Goszka- ale ja nie odbierałam tego cielaka, ja tylko pomagałam
( luby ma wśród swoich licznych zawodów równiez kwalifikacje do takich czynów... jak równiez do zapładniania krów, hi ( ale nie własnym sprzetem)
Teniu- a ja przedwczoraj byłąm w Twoich okolicach - spalismy w Miliczu
No dizś to już jesteśmy w innym miejscu- blizej Gorzowa...
Biscuit- a moze nawet ta troszka, to jest o wiele za dużo????