Przyzwyczajenia?! Sens... po woli trace -.-;

Problemy z partnerami.

Przyzwyczajenia?! Sens... po woli trace -.-;

Postprzez frakt4l » 16 sie 2007, o 16:48

Witam,

Nie oczekuje żadnej pomocy/rady/wsparcia - poprostu chce cos z siebie wyrzucic... pozwólcie:

:evil: Załatwiłem w końcu ten cholerny urlop, naci±głem zaliczek tak, że będzie można wiadrami kawior wpieprzac, nocleg tez full wypas, cieszyłem się że fotek zar±bistych nacykam, że odpoczniemy od tego zgiełku, dnia codziennego - no najnormalniej w swiecie ... zrobimy to co ludzie robia na urlopach... poprostu... teraz to mi sie nawet beceć nie chce - powiedziała, że chyba za bardzo się "przyzwyczailem, że jest na każde moje skinienie" KURWA MAĆ! :evil:

Teraz jej wersja:
W końcu załatwilam sobie prace na wakacje, chce zarobic na wyjazd na paĽdziernik gdzies dalej (albo na auto), pracuje po 12-14h na dobe. Nie chce załatwiać urlopu bo (pomimo, ze moj chlopak za wszystko placi) to mialam wolne pn-wt (z powodu choroby) - i by sie na mnie kierownictwo krzywo patrzylo. A w sobotę (wyjazd jest w piatek rano) po pracy nie chce mi się bo sie mija zcelem - dojade na wieczor - i w niedziele spowrotem zeby wyrobic sie na poniedzialek do pracy.


tera cytat:
ONA:
Kod: Zaznacz cały
troche nie chce mi się z pracy do Was i do pracy
  z powrotem
  kończę o 6
a na poniedziałek mam być na rano
  to się mija z celem


JA:
Kod: Zaznacz cały
... no tak masz racje, mija
  zwlaszcza jakby to mialo byc wymuszone

ONA:
Kod: Zaznacz cały
chyba się za bardzo przyzwyczaiłe¶ do tego
 że jestem na każde skinienie
  i prosze Cię nie strzelaj fochów
  spadam Pa

rozł±czenie - nawet nie "uslyszala":
JA:
Kod: Zaznacz cały
 jakie przyzwyczajenie?!
  nara


Co mnie najbardziej zezloscilo... to to pi... szone "przyzwyczajenie".. ludzka pamiec to bardzo kurcha i slaba sprawa..

Ja potrafilem prosto po 10h pracy i 12h w szkole jechac 4,5h do niej zeby conajwyzej przejsc sie rynkiem, drzymn±ć i na nastepny dzien wracac ... bo w pn do pracy ;/

Jest jeszcze masa innych "obiektywnych" czynnikow wplywajacych na ta sytuacje ktorych nawet nie mam serca przytaczac.. ale ... sens powoli trace.

Dzieki za mozliwosc "wyplucia"

pzdr. f4
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez ewka » 16 sie 2007, o 17:09

A ja bym sobie pojechała sama... i te wiaderka opróżniała bez żenady - no bo jak nie chce, no to nie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez frakt4l » 16 sie 2007, o 18:39

I tak dokładnie Ewu¶ zrobie! :D
Nie jade sam w sumie - bo zpaczk± znajomych, ale wszyscy w parze i w ogóle...
Mało się ze Słońcem widujemy - myslalem ze na (jej) wakacje się to jako¶ odmieni.. ale jak widać "nie chce" sie odmienić.

No cóż heh... życzcie mi chociaż smacznego :twisted:

pzdr. f4
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez mahika » 16 sie 2007, o 18:48

Faceci maj± fajnie. To co że w parach. Może zabawisz się z jak±¶ lask± która tam poznasz. i też będzie cool......
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez frakt4l » 16 sie 2007, o 20:32

8) Dzieki mahika za "rade" ale... nie nastawiam sie w taki sposób.

Poprostu raz na a raz pod wozem... teraz jest pod.

pzdr. f4
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez Pytajaca » 16 sie 2007, o 21:15

frakt4l napisał(a):Mało się ze Słońcem widujemy - myslalem ze na (jej) wakacje się to jako¶ odmieni.. ale jak widać "nie chce" sie odmienić.

Troche mnie zdziwilo to zdanie...A co Ty chcesz "odmieniac"?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez frakt4l » 16 sie 2007, o 21:32

Częstotliwo¶ć widzenia się - a czemu już tłumacze:

Przez 9mcy w roku widujemy sie co tylko co tydzień ponieważ ona studiuje w innym mie¶cie. Jak już przychodzi "upragniony" weekend - to wiadomo, s± sprawy ważne i ważniejsze - więc widujemy się wieczorami... w większo¶ci przypadków - bar, tudzież ognisko jak jest dobra pogoda.

Taa - milosc na odleglosc za niedlugo bedzie 4 rok heh..

Myslalem ze się odmieni - ze moze uda się nam wysupłać więcej czasu dla siebie, ale praca któr± znalazła - tez inne miasto i wymagania po 12h pracy. No i ... że tak powiem dupa.

Nie można mieć o nic i do nikogo żalu - może tylko do systemu - że ten swiat tak urz±dzony, i że to my ludzie tak go sobie wymy¶lili¶my.

No... a co do tematu .. to fajnie, ze z siebie to wyplulem, juz minal kawal±tek czasu i emocje opadly - choc doza żalu słono w ryju smakuje :?

f4.
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez ewka » 16 sie 2007, o 23:25

No i jedĽ i dobrze się baw... a ona będzie miała gula (idę o zakład, hihi). A mnie się wła¶nie marzy taki wypad z domu... no wła¶nie samej. Zazdroszczę Ci trochę. Serio. :D :D :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 16 sie 2007, o 23:39

Aja wypadam...jutro na weekend, sama, ale do przyjaciol! Sama sobie zazdroszcze juz od miesiaca :!: :lol:
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez frakt4l » 20 sie 2007, o 17:45

No.

I hymm - spoko, ale "na pół gwizdka" - nie powiem fotki fajne, wrazenia tez fajne, wypoczalem sobie kapke, było wesoło :) ale... wlasnie na "pół gwizdka" - w tle cały czas pracowalo, ze jestem sam.

Jutro jade do rodziny w góry - tym razem nie bylo wspólnych planów, napewno będzie to większy relaksik.

pzdr. f4

// ..i wypłyn±ł jeden chyba trochę smutny wniosek:

Brakuje przyjaĽni w moim zwi±zku .. tej lekko¶ci "przyjacielskich" gestów.
Najbardziej co nas chyba ł±czy to seks... wła¶ciwie to 80% czuło¶ci jak± potrafimy sobie okazać..

sypie się.
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez Staszek20vt » 20 sie 2007, o 18:41

Hej...
Ja tez byłem sam nad morzem - my¶lałem, że odetchnę... Nic z tego... Nawroty "my¶lówek", widok innych par zaraz przypomina mi nas kiedy było dobrze i ta natrętna my¶l, że "ona powinna tu być ze mn±"... No i wyjazd przez to nie był tym czym miał być... Dorzucę do tego, niechęć spogl±dania na inne kobiety i brak zainteresowania jakimi¶ wyj¶ciami "rozrywkowymi" na piwo czy co¶ w tym stylu...
Wiem co czujesz, bo mi też jej brak... Jej fizycznej obecno¶ci...
Nie będę Ci nic doradzał, bo mi też ciężko, ale jestem z Tob± :) 3maj się...
Staszek20vt
 
Posty: 21
Dołączył(a): 11 sie 2007, o 21:45
Lokalizacja: z s±siedztwa...

Postprzez frakt4l » 20 sie 2007, o 18:52

:) dokladnie... widok innych par - pomimo że pozytywny, to jednak dawał powód do delikatnego przygnębienia i "my¶lówek" .. ehh kobiety 8)
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez Pytajaca » 20 sie 2007, o 19:15

A mnie nic nie nawracalo. Po prostu cieszylam sie chwila. Chlopaki - do Was tez wkrotce zawita taki spokoj. Bo skoro ci partnerzy nie sa Was warci, to po co sobie nimi zaprzatac glowe. Np. moj byly nigdy nie docenilby mnie jako partnerki, za waskie mial pole postrzegania pewnych spraw w zyciu. I po raz kolejny - czas, czas, czas, i ...nic nie dzieje sie przez przypadek!
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 212 gości