przez MISIA2 » 27 lip 2009, o 22:47
Dzięki za słowa wsparcia i otuchy ile one dla mnie znaczą wiedzą chyba tylko ci którzy również samotnie zmagają się z problemami.Teniu ja już ich nie mam bo czy można mieć wątpliwości jeżeli po jednej stronie postawisz spokój swój i swojego dziecka a po drugiej życie z alkoholikiem który nie chce się leczyć to chyba wybór jest oczywisty.I mimo iż z wielu ust padają słowa o"dobru" rodziny,dziecka,o tym że lepszy taki ojciec niż żaden,że jak ja sobie poradzę to ja wiem że inaczej postąpić nie mogę.Bo jaki to ojciec jeśli ja nie mogę powiedzieć mojemu dziecku żeby brało z niego przykład,a wręcz na usta ciśnie się synu obyś nigdy nie był taki jak twój ojciec.