Znowu nie wypał

Problemy z partnerami.

Postprzez kasjopea » 6 sie 2009, o 22:09

Pozdrówko Sikorko :kwiatek2: :kwiatek2: :kwiatek2: a nasz wilczek-pajaczek napewno sobie poradzi :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 7 sie 2009, o 07:00

Tak jakoś wczoraj wpadł mi do głowy pomysł odlotowy. Co się mam stać to się stanie. Może będę z tą dziewczyną a może spotkam kogoś innego. Na razie czuję, że tą Panią kocham, ale wiem też, że próba nacisku na nią nic nie da. Użalanie się z mojej strony tez nie za bardzo. Wniosek będzie dobrze, bo nie jestem tu na ziemi za karę. :) Bardzo by mi w sumie zależało, żeby być z tą dziewczyną ale zobaczymy co pokarze czas. A co do ognia między nami było go dużo tylko ja taki mądry że się wycofywałem a potem jak chciałem to ona już nie :roll:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez sikorkaa » 7 sie 2009, o 08:11

wolfspider napisał(a): A co do ognia między nami było go dużo tylko ja taki mądry że się wycofywałem a potem jak chciałem to ona już nie :roll:

no tak :roll: taki zuraw i czapla.
sikorkaa
 

Postprzez wolfspider » 7 sie 2009, o 08:17

Ja chyba sobie robię taką antyreklamę. Właśnie tym użalaniem się nad sobą i jaki to jestem bee itp. No i kobitka się wycofuje. :x
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez sikorkaa » 7 sie 2009, o 08:39

a czy to wynika z jakichs Twoich kompleksow?
sikorkaa
 

Postprzez wolfspider » 7 sie 2009, o 08:52

sikorkaa napisał(a):a czy to wynika z jakichs Twoich kompleksow?
Ja mam bardzo niskie poczucie swojej wartości. Na początku tego nie ujawniam i jest ok ale jak zaczynam swoje wywody to chyba każda kobieta by się wycofała. Ostatnio się to zmienia ale bardzo powoli. Duzo pracuję nad tym na trapi i na programie AA. Idzie do przodu. Nie długo w ogóle będę obchodził rok abstynencji i myślę, że jest coraz lepiej z każdym miesiącem. Jeśli chodzi natomiast o tą kobietę to w sumie nie wiem do końca jaką decyzję podjąć. Czy w ogołe sobie dać z nią spokój czy nie tracić nadziei i coś robić w kierunku bycia z nią. Jedno jest pewne czuję coś do niej i zależy mi na niej . :)
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez sikorkaa » 7 sie 2009, o 09:47

wolfspider napisał(a):Ostatnio się to zmienia ale bardzo powoli. Duzo pracuję nad tym na trapi i na programie AA. Idzie do przodu. Nie długo w ogóle będę obchodził rok abstynencji i myślę, że jest coraz lepiej z każdym miesiącem.


gratuluje !! :) to bardzo dobrze rokuje na przyszlosc, tak 3maj - duzy szacunek do Ciebie, ze sie wyrwales z tego bagna. wierze, ze to u Ciebie zaprocentuje :)

------

wprawdzie nie wiem z czego wynikaja Twoje kompleksy i niska samoocena, ale moge Ci powiedziec, ze masz za soba wygrana bitwe o wolnosc od alkoholu - to duzy sukces, teraz moze juz byc tylko lepiej. sam przeciez wiesz, ze wyjscie z nalogu to nie takie hop-siup.

------

jesli jestes pewny swoich uczuc, to mysle, ze warto sprobowac, w koncu niczego nie tracisz - daj sobie troche czasu na zdobywanie tej dziewczyny, jesli nie wyjdzie to przynajmniej bedziesz swiadom, ze zrobiles wszystko co bylo w Twojej mocy.zycze wszystkiego dobrego :slonko:
sikorkaa
 

Postprzez wolfspider » 7 sie 2009, o 13:35

No na razie chyba będzie najodpowiedniej z ta przyjaźnią. Choć nie chce się na nic nastawiać. Bo nie wiem czemu jest tak w moim życiu, ze chociaż nie wiem jak bym chciał albo nawet pomyślał sobie, ze spoko by było być z kimś to i tak zawsze jest jakaś przeszkoda do tego. Irytujące to miejscami. Myślę ze nie jestem jakiś złym facetem. Staram się być w porządku co do tych kobiet, nie traktować ich jak przedmiot, być czułym itp. ale jakoś i tak się nie udaje :evil:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 7 sie 2009, o 21:43

---------- 21:41 07.08.2009 ----------

Wolf przedtem Ty ja odrzuciłes a teraz Ona nie chce.Wierz mi że nie ma nic gorszego jak odrzucona kobieta :wink: a zemsta jest slodka.Przyjazń to tez dużo a dalej wszystko moze sie rozwinąc.Przeciez od przyjazni do miłości tylko krok.Niektore osoby uwazaja że miedzy kobieta a mężczyzna przyjazn nie istnieje ze to jest niemozliwe,w pewnym sensie maja rację.Nie naciskaj ,daj jej czas jesli ci zalezy ...a jesli nie Ona to będzie Ktoś inny napewno. :)

---------- 21:43 ----------

A przeszkody?hm... pomyśl czesto sami je sobie budujemy ,te wyimaginowane bariery nie do przebicia.
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 8 sie 2009, o 10:00

Ja się tylko jednego boję, że ciągle będę trafiał na kobiety które mnie odrzucają. :x Dziś w nocy to w ogóle mnie coś dopadło. Zacząłem myśleć o tej dziewczynie i obudziłem się rano w kiepskim humorze. Szkoda po prostu, że jej nie ma przy mnie :cry:
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 8 sie 2009, o 10:57

Zaproponuj jej kino albo inny wypad co masz do stracenia?
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez biscuit » 8 sie 2009, o 12:02

wolfspider, nie bój sie na zapas, jasnowidzem przecież nie jesteś
nie wiesz, co zdarzy się w przyszłości, zobaczysz, jeszcze Cie zaskoczy czymś pięknym i pozytywnym

a że nastrój nie najlepszy? po prostu tęsknisz za nią i jej Ci brakuje
zależy Ci na niej i masz prawo tak się czuć, to do przeżycia jest, przeminie, raz tęsknota większa, raz mniejsza

mnie osobiście na tęsknotę pomaga zajmowanie się sobą, czymś innym, innymi ludźmi, choć nie unikam jej, staram się ją przeżywać tak jak czuję, gdy mnie dopada, w smutku i tęsknocie jest zresztą coś pięknego, co na swój sposób lubię

kasjo dobrze radzi, może uaktywnij się dziś sobotnio, kino, kawka, spacer?
powodzenia chłopaku!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez kasjopea » 8 sie 2009, o 12:16

Biscuit ja tez lubie czasami potesknić ,pobnębić sie to tak fajnie oczyszcza :wink:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wolfspider » 8 sie 2009, o 12:31

kasjopea napisał(a):Zaproponuj jej kino albo inny wypad co masz do stracenia?
Chyba już wszystkiego wypróbowałem. Były udane randki kino spacer a potem pojawił się jakiś gość którego nie chciała a potem się rzekomo w nim zakochała. Jednak teraz twierdzi że on jej nie chce i sama nie wie co robić, sama nie wie kogo chc itp. Cóz chyba najlepszym rozwiązaniem będzie dać sobie spokój na jakiś czas i poczekać az się samo wszytko pookłada. Ten wolny czas wykorzystam na lepsze utwierdzenie się w trzeźwości. Rozpocząłem pewne prace nad samopoznaniem siebie samego i mam nadzieje że one mi pomogą. Spróbuje znaleźć jakieś moje wady które mi szkodzą oraz rozpoznać swoje atuty które będę rozwijał. A wiec do działa :D
wolfspider
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 lis 2008, o 09:55

Postprzez kasjopea » 8 sie 2009, o 17:04

Masz racje Wolfspider daj jej i sobie czas moze Ona sama sie okresli czego tak naprawde chce.Jej zachowanie robi nie najlepsze wrazenie ,takiej rozkapryszonej nastolatki :wink:a mysle że interesuje Cie raczej powazniejszy zwiazek. ..... atuty wlasnie to mi sie podoba ,nad wadami tez warto sie zastanowić.Cieszy mnie Twoje podejście do tematu ,bo wiesz nie wszyscy tak potrafia ja chyba też ,moze i ja spróbuje ciekawe jaki wyjdzie bilans.Dobry pomysl 8)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości

cron