---------- 12:58 22.08.2007 ----------
Ciesze sie , ze sie nie zalamalas !!!!!
To bardzo wazne i swiadczy o Twojej sile.....nie zyjesz dla chlopaka tylko dla siebie......
A pozatym czegos sie nauczylas - napewno !!!!!!!!
CO CIĘ NIE ZABIJE , TO CIĘ WZMOCNI !!!!!!
Powiem Ci , ze naprawde nie warto sie przejmować , rozmyslać, rozczulać sie , zadreczać ..... a dlaczego tak, a nie inaczej ???? a dlaczego ja ?? idt...itp...
Poprostu trzeba zmienic swoje myslenie...myslec pozytywnie....a wtedy łatwiej sie żyje, wszystko jest prostsze i czlowiek wtedy nie widzi problemów tylko możliwo¶ć !!!!!!!!!
Skoro juz dane nam jest życ na tym swiecie, to lepiej z usmiechem
Nie wiem skad mi sie wziela ta pozytywna energia, poprostu sobie to postanowilam , nie biore ( i nie mówie sobie " ciekawe do kiedy " tylko nie biore i KONIEC ) czuje sie wolna!!!!
To jest prostsze niż mi sie wydawało !!!!!
pozdro,
---------- 10:52 13.09.2007 ----------
Jednak to nie jest takie proste jak mi sie wydawało hehe...
Znów wzielam.....za pierwszym razem przesadzialm z dawką, co mogło sie dla mnie tragicznie skończyć.....ale czego mnie to nauczylo...
Zostaly mi jeszcze 3 dzialki , nie biore codziennie, bo sie boje...zaczyna mnie to powoli meczyc, potem mam taką depresje , ze nie widze zadnego rozwiazania...wszystko wtedy sie pieprzy..nie jestem sobą....
Żałuje , ze znów zaczelam...a byl juz miesiac....no ale cóż....los okrutny tak chcial, zebym zaczela, stracila przytomnosc i zrozumiala ze to nie ma sensu......
pozdrawiam