Ja w liceum mialam takie testy do czego sie nadaje co powinnam robic, ale straszna lipa...
W ogole mi to nie pomoglo, bo to ze lubie muzyke to nie znaczy, ze w przyszlosci zostane muzykiem, bo przeciez trzeba miec talent.
A gdzie znalazlas takie doradztwo? bo moze tez sie przejde
No ja jezeli czegos nie odkryje w sobie to jestem na 90% przekonana, ze skoncze jako jakas denna sekretarka u jakiegos grubego szefa ;/
Nałogi. U mnie juz na to za pozno.
JA nawet nei wiem czy po studiach chce zostac tam gdzie studiuje, wrocic do domu, mieszkac w tym miescie gdzie siosrta, a moze chlopak, a moze gdzies indziej w ogole. Bo nawet nie mam niczego co by mnie trzymalo w jakis sposob gdzies... to przykre. Wszystkie moje znajomosci z dziecinstwa sa tylko wtedy jak jestem w domu, a tak to nie dzwonimy i zostaja znajomi z roku, a z tymi jak wiadomo w wakacje sie ciezko zobaczyc, bo oni maja jakies swoje interesujace miastowe zycie. Wiec tak naprawde nie mam nawet kogos kto bylby zawsze...
I przez teraz od kilku dni siedze w domu, bo nie chce wychodzic do ludzi z ktorymi nie mam o czym rozmawiac.
Ja tez stwierdzilam, ze mi potrzebna pomoc psychologa, bo w koncyu uzaleznienie, bo podejrzewam u siebie borderline i w ogole bardzo zle sie czuje z tym wszystkim, ale sama tez nie wiem jak sie do tego zabrac... Czy prywatnie czy jakos panstwowo ile kosztuje taka wizyta.. hmmm. I co powiedziec rodzicom?
Moje studia porazka jakas... Chciałam zrezygnowac, ale po co skoro i tak nie mam pomyslu... A siedziec w domu i nic nie robic to bez sensu (chociaz takie studia aby byly sa rownie bez sensu, ale... moze przyda mi sie jakis licencjat z socjologii?) Nie wiem.
Pozdrawiam i zycze szczescia w poszukiwaniu celu w zyciu