---------- 16:46 04.07.2009 ----------
nie czytałam wszytskich postów ale powiem czy jestem za czy nie
według prawa ( akurat tak sie składa, ze pisze na ten temat prace mgr a dokładniej aborcja w prawie karnym) przerwania ciązy mozna dokonac jedynie w 3 przypadkach:
1. gdy pół jest chory, uszkodzony a obecna medycyna nie rokuje jego wyleczenia
2. gdy życie matki jest zagrozone
3. gdy ciaza jest wyniekiem przestepstwa ( gwałtu lub kazirodztwa)
moim osobistym zdaniem w takich wypadkach ciaza powinna byc dopuszczona i kobieta powinna miec prawo decydowania czy np woli sobie umrzec czy ratowac dziecko i tak jak ktos tu pisał wczesniej ze dziecko nienarodzone ma prawo do zycia nawet jak matka moze umrzec...tak ma prawo ale ta matka tez ma prawo do zycia a zgodnie z podstawowa doktryna prawa " Prawo jednego konczy sie tam gdzie zaczyna sie prawo drugiego) . W przypadku aborcji i tego czy matka moze umrzec nalezy według mnie wybrac mniejsze zło.
Nie mozna skazywac kobiety na meczarnie, narazenie zycia i smierc tylko dlatego ze ma rodzic i juz. Nieraz wychodzi tak ze tracimy i dziecko i matke.
Nie jestem natomiast za aborcją z tak zwanych przyczyn społecznych czy ekonomicznych o których wspomniał macho. To ze kobieta sie nie zabezpieczyła i teraz płacze ze jej nie stac na dziecko nie jest jakos dla mnie wystarczajacym powodem do dokonania aborcji.
Wiele sie w naszych przepisach zmieniło bo jeszcze przy poprzednim kodeksie karnym kobieta do 3 miesiaca ciazy mogła ja usunac ot tak poprostu na zadanie...musiała jedynie przejsc badania, podpisac papierki i pogadac z lekarzami. Dzis juz tak łatwo nie jest a kobiety, które maja prawo do aborcji dzieki naszemu kochanemu kosciołowi nie moze tego prawa wyegzekwowac. Zycie jest swiętoscia...owszem jest ale matki zycie tez jest swiętoscia ale z nia i jej zyciem juz sie nikt nie liczy. To straszne uprzedmiotowienie kobiety, której odbiera sie prawo do decydowania o sobie i swoim ciele i podkreslam nie chodzi mi o aborcje na zadanie bo jej sie tak chce.
---------- 16:48 ----------
a po drugie....opisywałam w swojej pracy metody aborcji...straszna rzecz i nikomu tego nie zycze ale jesli juz trzeba to najbardziej humanitarne jest dokonanie zabiegu w bardzo niedługim czasie po zapłodnieniu
a najlepiej to sie zabezpieczac na kilka sposobów