x-yam, a najlepiej TWARDKIM.
Wyluzuj. jak zawsze zacznie sie przekonywanie
ja mam racje - nie ty masz racje, racje ma ten i ten.
albo. waleczne "obronię XYZ" jaki ja bohater teraz bede
i wkółko to samo będa tam w tym wątku klepać. ja na Twoim miejscu wogóle bym tam juz nie zaglądała. Tak jak i Pukapukowi bym radziła tez. przeciez każdy powiedział co ma do powiedzenia. a bezsensowne przekonywanie sie nawajem bedzie prowadziło do coraz większego konflitu.
głupiego i bez sensu.