Jak się czujesz?
przez agik » 31 lip 2009, o 23:04
hmm...
Chyba dobrze się czuję... tylko tak dziwnie, rzewnie, nostalgicznie, jakos zamyślona...
Znalazlam jakąś płytke w torbie laptopa ( swoja drogą to ciekawe, co ja tam mam- dosłownie pokój z kuchnia i łazienką
)
Ta płytka to taka składanka- Anna Jantar, Rynkowski, Połomski, Rybiński...
no mniejsza...
http://www.youtube.com/watch?v=TyvNj3s8d-Y
Teksty piosenek > A > Anna Jantar > Tylko mnie poproś do tańca
Ty co garść marzeń mych za nic masz
Za nic masz
Tak krótko trwa życie moje
Ty co dni w rok nie zliczasz czy wiesz
Czy ty wiesz
Co to jest strach u schyłku dnia
Ty nie chodzisz spać
A ja się boję
Coraz bliżej kroki słyszę
Jedną chwilkę jeszcze tylko...
Tylko mnie poproś do tańca
Ja na nic więcej nie liczę
Od krańca świata do krańca
Od piekła do nieba bram
Tylko mnie poproś do tańca
Jakbyś mnie kochał nad życie
Ja ci z nadziei różańca odpust dam
Tylko mnie poproś do tańca
Dopóki młoda godzina
Pożółknie zegara tarcza
Zanim wybije mój czas
Tylko mnie poproś do tańca
W którym się życie zatrzyma
Ta płyta chociaż już zdarta
Jeszcze gra
Ty co sny nam układasz do gry
Myśli me znasz
I za nic masz szanse moje
Ty co gwiazdy rozwieszasz ty wiesz
Dobrze wiesz
Wszystko ma kres
Czy boisz się
Raz wysłuchaj mnie
Nie myśl o sobie
Tylko mnie poproś do tańca
Ja na nic więcej nie liczę
Od krańca świata do krańca
Od piekła do nieba bram
Tylko mnie poproś do tańca
Jakbyś mnie kochał nad życie
Ja ci z nadziei różańca odpust dam
Tylko mnie poproś do tańca
Dopóki młoda godzina
Pożółknie zegara tarcza
Zanim wybije mój czas
Tylko mnie poproś do tańca
W którym się życie zatrzyma
Ta płyta chociaż już zdarta
Jeszcze gra
To mnie tak rzewnie nastroiło...
A tak poza tym to ok ... jestesmy prawie nad morzem ( w pracy), ale już weekend... Jutro bierzemy rowery i jedziemy sie byczyć...
Robimy seksi śniadanko- przed rowerami, obiadek z grila- po rowerach
jeju
całe dwa dni na nic-nierobieniu... I na niemysleniu- to jest moje postanowienie na dwa piękne dni, które przed nami...
Jak dobrze, ze przed...
Czuje się jak Kubuś Puchatek, który zaraz otworzy słoiczek z miodem ...
To już jutro!!!
Chyba dobrze się czuję... tylko tak dziwnie, rzewnie, nostalgicznie, jakos zamyślona...
Znalazlam jakąś płytke w torbie laptopa ( swoja drogą to ciekawe, co ja tam mam- dosłownie pokój z kuchnia i łazienką
)
Ta płytka to taka składanka- Anna Jantar, Rynkowski, Połomski, Rybiński...
no mniejsza...
http://www.youtube.com/watch?v=TyvNj3s8d-Y
Teksty piosenek > A > Anna Jantar > Tylko mnie poproś do tańca
Ty co garść marzeń mych za nic masz
Za nic masz
Tak krótko trwa życie moje
Ty co dni w rok nie zliczasz czy wiesz
Czy ty wiesz
Co to jest strach u schyłku dnia
Ty nie chodzisz spać
A ja się boję
Coraz bliżej kroki słyszę
Jedną chwilkę jeszcze tylko...
Tylko mnie poproś do tańca
Ja na nic więcej nie liczę
Od krańca świata do krańca
Od piekła do nieba bram
Tylko mnie poproś do tańca
Jakbyś mnie kochał nad życie
Ja ci z nadziei różańca odpust dam
Tylko mnie poproś do tańca
Dopóki młoda godzina
Pożółknie zegara tarcza
Zanim wybije mój czas
Tylko mnie poproś do tańca
W którym się życie zatrzyma
Ta płyta chociaż już zdarta
Jeszcze gra
Ty co sny nam układasz do gry
Myśli me znasz
I za nic masz szanse moje
Ty co gwiazdy rozwieszasz ty wiesz
Dobrze wiesz
Wszystko ma kres
Czy boisz się
Raz wysłuchaj mnie
Nie myśl o sobie
Tylko mnie poproś do tańca
Ja na nic więcej nie liczę
Od krańca świata do krańca
Od piekła do nieba bram
Tylko mnie poproś do tańca
Jakbyś mnie kochał nad życie
Ja ci z nadziei różańca odpust dam
Tylko mnie poproś do tańca
Dopóki młoda godzina
Pożółknie zegara tarcza
Zanim wybije mój czas
Tylko mnie poproś do tańca
W którym się życie zatrzyma
Ta płyta chociaż już zdarta
Jeszcze gra
To mnie tak rzewnie nastroiło...
A tak poza tym to ok ... jestesmy prawie nad morzem ( w pracy), ale już weekend... Jutro bierzemy rowery i jedziemy sie byczyć...
Robimy seksi śniadanko- przed rowerami, obiadek z grila- po rowerach
jeju
całe dwa dni na nic-nierobieniu... I na niemysleniu- to jest moje postanowienie na dwa piękne dni, które przed nami...
Jak dobrze, ze przed...
Czuje się jak Kubuś Puchatek, który zaraz otworzy słoiczek z miodem ...
To już jutro!!!
Ostatnio edytowano 31 lip 2009, o 23:07 przez agik, łącznie edytowano 1 raz
- agik
- Posty: 4641
- Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05
przez nusia___ » 31 lip 2009, o 23:10
---------- 23:10 31.07.2009 ----------
Dziekuje ze jesteś i piszesz....
---------- 23:10 ----------
Znacie ksiązke " Weronika postanawia umrzeć".....wlasnie ją czytam i jakos tak mam drastycznie dosc zycia jeszcze bardziej
Rece mi sie trzesa ze za chwile juz nic w lapach nie utrzymam , slabo widze , co chwile jakies plamki mi wyskakuja jak sie patrze , lewa strona mi dretwieje , glowa mi zaraz peknie , strasznie zimno.....
Dziekuje ze jesteś i piszesz....
---------- 23:10 ----------
Znacie ksiązke " Weronika postanawia umrzeć".....wlasnie ją czytam i jakos tak mam drastycznie dosc zycia jeszcze bardziej
Rece mi sie trzesa ze za chwile juz nic w lapach nie utrzymam , slabo widze , co chwile jakies plamki mi wyskakuja jak sie patrze , lewa strona mi dretwieje , glowa mi zaraz peknie , strasznie zimno.....
-
nusia___ - Posty: 836
- Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30
przez nusia___ » 31 lip 2009, o 23:21
Ktore badania ?
Nie wiem juz nic co sie ze mna dzieje. Glodu juz nie czuje. Ja nie przetrzymam tej nocy bez zyletki , musze ulzyc , to jak spuszczenie powietrza , jak wcisniecie hamulca bezpieczenstwa podczas jazdy rozpedzonym pociagiem. Wszystko pedzi , a ja nie mam nad niczym kontroli. Rano nie oderwe glowy od poduszki i pierwsza mysl to "Nie chce juz zyc" Wszystko jest za duze, ciagle sie czegos boje , napady paniki , jazdy nerwicowe , bole w klatce , spadki cukru , coraz gorzej widze , lewa strona mi dretwieje , jakies niekontrolowane ruchy konczyn i miesni. ALe to nic , najgorsze to co mam w glowie , juz tego dluzej nie zniose. Boje sie tylko o moja mame , moze zapomni , nie bedzie miala tylu problemow jak teraz ze mna. Mam 17 lat , a od 4 lat sie ciagle mecze, ciagle z czyms walcze ze soba , zyciem , losem. Braklo mi juz sil. Jestem nic nie wartym tchorzem
Nie wiem juz nic co sie ze mna dzieje. Glodu juz nie czuje. Ja nie przetrzymam tej nocy bez zyletki , musze ulzyc , to jak spuszczenie powietrza , jak wcisniecie hamulca bezpieczenstwa podczas jazdy rozpedzonym pociagiem. Wszystko pedzi , a ja nie mam nad niczym kontroli. Rano nie oderwe glowy od poduszki i pierwsza mysl to "Nie chce juz zyc" Wszystko jest za duze, ciagle sie czegos boje , napady paniki , jazdy nerwicowe , bole w klatce , spadki cukru , coraz gorzej widze , lewa strona mi dretwieje , jakies niekontrolowane ruchy konczyn i miesni. ALe to nic , najgorsze to co mam w glowie , juz tego dluzej nie zniose. Boje sie tylko o moja mame , moze zapomni , nie bedzie miala tylu problemow jak teraz ze mna. Mam 17 lat , a od 4 lat sie ciagle mecze, ciagle z czyms walcze ze soba , zyciem , losem. Braklo mi juz sil. Jestem nic nie wartym tchorzem
-
nusia___ - Posty: 836
- Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30
przez rainman » 31 lip 2009, o 23:26
---------- 23:23 31.07.2009 ----------
niusia przetrzymasz to. jak trzeba to idz po pomoc. idz do lekarza jesli nie dajesz trady sama. powiedz komus bliskiemu.
to wszystko przejdzie i zmieni sie na lepsze a Ty staniesz sie silniejsza, tylko zachowaj spokoj ile sie da. zobaczysz, ze przetrwasz to i bedzie pozniej lepiej. pozdrawiam Cie,
r
---------- 23:26 ----------
a jakbys sie juz wiecej nie pociela i to przetrzymala...
niusia przetrzymasz to. jak trzeba to idz po pomoc. idz do lekarza jesli nie dajesz trady sama. powiedz komus bliskiemu.
to wszystko przejdzie i zmieni sie na lepsze a Ty staniesz sie silniejsza, tylko zachowaj spokoj ile sie da. zobaczysz, ze przetrwasz to i bedzie pozniej lepiej. pozdrawiam Cie,
r
---------- 23:26 ----------
a jakbys sie juz wiecej nie pociela i to przetrzymala...
-
rainman - Posty: 245
- Dołączył(a): 11 lut 2008, o 23:14
przez nusia___ » 31 lip 2009, o 23:34
Do Pani psycholog mam isc w pazdzierniku , jak skonczy sie przerwa wakacyjna.
Do pani doktor - 11 sierpnia. Lada dzien moga zadzwonic z kliiniki psychiatrycznej
Teraz boje sie wszystkiego , wszystko jest takie zatrwazajace , dziwne meble pokoj, swinki morskie , boje sie odslonic rolety , zgasic lampe , wlaczyc telewizor ,isc do mamy , nie odbieram juz telefonow od dosc dawna. Jelsli chodzi o przyszlosc to boje sie kliniki , wizyty u pani doktor , chce napisac do niej maila ,ale nie moge sie zdobyc nawet na to, boje sie nocy kiedy znow zostane sama , boje sie zyletki (!) , straznie boje sie szkoly. Boze mysle o przyszlosci a caly czas mam w gloweie mysli o odejsciu , juz nic nie ma dla mnie tutaj , na swiecie.
Agik , gdybys tu byla i dala mi ten kocyk to strasznie bym sie w CIebie wtulila i nie puszczala.
Do pani doktor - 11 sierpnia. Lada dzien moga zadzwonic z kliiniki psychiatrycznej
Teraz boje sie wszystkiego , wszystko jest takie zatrwazajace , dziwne meble pokoj, swinki morskie , boje sie odslonic rolety , zgasic lampe , wlaczyc telewizor ,isc do mamy , nie odbieram juz telefonow od dosc dawna. Jelsli chodzi o przyszlosc to boje sie kliniki , wizyty u pani doktor , chce napisac do niej maila ,ale nie moge sie zdobyc nawet na to, boje sie nocy kiedy znow zostane sama , boje sie zyletki (!) , straznie boje sie szkoly. Boze mysle o przyszlosci a caly czas mam w gloweie mysli o odejsciu , juz nic nie ma dla mnie tutaj , na swiecie.
Agik , gdybys tu byla i dala mi ten kocyk to strasznie bym sie w CIebie wtulila i nie puszczala.
-
nusia___ - Posty: 836
- Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30
przez nusia___ » 31 lip 2009, o 23:47
---------- 23:45 31.07.2009 ----------
Dziękuje
---------- 23:45 ----------
http://www.youtube.com/watch?v=vop7MkkkWBU
---------- 23:47 ----------
Zjadłam juz cale opakowanie hydroxyzyny i nic mi na dzis nie zostalo
Dziękuje
---------- 23:45 ----------
http://www.youtube.com/watch?v=vop7MkkkWBU
---------- 23:47 ----------
Zjadłam juz cale opakowanie hydroxyzyny i nic mi na dzis nie zostalo
-
nusia___ - Posty: 836
- Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30
przez agik » 31 lip 2009, o 23:48
Nusiu
Ja tez mam czasem napady takiego lęku... boję się wyjść z łóżka.
Ale wychodze... robię jakis niepewny kroczek... a potem juz jakoś idzie...
Przypomnij sobie słowa Papieża- nie lękajcie się.
Ta niemożność zrobienia czegokolwiek- to jest lęk. Ale to właśnie można przełamać.
W tym cały wic jest- paraliżuje, ale potem, jak juz raz się przełamiesz- to już wiesz, zę możesz i jest jakoś łatwiej...
Nusiu- wiem, ze boisz się okropnie szpitala... ale może tym razem nie będzie tak strasznie?
Dostałaś jakies leki od pani doktor?
Ktoś ( oprócz nas- tu, na psychotekscie) wie, ze tak strasznie się boisz?
Ja tez mam czasem napady takiego lęku... boję się wyjść z łóżka.
Ale wychodze... robię jakis niepewny kroczek... a potem juz jakoś idzie...
Przypomnij sobie słowa Papieża- nie lękajcie się.
Ta niemożność zrobienia czegokolwiek- to jest lęk. Ale to właśnie można przełamać.
W tym cały wic jest- paraliżuje, ale potem, jak juz raz się przełamiesz- to już wiesz, zę możesz i jest jakoś łatwiej...
Nusiu- wiem, ze boisz się okropnie szpitala... ale może tym razem nie będzie tak strasznie?
Dostałaś jakies leki od pani doktor?
Ktoś ( oprócz nas- tu, na psychotekscie) wie, ze tak strasznie się boisz?
- agik
- Posty: 4641
- Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości