mel, ja rowniez Cie przytulam, mnie moj dol nieco opuscil, wiec moge sie podzieic moim szczescie, chociaz skrawkiem.
a wiesz co bedzie niedlugo?
no - to sie szykuj
-----------
a ja dzis sie czuje rozemocjonowana, zastanawiam sie czego sie spodziewac po weekendzie? a moze po prostu dobrej zabawy?
po co sie mam zastanawiac, analizowac, przezywac? bedzie dobrze ...
chociaz myslalam, ze zlapie 2 sroki za ogon: odnowie znajomosc z daaawnym, raz w zyciu widzianym kolega i poznam w realu przyjaaciela wirtualnego, a tu psikus - wypali tylko to pierwsze. a wlasciwie az, bo to juz polowa szczescia.