Nie oczekuje żadnej pomocy/rady/wsparcia - poprostu chce cos z siebie wyrzucic... pozwólcie:
Załatwiłem w końcu ten cholerny urlop, naci±głem zaliczek tak, że będzie można wiadrami kawior wpieprzac, nocleg tez full wypas, cieszyłem się że fotek zar±bistych nacykam, że odpoczniemy od tego zgiełku, dnia codziennego - no najnormalniej w swiecie ... zrobimy to co ludzie robia na urlopach... poprostu... teraz to mi sie nawet beceć nie chce - powiedziała, że chyba za bardzo się "przyzwyczailem, że jest na każde moje skinienie" KURWA MAĆ!
Teraz jej wersja:
W końcu załatwilam sobie prace na wakacje, chce zarobic na wyjazd na paĽdziernik gdzies dalej (albo na auto), pracuje po 12-14h na dobe. Nie chce załatwiać urlopu bo (pomimo, ze moj chlopak za wszystko placi) to mialam wolne pn-wt (z powodu choroby) - i by sie na mnie kierownictwo krzywo patrzylo. A w sobotę (wyjazd jest w piatek rano) po pracy nie chce mi się bo sie mija zcelem - dojade na wieczor - i w niedziele spowrotem zeby wyrobic sie na poniedzialek do pracy.
tera cytat:
ONA:
- Kod: Zaznacz cały
troche nie chce mi się z pracy do Was i do pracy
z powrotem
kończę o 6
a na poniedziałek mam być na rano
to się mija z celem
JA:
- Kod: Zaznacz cały
... no tak masz racje, mija
zwlaszcza jakby to mialo byc wymuszone
ONA:
- Kod: Zaznacz cały
chyba się za bardzo przyzwyczaiłe¶ do tego
że jestem na każde skinienie
i prosze Cię nie strzelaj fochów
spadam Pa
rozł±czenie - nawet nie "uslyszala":
JA:
- Kod: Zaznacz cały
jakie przyzwyczajenie?!
nara
Co mnie najbardziej zezloscilo... to to pi... szone "przyzwyczajenie".. ludzka pamiec to bardzo kurcha i slaba sprawa..
Ja potrafilem prosto po 10h pracy i 12h w szkole jechac 4,5h do niej zeby conajwyzej przejsc sie rynkiem, drzymn±ć i na nastepny dzien wracac ... bo w pn do pracy ;/
Jest jeszcze masa innych "obiektywnych" czynnikow wplywajacych na ta sytuacje ktorych nawet nie mam serca przytaczac.. ale ... sens powoli trace.
Dzieki za mozliwosc "wyplucia"
pzdr. f4