Namietnosc na pierwszej randce

Problemy z partnerami.

Postprzez tenia554 » 26 lip 2009, o 11:45

Młodość jest piękna,burza hormonów i energii.Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez bliska » 26 lip 2009, o 12:34

dziewcyny nie wiem naprawde czemu on mi jeszcze zawraca glowe, skoro jak mozna przypuszczac byla to dla niego jednorazowa przygoda?
Macie jakies koncepcje?
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez sikorkaa » 26 lip 2009, o 12:42

bliska napisał(a):Macie jakies koncepcje?

tak, mamy. i zostaly one przedstawione juz wyzej, ale .... powtorze raz jeszcze - dobry sex chce sie powtorzyc ;)
sikorkaa
 

Postprzez tenia554 » 26 lip 2009, o 12:52

bliska napisał(a):dziewcyny nie wiem naprawde czemu on mi jeszcze zawraca glowe, skoro jak mozna przypuszczac byla to dla niego jednorazowa przygoda?
Macie jakies koncepcje?


Owszem,wydorośleć.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Abssinth » 26 lip 2009, o 12:55

on chce miec dwurazowa przygode...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez April » 26 lip 2009, o 13:14

Bliska przeczytałam przed chwila cały Twoj temat. bez obrazy ale sie smiałam.
piszesz ze znasz goscia ze on jest taki a nie inny...ale jak mozna kogos poznac w tak krótkim okresie czasu...
pytasz po co zawraca Ci głowe "zawraca głowę" przeciez chciałas by pisał odzywał sie??? tak , czy nie?
nie rozumiem.
Sluchajcie odezwal sie, tylko nie wiem za Chiny czemu on to robi?

czemu robi?
nie znalazł innej panny i odzywa sie po dluzszym czasie do Ciebie....

po co chyba sama wiesz.
pozdrawiam i zyczę wiecej zdrowego rozadku.
April
 

Postprzez agik » 26 lip 2009, o 13:27

A może by tak nie przesadzać?
Przeciez nikt z tu pisących ( Łącznie z Bliską) nie zna tego człowieka...
Może on zwyczajnie Cię lubi, lubi być w Twoim towarzystwie, moze mu się podobasz, moze nie chce tracić kontaktu- na zaś, na seks, albo na luźna znajomość...
Dlatego Bliska najlepiej byłoby nic sobie nie obiecywać i zobaczyć co z tego będzie...
Moze nic
Może fajny seks jeszcze kilka razy ( tez dobrze)
Może fajna znajomośc z seksem, albo bez seksu w pakiecie
Moze jeszcze inna relacja.

Ja nie jestem wróżką, nie znam człowieka, jakim prawem wypowiadać mam się o jego intencjach?
Nie zgwałcił, nie wykorzystał, była obopólna zgoda i obopólna przyjemność- czemu wieszać psy na nieznanym człowieku?

Bliska- zobaczy się...
Tylko jeśli będzie sytuacja następnym razem- to daj mu się trochę pozdobywać... Jeśłi sytuacja będzie!!!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez sikorkaa » 26 lip 2009, o 13:55

bliska, masz mozliwosc sie z nim spotkac?
sikorkaa
 

Postprzez bliska » 26 lip 2009, o 14:04

tak, mam mozliwosc ale nie tak szybko; pewnie zoabcyzmy co z teog wyniknie narazie to snuje nadinterpretacje; tylko jest tak: co o nim ciut zapomnie to on sie przypomina i to tak trwa
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez sikorkaa » 26 lip 2009, o 14:13

bliska napisał(a):co o nim ciut zapomnie to on sie przypomina i to tak trwa

to Ty chcesz o nim zapomniec? no zaraz zaraz .... przeciez plany z nim mialas. :shock: ja juz nie wiem czego Ty chcesz.
sikorkaa
 

Postprzez bliska » 26 lip 2009, o 14:32

chcialabym byc szczesliwa...cs sie wydarzylo, ale nie sadze zby to wszystko obrocilo sie w dobrym kierunku. Z jednej storny zapomniec, a z drugiej strony jestem zakochana to jest trudne
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez agik » 26 lip 2009, o 14:46

Ja myśle, ze jesteś oszołomiona a nie zakochana.
i ze chciałabyś mieć chłopaka.
zakochana to raczej nie jesteś, bo jakiś inny pan się przewija,zajmuje myśli...itd

Myślę, że jak odróżnisz odczuwanie poczucia przyjemności ( np wynikajacej z faktu, ze się podobasz, że seks jest ( jak to ujęłas) " boski", ze ktos się Tobą interesuje- to więcej ogarniesz z tego, co masz teraz w głowie.

Dlaczego chcesz zapomnieć? Przeciez było "bosko" ?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez caterpillar » 26 lip 2009, o 18:11

Hej bliska
przeczytalam Twoj watek i rowniez mam mieszane uczucia ..co do Ciebie i co do niego.

Troche nie rozumiem jego zachowania bo gdyby mu zalezalo ale by sie wahal,to mysle ,ze napisal by cos wiecej,staral sie pogadac, gada?

a tak to trzyma Cie na emocjonalnej smyczy..no taki manipulant
mnie sie zdaje :?

pozdrawiam.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez bliska » 28 lip 2009, o 17:09

sluchajcie mija drugi tydzien a on sie wciaz odzywa, bardzo subtelnie, ale daje znac o sobie, mysli takze o spotkaniu...uwazacie ze to moze cos znaczyc?
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez Abssinth » 28 lip 2009, o 17:14

ok

zeby ne bylo, ze jestem jakas anty :)

jak wygaladaja Wasze rozmowy/smsy/inne formy kontaktu? czy on sie inetersuje Toba jako osoba?Pyta, interesuje sie odpowiedziami jak Ci leci, etc?

czy czujesz sie przede wzsystkim osoba, czy raczej gownie przesliczna skomplementowana kobieta?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: iagihakaga i 253 gości

cron