Początek alkoholizmu czy jeszcze nie ;/

Problemy związane z uzależnieniami.

Początek alkoholizmu czy jeszcze nie ;/

Postprzez Misiek1212 » 28 lip 2009, o 16:20

Witam,
Mam takie pytanie które mnie irytuje :roll:
Pewna osoba powiedziała że jestem alkoholikiem ;/ bo ona abstynentką jest

np: czasami na ogniskach,pod namiotem lubię dobrze popić 8) i dużo
Nawet 1litr wódki na mnie albo ponad 10 piw
Ale nigdy nie wpadłem jakiś ciąg picia przez tydzień czy coś O_o czy żeby pić drugi weekend ostro,

Nigdy mi się nie zdarzyło żebym zasnął gdzie nie trzeba zawsze sam trafiałem do namiotu sam wstałem i sam chodziłem i też nie miałem jakiś nieprzyjemności z tego tytułu :roll:

czasami wypije z 2-3 piwa na spanie lepsze wieczorem przy filmie ale co to jest 3 piwa nic praktycznie :)

A wy co o tym sądzicie
Avatar użytkownika
Misiek1212
 
Posty: 160
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 03:09

Postprzez caterpillar » 28 lip 2009, o 16:48

Misiek witaj!

Niestety Twoja tolerancja na alkohol to wbrew pozorom nic dobrego.Czlowiek,ktory wypija takie ilosci i jego organizm dobrze to toleruje jest raczej na dobrej drodze do bycia alkoholikiem niz do zwyciestwa w konkursie "no to siup w ten glupi dziob" :wink:

Zastanawia mnie czemu az tyle musisz wypic???

"czasami wypije z 2-3 piwa na spanie lepsze wieczorem przy filmie ale co to jest 3 piwa nic praktycznie "

:shock:
na lepsze spanie wieczorem to sie pije meliske a nie 2-3 piwa!

mysle ,ze powinienes szczerze zrobic sobie test i przyjzec sie swojemu piciu.

http://akmed.wordpress.com/2006/06/07/t ... lkoholu-2/

zerknij tu
pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Misiek1212 » 28 lip 2009, o 16:57

- Podwyższone wyniki w skalach 4-6 pozwalają podejrzewać uzależnienie.
Miałem 6
Ale to jest mało O_O

To nie moja wina że organizm nie przyswaja dobrze :roll:
z zemną jest coś nie tak od stycznia straciłem ponad 10kg bez odchudzania,tak po prostu a w dodatku jadam bardzo dużo i nic to nie daje i tak pomimo tego tracę na wadze i czuje że tracę energie

A pro po mielisy to nic nie daje ;] mogę wypić 5Litrów i tanic nie da
Avatar użytkownika
Misiek1212
 
Posty: 160
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 03:09

Postprzez Michal2 » 28 lip 2009, o 17:37

2-3 piwa to tez alkohol i jesli po nich potrafisz tylko fajnie zasnac to juz uzaleznienie a raczej jego poczatki.10 piw jedno po 2 to sporo nawet ja ponad 100kg facet miałbym problem -zwykle wystarcza mi 4-5 by fajnie sie czuć.Ale przestałem popijac ,jak piłem wiecej to po 4 piwkach czułem sie jak po 2 litrach wody mineralnej.
Uwazaj bo mowiac ze 2-3 piwa to nie alkohol mozna sie niezle przejechać
Teraz pije 4 piwka w piatki wieczorkiem bo to swieta prawo kazdego faceta ale raz w tyg i okreslona ilosc
Ostatnio edytowano 28 lip 2009, o 17:39 przez Michal2, łącznie edytowano 1 raz
Michal2
 
Posty: 122
Dołączył(a): 2 lip 2009, o 21:55

Postprzez MISIA2 » 28 lip 2009, o 17:38

Misiek co ciebie tak naprawdę irytuje pytanie czy odpowiedż której już być może sobie udzieliłeś.Byłam świadkiem staczania się na dno które zaczęło się o wiele bardziej niewinnie niż to o czym ty piszesz.Uważaj czyha na ciebie cholernie podstępny wróg niszczący wszystko i wszystkich wokół.
MISIA2
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 23:02

Postprzez Ai » 28 lip 2009, o 19:37

Początek alkoholizmu czy jeszcze nie ;/

Co jesli ktoś z nas orzeknie, ze to JUZ alkoholizm?

A co jesli uznamy, ze na razie jesteś zwykłym pijakiem?

Coś to zmieni?

I dont think so...

Pierwsze piwo w życiu może być początkiem choroby alkoholowej. U Ciebie ryzyko rośnie z każdym wypitym łykiem-o czym zapewne doskonale wiesz.


ale co to jest 3 piwa nic praktycznie :)

... :oklaski:



Jesteś na dobrej drodze do spaprania sobie życia-na własne życzenie. Może z nudów, może z lenistwa, a może z głupoty...nie wiem.
W cokolwiek się wpakujesz-czy to będzie alkoholizm, czy lekomania, czy życie na bakier z prawem, wiedz, ze nie zwolni Cię to z odpowiedzialności za swoje życie-choćbyś stracił nad nim kontrolę (a do tego zmierzasz) leżał nieprzytomny, cuchnący wymiocinami i moczem na dworcowej podłodze.
A już niebawem- za miesiąc- będziesz odpowiedzialny nie tylko przed sobą.


btw. IMHO faktycznie nie miałbyś frajdy popełniając samobójstwa przy użyciu tabletek (apropo tego tematu)Tobie po prostu odpowiada życie na haju. Uciekasz w co się da.
Przed sobą jednak nie uciekniesz. Nawet w rzekomą schizofrenię....
Ostatnio edytowano 28 lip 2009, o 19:42 przez Ai, łącznie edytowano 2 razy
Ai
 
Posty: 53
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 22:17

Postprzez christmas_tree » 28 lip 2009, o 19:40

Cześć Misiek, jest całkiem możliwe, że nie wpadniesz w nałóg, ale jeszcze bardziej to, że się przejedziesz. Po prostu wiem z obserwacji i doświadczenia, także własnego, że kiedy ktoś ma mocną głowę i lubi z tego skorzystać, w końcu dochodzi do punktu problemowego.
Lepiej uważać
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Misiek1212 » 28 lip 2009, o 19:49

Ai Nie przesadzasz ?

choćbyś stracił nad nim kontrolę (a do tego zmierzasz) leżał nieprzytomny, cuchnący wymiocinami i moczem na dworcowej podłodze


Nie do prowadzę się do takiego stanu ;/ Ja potrafię odmówić sobie alkoholu jeżeli nie mam ochoty a są czasy że ledwo piwo wypije,ale są takie i że 10

Nie palę,czasami raz na miesiąc zapale słabego,i jakoś mnie nie ciągnie do mocniejszych czy więcej palić a tak mam od kilku miesięcy że raz na miesiąc zapale :roll: to chyba nic wielkiego ?

Tobie po prostu odpowiada życie na haju. Uciekasz w co się da.

Nie uciekam w co się ;) nie biorę narkotyków ? ciężkich ani lekkich jak by mi życie na haju odpowiadało to bym dawał sobie w żyłe,ale żyły mam czyste

christmas_tree Witaj
Po 1. jak zobaczę że tracę kontrole nad sobą,to przestane pić i tyle
Po 2. nie że mocna głowa tylko,organizm nie przyswajając tak jak trzeba
Po 3 nie pijam jakiś piw sarmackich z biedronek,czy wina za 3,50 bo to jest żałosne jak już pije to pije z klasą
Avatar użytkownika
Misiek1212
 
Posty: 160
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 03:09

Postprzez Ai » 28 lip 2009, o 20:07

Ai Nie przesadzasz ?


Nie sądzę. Natomiast uważam, ze nie masz bladego pojęcia czym jest alkoholizm...->

Po 1. jak zobaczę że tracę kontrole nad sobą,to przestane pić i tyle
Po 2. nie że mocna głowa tylko,organizm nie przyswajając tak jak trzeba
Po 3 nie pijam jakiś piw sarmackich z biedronek,czy wina za 3,50 bo to jest żałosne jak już pije to pije z klasą


Uwielbiam alkoholików z klasą-piją sztoka i siwuche, zwykle w swoim własnym niepowtarzalnym towarzystwie.

Nie do prowadzę się do takiego stanu ;/

tego nie wiesz-nie masz szkalnej kuli.
Jak na rzie robisz całkiem sporo, zeby się doprowadzić.

Po co pijesz 10 piw litr wódki ?
Ostatnio edytowano 28 lip 2009, o 20:14 przez Ai, łącznie edytowano 1 raz
Ai
 
Posty: 53
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 22:17

Postprzez Misiek1212 » 28 lip 2009, o 20:12

Samo tak wchodzi ;) 3 piwa to ja nie czuje żebym coś wypił,może odrobinkę zależy a jak się siedzi przy ognisku i się zajada różnymi przy smakołykami itp... to samo tak wchodzi rana
Avatar użytkownika
Misiek1212
 
Posty: 160
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 03:09

Postprzez Ai » 28 lip 2009, o 20:17

jesli po 3 nic nie czujesz -wypij 4. Albo 5.
Po co 10?
Lepiej się wtedy bawisz ?przecież jesteś zapewne ocięzały i otumaniony-napewno nie błyszczysz elokwencją czy dowcipem.
Rozmawiasz z kimś śmielej? robisz coś czego bez alko byś nie zrobił?

Piszesz, ze po 3 nic nie czujesz....Po co potrzebujesz coś poczuć? I co to konkretnie jest za poczucie? (np. po tych 5 piwach?)
Ai
 
Posty: 53
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 22:17

Postprzez pukapuk » 28 lip 2009, o 21:29

Witaj Misiek
.......Pewna osoba powiedziała że jestem alkoholikiem ;/ bo ona abstynentką jest.....
Pewnie to zła kobieta była
:lol:
Ale tak poważnie to po co się pytasz jak masz gotowe odpowiedzi ?
Potrafisz kontrolować picie masz mocną głowę dobrze się bawisz to o co chodzi ?
Napisałeś ....To nie moja wina że organizm nie przyswaja dobrze ...
Po co się wpędzać w poczucie winy :shock: Przez to może chudniesz ?
christmas_tree się nie czepiaj :wink: Ai ty też daj chłopu spokój !
pukapuk
 

Postprzez MISIA2 » 28 lip 2009, o 21:41

hey to na pewno zła kobieta było bo przecież taki problem jak ma Misiek to żaden problem.MISIEK obudż się chłopie."nie doprowadzę się do takiego stanu" już to gdzieś niestety słyszałam.
MISIA2
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 23:02

Postprzez Michal2 » 28 lip 2009, o 21:47

sprobuj nie pić kilka dni zobaczysz pewna prawidłowosc .Pierwszy wieczor bez lakholu czujesz dół lęk czujsz sie fatalnie .Z kazdym kolejnym wieczorem jest lepiej czujesz sie lepiej.Wytrzymaj jak najdłuzej az poczujesz sie swietnie i popij znowu -kolejnego dnia po alkholu znowu dół wisielczy humor.To takie proste
Michal2
 
Posty: 122
Dołączył(a): 2 lip 2009, o 21:55

Postprzez Misiek1212 » 28 lip 2009, o 21:59

ale przecież nie pije codziennie ;) te 3 piwka to raz w tygodni a pożądna impreza góra 2x w miesiącu ;) a tak kto mi się rzadko zdarza żebym wypił więcej a jak już coś to piwko i nic więcej jak się jest ze znajomymi ale to rzadkość
Avatar użytkownika
Misiek1212
 
Posty: 160
Dołączył(a): 26 lip 2009, o 03:09

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości