Carrie napisał(a):porcupine, uwierz mi - ja się tego nauczyłam. Każdy człowiek, który chce coś chce w życiu osiągnąć - nieważne co , jak duże będzie to miało znaczenie dla innych ludzi - musi konkretnie postawić sobie cel. Musi wiedzieć do czego dąży, musi także zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre rzeczy przyjdą łatwiej, inne są trudniejsze i wymagają czasu.
Najważniejsze jest aby widzieć to, że robisz postępy. I to jest piękne np. kiedy uczysz się języka obcego - wczoraj nie wiedziałaś jak jest 'suszarka' po angielsku, a dzisiaj już wiesz.
U mnie plan jest dość prosty - jako, że jak wspominałam robię to co lubię - zajmuję się nauką języków obcych, psychologią, aranżacją wnętrz, rysunkiem i ogólnie już nauką, podróżowaniem, historią - to każdego dnia spisuję sobie co będę robić.
Nawet jeśli jestem szalenie zakochana w psychologii, to nie zawsze mam ochotę czytać o mowie ciała albo psychoanalizie, ot tak - bo jestem człowiekiem.
Ale mam jedną świadomość, którą też wykreowałam w sobie - mimo, że robię to "na co mam ochotę" w danej chwili, nie zmusza się do niczego, to wiem co POWINNAM robić i ... nikt nie musi mnie pilnować .
tak carrie, to jest wszytkom wazne o czym piszesz, ja staram sobie planowac, sprawnie organizowac czas, a przyznam, ze tez zainteresowania mam szerokie , ale u mnie jest tez tak, ze niektore rzeczy jest mi duzo trudniej zrobic, bo sa dla mnie wazne, wiec boje sie ze je spieprze, albo nie beda tak doskonale zrobione jak bym chciala , wiec je odwlekam
to tak w skrucie