Witaj MISIA2 . Ja jestem alkoholikiem nie pijącym po 2o latach z okładem picia.
Tak ci napisze jak to wygląda z mojej strony
Po pierwsze napisałaś :.... .Jak wytłumaczyć mu że to już koniec naszego małżeństwa.. .
Tak więc możesz spokojnie przyjąć, że do póki twój mąż pije to ty mu nic nie wytłumaczysz a tym bardziej żeby coś zrozumiał . On działa według pewnego schematu tych systemów jest parę, ale z tego co napisałaś to Wy jesteście powodem dla którego gość pije :
.. żyć w atmosferze nienawistnych spojrzeń,bzdurnych oskarżeń,....
I to jest jego usprawiedliwienie. Które nijak się ma do rzeczywistości . Tak to działa i nie ma co się tym biczować w stylu ;
,pewnie są osoby które maja w domu gorsze piekło i dłużej potrafią je znosić ode mnie,
To nie te osoby cierpią twoim cierpieniem ani ty ich !!! To ciebie boli palec i nikt nie jest wstanie poczuć jak bardzo.
Trochę mało napisałaś, jeżeli chcesz konkretów napisz czy stosuje przemoc fizyczną ( bo psychiczną to myślę że ma opracowaną ) czy były izby wytrzeźwień jak z prawem jazdy .
Na alkoholika czynnego jest jeden sposób konkretne działania i zero wkręcania się w jego gierki jak powiesz A to musisz powiedzieć B więc warto przemyśleć.