Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez kaśku » 10 lip 2009, o 22:46

sikorkaa mocno bardzo gratuluje obrony :usmiech2: , moja obrona byla z przebojami, bo recenzentka nie byla dobrze doinformowana co do godziny, wiec mialam mnustwo szczesicia, bo nie bylam rewelacyjnie przygotowana, do tego stres zrobil swoje, wiec dzieki spoznieniu recencenrki tradycyjnie spadlam na 4lapy ;)

flinko nie wiem czy moge i powinnam dopytywac, ale co tak swietnie ci sie udalo? jestem lekko nie w temacie, bo dluuuugo mnie tu na forum nie bylo, wiec jesli zabardzo ingeruje, a nie chcesz o tym pisac, to sorki
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez flinka » 10 lip 2009, o 22:58

No właśnie stwierdziłam, że ja taka ostatnio enigmatyczna i tajemnicza jestem. :wink: To powiem wszem i wobec, a co tam. :wink:
Dostałam się na moją upragnioną psychologię! :D
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez lili » 10 lip 2009, o 23:39

Gratuluje flinko, to duza radosc dostac sie na wymarzone studia, ja na swoje dostawalam sie trzy razy a teraz juz koncze :) Ale pamietam to szczescie :)

Jak sie czujesz?
Czuje sie niebezpiecznie.
Niebezpiecznie zaczynam sie przyzwyczajac do swojej samotnosci.
Zaczynam byc mistrzem w radzeniu sobie ze wszystkim.
Zaczynam stawac sie mistrzem dzielnosci.
Osiagam mistrzostwo swiata we wmawianiu sobie, ze przeciez jest zajebiscie, ze przeciez dobrze sie stalo, ze na pewno czas pokaze ze podjelam dobra decyzje.
Tylko dlaczego nie czuje sie szczesliwa? :bezradny:
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez kaśku » 10 lip 2009, o 23:46

łał, moje gratulacje, super, nie wiem co mam powiedziec, zaniemowilam nawet przez chwile, bardzo fajnie ze sie dostalas :usmiech2:
to jest takie moje niespelnione marzenie, ta nieszczesna psychologia, ale kto wie, moze w przyszlosci, uda mi sie troche popracowac w takim zawodzie, oczywiscie po wczesniejszym skonczeniu jakichs studiow psychologicznych ... ;)

jeszcze raz gratulacje :usmiech:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez April » 11 lip 2009, o 11:03

Sikoreczko gratulacje. ja czuję sie dzis zmeczona choc przed chwilą wstałam. JUTRO JEST WIELKI DZIEN i czuje ogromne emocje
April
 

Postprzez Bianka » 11 lip 2009, o 13:19

Zagubiona, samotna, spadająca w dół, świadoma zbliżania sie do krawędzi, ale nie świadoma dlaczego to robię, dlaczego się do niej zbliżam, czy stało mi się juz wszystko obojętne? poddałam się? nie wiem
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez nusia___ » 11 lip 2009, o 13:23

źle
boje sie
boli mnie na sercu
cale cialo mnie boli
boje sie
boje sie
czuje jakbym nie znala znaczenia slowa "chce"
boli mnie wszystko tylko nie tam gdzie bolec powinno......
boje sie
samotnie
poczucie winy
poczucie winy
poczucie winy
strach i poczucie winy.......
nikogo nie obchodze
samotnosc mnie dobija
siedze w we wlasnym kokonie i trzese sie z zimna i strachu...
jestem slaba i zalosna
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez kaśku » 11 lip 2009, o 13:47

po prostu zmeczona ...
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez Filemon » 11 lip 2009, o 16:57

sikorkaa napisał(a):fakt, uczylam sie malo a to z tego powodu, ze o terminie obrony dowiedzialam sie ..... dzien przed :shock: tak mnie moja promotorka zalaatwila. no ale moze to i lepiej. samym wdziekiem mowisz? hmm.... mialam jeszcze dosc nienagannie zaokraglony tyleczek w obcislych spodenkach :wysmiewacz: to pewnie tez dalo swoje ... no i to opalone cialko ...
boze, ale jestem wariatka :P


ponieważ zawistne koleżanki tutejsze nie potrafią się na to zdobyć, zatem ja Filemon zgejony... pogratuluję również... zaokrąglonego tyłeczka!!! :haha:
:wysmiewacz: :slonko: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez flinka » 11 lip 2009, o 22:49

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny. :) Lili ja też czekałam dwa lata, robiąc po drodze coś pokrewnego i mam poczucie, że nie zmarnowałam tego czasu. Porcupine życzę Ci, żebyś zrealizowała swoje marzenie, w końcu droga do celu nie musi być taka prosta.

Czuję się dzisiaj zmęczona, nie umiem sama sobie organizować czasu...
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez Księżycowa » 11 lip 2009, o 22:50

Bezradna, beznadziejna i samotna :cry:
Księżycowa
 

Postprzez Carrie » 11 lip 2009, o 22:55

flinka, a organizacja czasu jest bardzo ważna. Dzięki temu mamy poczucie, że w odpowiedni sposób go wykorzystujemy, na naukę, pracę , zainteresowania, a także na wypoczynek.
Ja nauczyłam się tego i z tą umiejętnością żyje mi się o niebo lepiej.
Zawsze wmawiali mi moi znajomi, że jestem "chora na ambicję", teraz wiem, że ta choroba na pewno mi nie grozi.

kasiorek43, :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Carrie
 
Posty: 43
Dołączył(a): 11 lip 2009, o 17:37

Postprzez flinka » 11 lip 2009, o 23:06

Oj tak wiem... Ja po prostu nie lubię mieć za dużo wolnego czasu, wtedy motywacja i chęci, by coś robić mnie opuszczają. Wolę jak tak trochę samo się dzieje. :wink:

A w ogóle Carrie witaj na forum! :usmiech2: I jak Ty się dzisiaj czujesz, bo nie napisałaś? :wink:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez Carrie » 11 lip 2009, o 23:24

Ja za to wolnego czasu w ogóle nie mam. Nawet teraz kiedy piszę na forum drugim okiem spoglądam na artykuły z psychologii - tylko, że dla mnie to akurat rozrywka. Wszystko to co robię jest jednocześnie przyjemnością - chyba mam takie szczęście, że kocham to czym się zajmuję i mam nadzieję, że tak pozostanie :usmiech2:

Witaj, jak miło, że Ktoś mnie zauważył :heyka:


Ja czuję się, zmęczona teraz. Oczy mnie bolą, dzisiaj pracowałam, a do tego przyszły TE dni ..
Poza tym strasznie mi się za Kimś tęskni, a zobaczę Go dopiero za kilka miesięcy ... :smutny:
Avatar użytkownika
Carrie
 
Posty: 43
Dołączył(a): 11 lip 2009, o 17:37

Postprzez kaśku » 11 lip 2009, o 23:40

spoko flinka :usmiech2: przyznam ze po drodze zrodzil sie inny cel, ktory to glownie na chwile obecna zaprzata moja glowe i wiekszosc mojego czasu hehe, a psychologia musi jeszcze poczekac

organizacja czasu jest bardzo ważna. Dzięki temu mamy poczucie, że w odpowiedni sposób go wykorzystujemy, na naukę, pracę , zainteresowania, a także na wypoczynek.
Ja nauczyłam się tego i z tą umiejętnością żyje mi się o niebo lepiej.


jak ja ci zazdroszcze carrie, mi tego czasu jest ciagle malo, czesto mam wrazenie ze poprostu przecieka mi przez palce, zajmuje sie mniej istotnymi drobiazgami, a wazne sprawy pozostawiam na poznie, ktore dosc czesto potrafi nawet nie nadejsc, a moje wrazenie stad ze jak ktos sie mnie zapyta co danego dnia robilam, to nie potrafie wyliczyc i skonkretyzowac, heh, dziwne to troche ... :bezradny: :uoeee:

a tak w ogole to ja tez ciebie zauwazylam, wprawdzie dopiero w tym poscie, a to tylko dlatego ze jestem na forum dopiero od dwoch dni ;)

:usmiech2:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości