Impresjo nie chciałam znow marudzic ani sie przyznawac, ale bardzo mało wychodze, ciezko mi jest wstac, umyc sie i zjesc, wszystko jest teraz duzym wysiłkiem, to minie, wiem ze minie nie wiem kiedy...
Ewko wiem ze terapia, chodze na terapie tylko zbyt rzadko, powinnam chodzic raz w tygodniu, moja terapeutka nie zapisuje mnie tak czesto bo ma duzo ludzi:( no i w ogole dolina, jest tyle tematow wlasnie ze zawsze poruszamy ten ktory akurat jest na powierzchni:( zawsze przypadkiem i nie zbyt głęboko, choc czasem bywalo, no nie wiem, moze ja po prostu nie robie postepow:( zaczelam z 10 lat temu i nie widze rozwiazania chocby jednej sprawy, wszystko zaczelo sie od przemocy seksualnej i chyba od tego powinnam zaczac, tylko jak, kiedy ja nie potrafie wypowiedziec słowa gwałt czy molestowanie....napisałam je teraz i czuje sie zle...napisac tu potrafie ale nie w gabinecie psychologa
Głupio mi zaczyna juz byc przed Wami, rozczarowuje Was moim ciagłym dołem i tez mi z tym zle:(