to nie takie proste...

Problemy z partnerami.

Postprzez limonka » 23 lip 2009, o 19:16

mysle ze powinnas przestac sie zadreczac..bo i w jakim celu?????? posluchaj "cioci Lilli":):):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blue66 » 24 lip 2009, o 11:17

wiem, wiem, wiem...

ja to wszystko gdzieś ta wiem...

on dobrze wiedział, że jeśli wiedziałabym że spotyka się z kimś (nie ważne na jakim etapie zaangażowania) nie pozwoliłabym sobie nawet na to by mnie dotknął... nie byłoby nawet spotykania...

nie ma mowy o utrzymywaniu relacji

on o tym wie i nie sądze że spróbuje mnie zaczepić w jaki kolwiek sposób.

poradze sobie...

nie chcę go znać...a jednocześnie chciałabym wiedzieć, że nie byłam tylko panienką sex... chyba to jest najgorsze.. to że tak mnie upokorzył....
blue66
 
Posty: 68
Dołączył(a): 8 gru 2008, o 15:34

Postprzez lili » 24 lip 2009, o 12:02

wiesz co, dla Ciebie lepiej by było, żeby sie okazalo ze bylas tylko panienka na seks
ja nie bylam tylko panienka na seks a jeszcze bardziej chcialam w to wierzyc i uwierzylam, malo tego dalam druga szanse, babralam sie poltorej roku po to zeby dzisiaj dopiero sie obudzic i uswiadomic sobie w jakie gowno wdepnelam
gnój zawsze pozostanie gnojem i jak raz zrobił świństwo to i drugi raz zrobi, o czym się bolesnie przekonalam
czasem lepiej wpasc w dol, zalamac sie ze bylo sie dla kogos nikim, bo wtedy czlowiek sie szybciej chyba obudzi
a takie łudzenie sie "a moze nie był wcale taki zły" powoduje, ze czlowiek pielegnuje w sobie jakies tam jeszcze nadzieje i zyje oczekiwaniem a takie zycie to ani zycie ani smierc
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez blue66 » 24 lip 2009, o 21:08

masz racje lili


jego kłamstwa... pół roku kłamał mnie.... ja nawet nie wiem jak można tak wymyślać... patrzył mi w oczy i kłamał.. a ja kretynka myślałam że jak ja tak nie potrafie to inni też nie.. :shock:

bla bla bla


gnojek odebrał mi wiare w ludzi...
blue66
 
Posty: 68
Dołączył(a): 8 gru 2008, o 15:34

Postprzez lili » 24 lip 2009, o 21:21

no niestety czasem bywa i tak, że im bardziej my komuś okazujemy zaufanie tym bardziej ten ktoś je zawiedzie
my dajemy klucze do mieszkania myśląc naiwnie "nie no, taki wyraz zaufania NA PEWNO doceni, to jak klucze do serca" a taki ktoś nie dość że zaprosi tam obcych to jeszcze wyniesie cenne przedmioty.
pocieszam Cię blue, i mówię z wyższością rozumiesz tej co już to przerobiła: da się przeżyć, tylko trzeba czasu. Będzie dobrze :)
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erioduquijm i 174 gości

cron