Dziękuję Wam, że jesteście. Bardzo to dla mnie ważne
.
Najgorsze, że boję się spać teraz sama w pokoju... To jest już kwestia mojej psychiki, wiem. Ale zawsze się bałam, gdy ktoś odchodził, choć tak bliską osobę pożegnałam pierwszy raz...
Chciałabym, żeby ktoś mnie przytulił... chciałabym poczuć się bezpiecznie... Muszę sobie poradzić sama. Ojciec oczywiście pije, bo odreagowuje. Jestem zrezygnowana a jutro mam kurs na prawko, nie wyobrażam sobie i nie mam sił. Chciałabym z drugiej strony, żeby było już jutro, bo chociaż się czymś zajmę, to chore, to chore... Tak bardzo bym chciała poczuć się bezpiecznie...