cholera jedno wielkie kłamstwo!

Problemy z partnerami.

cholera jedno wielkie kłamstwo!

Postprzez Madzia » 16 sie 2007, o 22:34

az ciezko mi wierzyc w to co sie dowiedzialam, ale od poczatku. Niedawno spedzilam dwa tygodnie u rodzicow mojego eks razem z Olenka i moja mama, chcieli bardzo poznac wnuczke i chociaz sytuacja jest dziwna to pomyslam sobie ze dlaczego nie, oni chca byc rodzina dla niej a ja dla Olki zrobie wszystko. No to pogadalam sobie z nimi i dowiedzialam sie roznych rzeczy o nim, przede wszystkim tego jak bardzo mnie oklamywal, praktycznie od samego poczatku kiedy bylo miedzy nami dobrze, z mamy pielegniarki zrobil lekarza z taty zwyklego fizycznego pracownika zrobil jakiegos dyrektora, ze zwyklego szeregowca w ktorym mieszkaja zrobil wielki jednorodzinny dom itd. mnostwo tego, a ja mu wierzylam we wszystko co gadal o litosci. Jak mozna byc tak zaklamanym czlowiekiem??? Oklamywal nie tylko mnie, ale tez rodzicow, kumpli i inne laski ktore po drodze sciemnial. Czy to jest nalóg? Jak mozna tak zyc?? Niedobrze mi sie robi, brzydze sie nim, jedno jest dobre ze sie z niego totalnie wyleczylam. Nie mam z nim teraz kontaktu, powiedzial ze nie ma kasy na dziecko wiec wnioslam sprawe o alimenty i to wszystko. On nie interesuje sie dzieckiem wiec moze to i dobrze, ona nie potrzebuje takiego ojca.
No i teraz musze wam powiedziec ze poznalam kogos, kogos bardzo fajnego, oczywiscie jestem baaaardzo ostrozna i narazie tylko rozmawiamy ale podoba mi sie i jest fajnym czlowiekiem. Pojawil sie szybko moze troche za szybko ale co ja na to moge ze sie pojawil. Mam teraz przynajmniej o kim myslec i czuje sie nareszcie wolna od Niego, optymistyczniej mi sie patrzy na zycie :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich, przesylam buziaki i usciski!!!
Madzia
 

Postprzez bunia » 16 sie 2007, o 22:43

Czesc Madzia....wiesz bylo,minelo... nie zaprzataj sobie glowy dlaczego....swietnie sobie radzisz i to jest najwazniejsze !!
Trzymam kciuki za to "nowe i nieznane".....fajnie... ciesze sie i napisz czaami jak sie uklada(babska ciekawosc...hihihi)
Pozdrawiam Cie no i trzymaj sie :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 16 sie 2007, o 23:21

I nie ma tego złego, co by na.................

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Barbie* » 18 sie 2007, o 13:16

No to super!
Powodzenia Ci zyczę oraz odnalezienia tej Jedynej Miło¶ci;)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez Madzia » 18 sie 2007, o 14:11

tez sie ciesze ze powoli sie uklada, odzyskuje powoli swoja pewnosc siebie i optymizm. Mam nadzieje ze tamte czasy juz nie wroca.
I tego samego zycze wszystkim na tym forum. I dziekuje za wasza pomoc!!!!
Madzia
 

Postprzez mahika » 18 sie 2007, o 14:12

¦ledzę Twoj± historię od ładnych paru miesięcy. bardzo się cieszę że wyrwała¶ się z tego koszmaru. my¶lę że odzyskujesz wreszcie spokój wewnętrzny po tej całej szarpaninie, a jak go całkowicie odzyskasz to ułoży Ci się życie z nowym partnerem. Wróżka Mahika Ci to mówi :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez echo » 18 sie 2007, o 20:26

super, że dziadkowie przynajmniej s± OK. Bardzo miło, że utrzymujecie kontakt. Może wespr± Ciebie w potrzebie.
No i super , że poznala¶ kogo¶ nowego. Oczywi¶cie z trudnej lekcji z ex trzeba wyci±gn±ć wnioski i być uważn±, ale trzymamy tu kciuki wszyscy, żeby Ci się jak najlepiej układało.
trzymaj się ciepło i b±dĽ szczę¶liwa
echo
 
Posty: 344
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 22:02


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 264 gości