Po co myśle o kimś, z kim nigdy nie bede, nie spotkam sie...

Problemy z partnerami.

Postprzez salome » 16 lip 2009, o 12:05

Miał, ale w maju jak z nim rozmawialam, to wynikało, ze nie ma.
To był moj znajomy.
Czy łączyło... raczej nie. Raz sie pocalowalismy. Duzo rozmawialismy. Nie wiem co to bylo... On mi strasznie imponował pod względem intelektualnym, a no i wyglądem tez niesamowicie.
salome
 

Postprzez Magda » 16 lip 2009, o 12:26

To męża juz nie kochasz i teraz on poszedł w odstawke? Czy jak? Bo ja juz sie gubie...Raz kochasz męża i cierpisz że on sie oddala(?), a potem piszesz ze masz wątpliwości i ze moze jednak kochasz innego faceta.

Prawdopodbnie wynika to z tego co sie dzieje w Twoim zwiazku...Zgadzam sie z opinią Sikorki - ze szukasz rekompensaty...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez salome » 16 lip 2009, o 12:43

Nie szukam rekompensaty, bo z tym człowiekiem mnie nic na pewno nie polączy.
salome
 

Postprzez sikorkaa » 16 lip 2009, o 12:47

a skad masz te pewnosc? jaki macie teraz kontakt ze soba? mieszkacie niedaleko?
moze kiedys byc tak, ze poczujesz sie tak odrzucona przez swojego partnera, ze bedziesz tesknic za bliskoscisa mezczyzny, a on akurat bedzie na podoredziu. nigdy nie wiadomo.
a jaki on ma stosunek do Ciebie? wiesz cos o jego uczuciach?
sikorkaa
 

Postprzez salome » 16 lip 2009, o 13:43

Mieszkamy dosyc daleko od siebie. Nie utrzymujemy kontaktu.
Jakie są jego uczucia wzgledem mnie. Teraz pewnie nic. Kiedys było to samo co z mojej strony.
salome
 

Postprzez Magda » 16 lip 2009, o 14:25

salome napisał(a):Mieszkamy dosyc daleko od siebie. Nie utrzymujemy kontaktu.


Wedlug mnie nie mozna kochać kogoś, kto mieszka daleko i kogos z kim nie utrzymuje się kontaktu, tym bardziej ze nigdy z tym kims nic mnie nie łączylo...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Goszka » 16 lip 2009, o 14:35

ups,napisałam nie na temat.Przepraszam :oops:
skasowałam wcześniejszy wpis,
Goszka
 

Postprzez salome » 16 lip 2009, o 16:41

Magda napisał(a):
salome napisał(a):
Wedlug mnie nie mozna kochać kogoś, kto mieszka daleko i kogos z kim nie utrzymuje się kontaktu, tym bardziej ze nigdy z tym kims nic mnie nie łączylo...


Wg mnie można. Nie mówie, ze akurat ja. Czemu Magda uważasz że nie mozna? Ile ludzi tyle różnych miłości...


Może ja poprostu tesknie za tamtym czasem. Były to chwile szcześliwe.
salome
 

Postprzez Magda » 16 lip 2009, o 18:20

---------- 18:18 16.07.2009 ----------

salome napisał(a):Wg mnie można. Nie mówie, ze akurat ja. Czemu Magda uważasz że nie mozna? Ile ludzi tyle różnych miłości...



No właśnie...Zgadzam sie z Tobą ze ile ludzi tyle roznych miłosći i w moim przypadku nie ma sznasy na takie cos. Nie wyobrazam sobie ze kiedys kolega z ktorym dobrze sie bawilam/ spedzalam czas czy cokolwiek, nagle mimo odleglosci i braku kontaktu, staje mi sie bliski... Tym bardziej kims kogo kocham. Na podstawie wspomnien minionych chwil nie da sie pokochac człowieka. Tak uwazam.Takie jest moje zdanie.

---------- 18:20 ----------

ooo i zapomniałam dodać że wlasnie, tez sie z Toba zgadzam ze bardziej tesknisz do dobrych czasów (bo teraz nie sa one dla Ciebie najlepsze) niż sie zakochujesz/zakochałaś czy cos takiego...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez pietrek » 17 lip 2009, o 07:47

Ja myślę, że to jest tak.
Z mężem masz teraz problemy, a z tamtym gościem masz w tej chwili (pewnie) jedynie miłe wspomnienia. Nawet jeśli było coś niefajnego, to jakoś się o tym nie pamięta. I teraz, im gorzej układa Ci się z mężem, tym bardziej myślisz/tęsknisz za tamtym.
To chyba jakaś taka reakcja obronna psychiki :) i coś w tym jest...
pietrek
 
Posty: 26
Dołączył(a): 16 sty 2009, o 18:06
Lokalizacja: południe

Postprzez lili » 17 lip 2009, o 09:38

zgadzam się z Magda że nie można się zakochać na odległość
to co Ty teraz robisz to jest bardziej marzenie, zakochiwanie się może, ale w wyobrażeniu człowieka, a nie w człowieku jako takim
miłość to wspólnie spędzony czas, wspólne sytuacje, przeżycia, doświadczenia, ale nie wyobrażenia o nich
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez salome » 17 lip 2009, o 11:21

Ja sie wcale nie zakochuje. Ja wspominam...
salome
 

Postprzez Salome » 29 mar 2010, o 16:03

Snił mi się znów:(
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez ewka » 29 mar 2010, o 16:04

I co? I co?

:haha:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Salome » 29 mar 2010, o 16:16

Wkurza mnie to, bo po takim śnie myślę...
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 145 gości

cron