Zdarzyło się Wam?

[ewka]

Zdarzyło się, że m±ż żonę namierzył na tym forum... lub partner partnerkę - może i dobrze, bo przeczytali to, czego nie umieli sobie powiedzieć?

Czy zdarzyło się Wam, że osoba trzecia (w jakim¶ stopniu Wam znajoma) weszła na forum i wykorzystała to, co napisali¶cie? Wykorzystała poprzez sianie fermentu, wymy¶lanie historyjek i ogólne zamieszanie, aby przeszkodzić i zepsuć zwi±zek, którego jest tylko obserwatorem? Czynnym niestety...

Może się nie zdarzyło, ale co my¶licie o czym¶ takim? Bo mi się zdecydowanie nie podoba

[bunia]

hihihi...moi nie znaja polskiego jezyka wiec moga sobie czytac

A tak na serio to na pewno tego rodzaju numery sa swinstwem i swiadcza tylko o tych ktorzy to wykorzystuja....dotyczy to rowniez listow,pamietnikow itp. - zasada ta sama.

[nefi]

Moi przyjaciele wiedza ze tu pisze i wiem ze czasem czytaja.
Nie ukrywam sie z tym. Ale raczej nie komentuja ani nie poruszaja takich tematow.

[Joanna]

Żona mężowi dała namiary na to forum, by poczytał i może co¶ zrozumiał...wyszło jak wyszło, miało być zupełnie inaczej, no ale czemu¶ to najwyraĽniej miało służyć.....oczywi¶cie, że uważam, iż postępowanie o którym piszesz jest bee...i wydaje mi się, że najlepiej nie zwierzać się ze swoich problemów osobom nawet zaufanym, s± niestety tylko ludĽmi, maj± swoje emocje i czasami nawet człowiekowi nie przyjdzie do głowy, że za 5 lat mog± wyklepać co¶ co miało być wielk± tajemnic±- tym bardziej, że w ci±gu tych 5-ciu lat stosunki mog± sięv bardzo zmienić i może już im tak bardzo nie zależeć na dotrzymaniu danych nam obietnic- wiadomo, że jest to trudne, bo w końcu komu¶ człowiek musi się zwierzyć z problemów chociażby dla równowagi psychicznej, może sposobem jest wła¶nie takie forum gdzie występuje się incognito... pozdrawiam

[Barbie*]

Mój Narzeczony o tym wie od lat że tu piszę, ale sama mu o tym powiedziałam.
I z tego co wiem to czasami na to wchodził i czytał sobie;)

[Magda]

A ja pisze na forum o wszystkich rzeczach i raczej nikt nie poznalby kim w realu jestem,ale jest kilka osob ktore wiedza ze to ja (powiedzialam im).Sa to jednak osoby trzecie,ktore nie maja nic wspolnego z sprawa.I czytac owszem moga,jednak przykro mi by bylo,zeby ktos wykorzystal cos co napisze,aby mi zaszkodzic,lub zeby mnie potem wysmiac...Mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.A co do osob ktorych moja sprawa dotyczy,nie wiedza o tym forum i nie chcialabym zeby sie dowiedzialy...

[mahika]

Czasem chciałabym żeby mój hrabia tu poczytał. Może byłby wrażliwszy na krzywdy innych, może zrozumiał by że niektóre jego zachowanie tak bardzo boli, bo moje gadanie nie ma posłuchu.

[frakt4l]

1. tak - i przez to zmienilem profil Z jednej strony szkoda, ze tyle wartosci (starego forum) zniknęło... ale dzięki temu... mam spokój.. heh.

[california]

Kiedys mowilam narzeczonemu,ze tak sobie pisze,ale co to dokladnie i jaka stonka nigdy nie powiem:) Nieraz mam ochote dać znajomej adres tej strony,ale na 100% by zorientowała się, która to ja, a ja nie chce tak otwierać siebie przed bliskimi.