Początek nowej drogi...

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Postprzez wera » 30 cze 2009, o 21:47

Niestety u Radka zamieszkać nie mogę. Tak, mieszkamy prawie 450km od siebie.
Wróciliśmy dlatego, że kobieta, która nas zatrudniała stwierdziła, że sobie nie radzimy, a konkretnie to Radek niby nie dawał sobie rady.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kasjopea » 30 cze 2009, o 23:40

---------- 23:39 30.06.2009 ----------

Werko myślę że jednak powinnaś spróbować coś zalatwić przez jakąś instytucję.Przedstawić swoją trudną sytuację.Nie może być tak że w swoim domu czujesz się jak nieproszony gość.Nie powinnaś być traktowana w ten sposób,tym bardziej że chcesz dobrze.Może ta Komisja ds Uzależnień w jakiś sposob może pomóc.Musi być jakieś sensowne rozwiązanie tej sytuacji.Trzymaj się Werko :cmok:

---------- 23:40 ----------

Może jakaś niebieska linia...coś podpowie
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wera » 30 cze 2009, o 23:43

Zastanawiam się właśnie czy nie zadzwonić na Niebieską linię. W MOIKU powiedziano mi, że mogę się jedynie zgłosić do opieki społecznej po skierowanie do schroniska dla bezdomnych. Już raz byłam w takim schronisku i więcej tam nie chcę iść. Już wolę się męczyć w domu.
Boję się, że już dłużej nie jestem wstanie tego znosić. Jakie są granice ludzkiej wytrzymałości?
Mam coraz większą ochotę coś sobie zrobić.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kasjopea » 30 cze 2009, o 23:56

Schronisko dla bezdomnych to nie jest żadne rozwiązanie!Kto Ci wogole coś takiego zaoferował?Zadzwoń pod Niebieską Linię opowiedz dokładnie swoją sytuację.Dowiesz się jakie masz szanse.Nie znam się na tym ale sądze że Twoja rodzina powinna przejść jakąś terapię rodzinną.Dziwię się że Opieka Spoleczna nie potrafi nic zaradzić w takim przypadku :(
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 00:03

Prawdę mówiąc miałam dwie wizyty jakiś opiekunek społecznych czy kogoś w tym stylu. Pojawiły się po tym jak moi rodzice mieli wstawić się na komisję.
Pierwsza pani rozmawiała z każdym z domowników. Ze mną również, ale przy rodzicach wiec musiałam kłamać by nie ponieś później surowych konsekwencji. Co więcej ta pani powiedziała moim rodzicom, że to nic złego jak się czasami napiją piwa, bo ona z mężem też to robi. Ręce mi opadły.
Z drugą panią ja nie rozmawiałam, rozmawiała tylko moja matka.
Miejski Ośrodek Interwencji Kryzysowej skierował mnie do Opieki Społecznej po tym jak rodzice wyrzucili mnie z domu. Dostałam wtedy skierowanie do schroniska dla bezdomnych. Tam przeżyłam ogromy szok i traumę. nie zapomne tego do końca życia.

Nie potrafię już szanować swoich rodziców, a oni wymagają ode mnie bym na każdym kroku okazywała im szacunek, bo w ich mniemaniu są przecież dla mnie tacy dobrzy a ja jestem taka niewdzięczna.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kasjopea » 1 lip 2009, o 00:15

Nie rozumien co to znaczy wyrzucić swoje dziecko z domu!Nie mają prawa ,a Ty powiedz że to jet też Twoj dom i masz prawo w nim mieszkać.Rozmowa z paniami z opieki wygladałaby pewnie inaczej gdybyś sama poszla i przedstawiła spokojnie sytuację.Wiadomo że w domu przy wszystkich rozmawia się inaczej. Swoją drogą ,że też na takich rodzicow nie ma kary o zgrozo! :roll: niepojęte
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 01:17

---------- 00:22 01.07.2009 ----------

Byłam w opiece społeczne ale tam jest jakaś paranoją. Przyjmują przez godzinę a ludzi jest tyle, że nie są w stanie poświęci czasu tym, którzy go potrzebują w takiej ilości jaka jest potrzebna. Mnie wypisali skierowanie i powiedziano, że na wywiad przyjdzie do mnie pracownik. To wszystko nie ma najmniejszego sensu.

Moi rodzice uważają, że oni mnie utrzymują więc nie mam nic do gadani. Powiedziałam kiedyś ojcu, że to ja mam meldunek a nie on, więc mam większe prawa to przebywania w mieszkaniu jego matki niż nawet on sam.
Prawo w Polsce jest lipne, ponieważ obecnie meldunek nic mi nie daje. To właściciel decyduje kto może mieszkać a kto nie.

---------- 01:17 ----------

Znalazłam stronę Niebieskiej Lini. Napisałam bardzo długiego maila z opisem całej mojej sytuacja. Teraz czekam na odpowiedz...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Abssinth » 1 lip 2009, o 08:29

powodzenia Werko....

(tylko tyle moge powiedziec...sytuacja sama w sobie za 'ciezka' jak dla mnie...strasznie podziwiam Twoja sile...)

xxx
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 10:47

Nie ma czego podziwiać, bo ja już właściwie siły nie mam. Sama się zastanawiam jakim cudem w ogóle jako tako funkcjonuje.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Abssinth » 1 lip 2009, o 11:04

Funckjonujesz. To jest wazne.

rodzice nie maja prawa Cie wyrzucac z domu.

Dopoki sie uczysz, chyba (nie pamietam dokladnie) do 24 roku zycia mozesz ich nawet sadzic o alimenty - bo maja obowiazek Ciebie utrzymywac.

mam nadzieje, ze szybko dostaniesz odpowiedz z Niebieskiej Linii...oni znaja konkretne sposoby, jak i co nalezy zrobic - my tutaj Cie mozemy jedynie slowem wesprzec...

trzymaj sie mocno.
dasz rade.
trzymam za Ciebie kciuki.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 11:14

Niestety musiałam przerwać naukę, bo musiałam pracować.
Rodzice brali ode mnie pieniądze a traktowali jak więźnia. Idź do pracy, zarób pieniądze, daj nam i siedź w domu - nigdzie nie wychodź, nie spotykaj się ze znajomymi.

Wiesz, to już nie jest życie to jest wegetacja.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Abssinth » 1 lip 2009, o 12:12

to jest przestepstwo, co oni Ci zrobili....az sie noz w kieszeni otwiera...niewolnice sobie, kurna, znalezli...

wiem, ze wyjechalas do pracy i wrocilas...czy to znaczy, ze nie pracujesz teraz w ogole?

jesli pracujesz, lub bedziesz pracowac, moze dobrym pomyslem bedzie wyprowadzka?

slyszalam, ze w Polsce jest ciezko sie utrzymac z normalnej (czyt. nic ponizej kierowniczej) placy ...pamietam, ze myslalas o wyjezdzie za granice - jak teraz wygladaja Twoje plany?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 14:17

Wyjechałam i musiałam wrócić. Teraz szukam pracy. Wysyłam CV i chodzę na rozmowy, ale im bardziej się staram tym gorzej rozmowa z pracodawcą mi wychodzi.


Moje plany? Zarobić pieniądze i przenieść się w okolice Wałbrzycha. Być może wyjadę za granice ale do tego też są potrzebne pieniądze.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kasjopea » 1 lip 2009, o 15:03

Bardzo dobrze że napisalaś na niebieską linię.Wiesz Werko może dobrze by było wrócić do szkoly ,zarejestrowac się w biurze pośrednictwa pracy.Nie wiem jaki rodzaj szkoły przerwalas ale jesli to studia to można liczyć na stypendium socjalne wcale nie takie niskie(500zl) .Gdybyś się uczyla obowiązek rodzicow wobec Ciebie byłby wyższy.Faktycznie wtedy mogłabyś nawet ubiegać się o alimenty od rodziców.Moze warto o tym pomśleć.Przez Pośredniak latwiej można znależc pracę.
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 15:20

Jestem zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy, ale również szukam pracy na własną rękę chodząc po mieście i odpowiadając na ogłoszenia zamieszczone w Internecie. Obeszłam już wszystkie hipermarkety w swoim mieście. Mogę jedynie zacząć szkołę policealną ponieważ nie udało mi się zdać matury.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości

cron