie.Nic na siłe nie zrobisz a moze kiedys Twoje marzenie sie spelni kto wie... :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 15 sie 2009, o 11:12

kasjopea napisał(a):Pozwol wiec Wolfi niech wszystko biegnie swoim torem a czas pokaże co z tego wyniknie.Nic na siłe nie zrobisz a moze kiedys Twoje marzenie sie spelni kto wie... :)
no właśnie za bardzo chciałem na siłę. Może też troszkę wystraszyłem tą Panią :D Ale tak sobie myślę teraz, że było dobre to że jej o tym powiedziałem a ona odparła, ze raczej nic z tego. Dało mi to pewien dystans do tego i przede wszystkim już nie naciskam na nią. Teraz porozmawiam, popiszę do niej. czasami wesprę w trudnej chwili ale bez robienia sobie nadziei. Lepiej miło się zaskoczyć niż rozczarować.
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości