Powinnam?

Problemy z partnerami.

Postprzez forsycja.24 » 24 lip 2009, o 18:36

ojojoj.... Wg mnie ten Twój były to taki typowy pies ogrodnika, sam nie chce, ale drugiemu też nie da... Jeżeli on przyjedzie do Ciebie to masz jak w banku, że tylko skomplikujesz sobie życia. Wyprostowałaś już je ładnie więc nie rób kroku do tyłu. Trzymaj sie tego co masz teraz i idź przed siebie, nie obracaj się za siebie... Twój były gdyby traktował Cię poważnie, to by już dawno z Tobą był..Tak jak napisałaś, miał swoje 5 minut.. powiedziała bym, że nawet więcej.
Chyba, że jest taki niesamowity, niezastąpiony och i ach w łóżku i nie potrafisz bez tego żyć.. to ok. Twój wybór, Twoje życie, Ty odpowiadasz... Ale zastanów się, bo bez konsekwencji to nie pozostanie.
forsycja.24
 
Posty: 71
Dołączył(a): 25 kwi 2009, o 17:41
Lokalizacja: DW

Postprzez dzaga » 26 lip 2009, o 02:49

W czwartek ostatnio odp jaką przeczytałam był posy Matyldy i doszłam do wniosku, że nie potrzeba mi kłopotów. Dodatkowo trafiłam na swoją zakładkę z cytatem "Człowiek, który kurczowo trzyma się przeszłości; stopniowo umiera za życia" :tak: . Po czym poszłam do sklepu po ulubione wino mojego chłoapaka B. Później wziełam prysznic. Wskoczyłam w nowy komplet bielizny i czekałam w swoje komnacie na księcia :D Widze w oczach B. miłość. Oczywiście tego wieczoru został na noc. Rano zrobił zakupy i zabrała się za robienie śniadania. Po czym stwierdził, że potrzebuje masła i wyskoczył jeszcze raz do sklepu. Wrócił z masłem i bukietem kwiatów :) I czego ja głupia szukam :?: B. jest facetem z którym chce być. Jestem szczęśliwa :!: Pana W. zabkolowałam na gg i usunełam z naszej klasy. Do całkowitego zerwania kontaktu jeszcze zmiana telefonu.
Dzięki - pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez zizi » 26 lip 2009, o 11:19

:ok:

pozdrawiam Cię

i życzę ....ciesz się z miłości....dbaj o nią ......
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez matylda » 26 lip 2009, o 14:49

Noooo :)
I tak ma być ;)

Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
matylda
 
Posty: 659
Dołączył(a): 6 lip 2007, o 17:54
Lokalizacja: nibylandia

Postprzez ewka » 27 lip 2009, o 10:58

Brawo Dzaga :oklaski:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez dzaga » 28 lip 2009, o 19:06

Wczoraj zmieniłam nr telefonu. Aby mnie nie kusiło czy były wysłał jakiegoś smsa połamałam starą kartę sim. Mój chłopak zaczął pytać dlaczego? Nie miałam jaj, aby powiedzieć prawdy, więc powiedziałam, że nie chcę rozmawiać. Mój chłopak wie jaką trudność mi sprawia rozmowa. On powiedział, że jeśli chcę być w związku to muszę rozmawiać o złych rzeczach, mówić mu o tym co czuję. Płakałam, złościłam się, gadałam, znów płakałam i gadałam. Jego stanowczość pozwoliłam mi przeprowadzić pierwszą w życiu ważną rozomowę, gdzie nie trzaskałam drzwiami i nie krzyczałam. Było ciężko, ale było warto. Jego miłość daje mi energię. :)
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez Abssinth » 28 lip 2009, o 19:25

sciskam! :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 30 lip 2009, o 06:41

dzaga napisał(a):Jego stanowczość pozwoliłam mi przeprowadzić pierwszą w życiu ważną rozomowę, gdzie nie trzaskałam drzwiami i nie krzyczałam. Było ciężko, ale było warto. Jego miłość daje mi energię. :)

No super, Dzaga! Masz fajnego chłopaka... jak to przyjął?

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez dzaga » 8 sie 2009, o 14:35

Przyjął to chyba dobrze. Na pewno nie było to dla niego miłe i łatwe. Wspiera mnie. Za to mu dziękuje. Jest przymnie cały czas. Częściej rozmawiamy.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 188 gości

cron