Zmęczony samotnością

Problemy z partnerami.

Postprzez lili » 29 cze 2009, o 22:55

ehm

grupki tych zajebistych ślicznych panienek, na przykład czterech na raz, to są zazwyczaj cztery samotne kobiety które nie lubią spędzać wieczoru samotnie.

nie masz śmiałości.... to miej!

Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez miguel » 29 cze 2009, o 22:57

lili napisał(a):ehm

grupki tych zajebistych ślicznych panienek, na przykład czterech na raz, to są zazwyczaj cztery samotne kobiety które nie lubią spędzać wieczoru samotnie.

nie masz śmiałości.... to miej!


Zazwyczaj grupki mieszane jeśli chodzi o ścisłość. Inna sprawa że już ze 3 miesiące nie byłem w knajpie więc może coś się zmieniło......acz wątpię:)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez janiol » 29 cze 2009, o 23:02

OK miguel, czas żebyś poznał prawdę......
- jesteś gotowy?
to posłuchaj.....
olej laski.... one Ci szczęścia nie dadzą... powiem więcej.... wręcz przeciwnie.... będziesz miał 100 razy więcej problemów, chcesz tego teraz??? zastanów się dobrze, może lepiej wykorzystaj to że jesteś młody, silny i możesz realizować właśnie teraz to czego zapragniesz.....chcesz umrzeć jako >80 letni gość z uśmiechem na twarzy wspominający co takiego w życiu dokonał? to zacznij to realizować!
Jeśli trafiłbyś na super kobiete, to ewentualnie nie będzie bardzo przeszkadzać ale i tak dołoży swój bagaż problemów:), łatwiej niż teraz nie będzie wierz mi.... zresztą poczytaj forum, co piszą kobiety zawiedzione w swoich związkach, myślisz że faceci mają prościej... nie, tyle że nie chce się im o tym gadać....

Powodzonka :)
janiol
 
Posty: 30
Dołączył(a): 14 kwi 2009, o 22:44

Postprzez miguel » 29 cze 2009, o 23:07

janiol napisał(a):OK miguel, czas żebyś poznał prawdę......
- jesteś gotowy?
to posłuchaj.....
olej laski.... one Ci szczęścia nie dadzą... powiem więcej.... wręcz przeciwnie.... będziesz miał 100 razy więcej problemów, chcesz tego teraz??? zastanów się dobrze, może lepiej wykorzystaj to że jesteś młody, silny i możesz realizować właśnie teraz to czego zapragniesz.....chcesz umrzeć jako >80 letni gość z uśmiechem na twarzy wspominający co takiego w życiu dokonał? to zacznij to realizować!
Jeśli trafiłbyś na super kobiete, to ewentualnie nie będzie bardzo przeszkadzać ale i tak dołoży swój bagaż problemów:), łatwiej niż teraz nie będzie wierz mi.... zresztą poczytaj forum, co piszą kobiety zawiedzione w swoich związkach, myślisz że faceci mają prościej... nie, tyle że nie chce się im o tym gadać....

Powodzonka :)


Zgadzam się w zupełności. Ale.....jeśli człowiek czuje się samotny to może być przez to trochę nieszczęśliwy. I to chyba jest główny problem. Już nawet pomijam kwestię że naturę trudno oszukać, człowiek ma swoje potrzeby itp itd;)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez janiol » 29 cze 2009, o 23:16

Wiesz.... ktoś powiedział.... najpierw naucz się żyć sam ze sobą tak byś był szczęśliwy. Kobiety zauważają szczęśliwych gości i chcą być w ich towarzystwie.

Jeśli chodzi Ci o te sprawy..... to zastanów się, będziesz wyrywał lachona.... opowiadał o miłości, po to żeby dostać to czego chcesz? Może łatwiej i lepiej dla twego sumienia poprostu za to zapłacić.

Pozdro.
janiol
 
Posty: 30
Dołączył(a): 14 kwi 2009, o 22:44

Postprzez miguel » 29 cze 2009, o 23:22

janiol napisał(a):Wiesz.... ktoś powiedział.... najpierw naucz się żyć sam ze sobą tak byś był szczęśliwy. Kobiety zauważają szczęśliwych gości i chcą być w ich towarzystwie.

Jeśli chodzi Ci o te sprawy..... to zastanów się, będziesz wyrywał lachona.... opowiadał o miłości, po to żeby dostać to czego chcesz? Może łatwiej i lepiej dla twego sumienia poprostu za to zapłacić.

Pozdro.


To niby prawda ale sęk w tym że nadmiar samotności może powodować czasem że człowiek zaczyna się źle czuć ze sobą. Ja to ostatnio niestety miewam choć już myślałem że mam 100% akceptacji.

A jeśli chodzi o drugą sprawę............to jest to dużo bardziej złożona kwestia, przecież nie mówię o jakieś ehmmm usłudze. Potrzeby emocjonalne, uczuciowe i cała reszta - nie tak łatwo to stłumić
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez kasjopea » 30 cze 2009, o 00:10

Eh :zmeczony:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez Abssinth » 30 cze 2009, o 10:16

Miguel - wiesz dlaczego kobiety Cie nie chca? Bo sie nad soba uzalasz i marudzisz.

Nie ma to nic wspolnego z Twoim wygladem.

Nie widzialam Cie na oczy, a juz wiem, ze pomimo inteligencji i umiejetnosci skladnego pisania, w zyciu nie moglabym sie zwiazac z kims takim, jak Ty (nawet, gdybys wygladal jak przystojniejszy brat Deppa) - nie starczyloby mi nerwow na codzienne przekonywanie Cie, ze tak naprawde jestes w porzadku.

z tym zrob porzadek, a nie z wygladem....
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez lili » 30 cze 2009, o 11:04

zgadzam sie z abss

nie przypominam sobie od poczatku Twojego 8-o juz stronicowego watku zebys chociaz raz zareagowal pozytywnie na jakakolwiek rade od kogokolwiek z nas

zawsze jest "nie da sie" albo "nie ma opcji" albo "ja tak nie umiem" albo "one mnine po prostu nie chca" albo tez" na pewno sie nie uda". Czy cos w tym stylu.

z czego to wynika?
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez miguel » 30 cze 2009, o 16:02

lili napisał(a):zgadzam sie z abss

nie przypominam sobie od poczatku Twojego 8-o juz stronicowego watku zebys chociaz raz zareagowal pozytywnie na jakakolwiek rade od kogokolwiek z nas

zawsze jest "nie da sie" albo "nie ma opcji" albo "ja tak nie umiem" albo "one mnine po prostu nie chca" albo tez" na pewno sie nie uda". Czy cos w tym stylu.

z czego to wynika?


Przykro mi moje panie ale wcale nie jestem marudny, nie szukam dziury w całym ani nie mam wcale tendencji do użalania się. Wprost przeciwnie, raczej mam opinię bardzo pogodnej osoby. Ja tylko stwierdzam fakty.

A jeśli piszę że nie ma takiej opcji to znaczy że zwyczajnie jej nie ma. Ktoś mi mówi że np. mam iść z kumplami do knajpy to ja odpowiadam że to niemożliwe z przyczyn technicznych. Nie jest to w żaden sposób narzekanie, marudzenie i użalanie nad sobą tylko właśnie stwierdzenie faktu.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez Abssinth » 30 cze 2009, o 16:11

z przyczyn technicznych?
nie masz nog czy nie masz przyjaciol?

jesli to drugie, to zastanow sie, z jakiego powodu nie masz przyjaciol? Dlaczego nie mozesz isc sam?

sorry, ale Twoje 'fakty' to tylko percepcje.

zwalasz niepowodzenia z kobietami na brzydote...zamiast 'cos' z tym zrobic.

na pewno jest cos, czym sie interesujesz.
na pewno sa gdzies na swiecie kobiety, ktore interesuja sie tym samym. Sa fora internetowe. sa zloty, spotkania fanow tego czy tamtego. tam sie poznaje ludzi, jesli w okolicy ich nie ma.

a poza tym, jeszcze powtorze - jesli zaczniesz od marudzenia, albo od 'i tak mnie nie bedziesz chciala, bo jestem taki brzydki'...to zadna normalna kobieta nie da Ci szansy powiedzenia drugiego zdania.

co do kwestii janiola powyzej - znalam takiego goscia, co sie naczytal poradnikow...a tak naprawde nic soba poza tym nie reprezentowal. Inteligentna i nie zdesperowana kobieta widzi, jak sie ja nabiera. :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez miguel » 30 cze 2009, o 16:29

Abssinth napisał(a):z przyczyn technicznych?
nie masz nog czy nie masz przyjaciol?

jesli to drugie, to zastanow sie, z jakiego powodu nie masz przyjaciol? Dlaczego nie mozesz isc sam?

Ano nie mam. Tego drugiego. Dlaczego? Nie mam pojęcia, to nie jest jakaś nowość bo zawsze tak było i zdążyłem do tego przywyknąć.

Oczywiście że mogę iść samemu ale co ja mam tam robić? Patrzeć na grupki znajomych którzy się spotykają pogadać? Samemu to ja chodzę do kina itp itd
Bywam tylko od czasu do czasu (bardzo rzadko bo nie mają czasu) ze znajomymi. Ale o tym już pisałem wcześniej.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez Abssinth » 30 cze 2009, o 18:20

wrocmy do zainteresowan...masz jakies?

:)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez miguel » 30 cze 2009, o 18:30

Abssinth napisał(a):wrocmy do zainteresowan...masz jakies?

:)


Oczywiście. Niestety są to typowo męskie zainteresowania. W większości. Bo są też uniwersalne.
Chociaż......jak powiedziała onegdaj moja eks. - niektóre są niemęskie a jednocześnie niekobiece :lol: Zamotałem z lekka:)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Postprzez sikorkaa » 30 cze 2009, o 18:36

miguel napisał(a):
Abssinth napisał(a):wrocmy do zainteresowan...masz jakies?

:)


Oczywiście. Niestety są to typowo męskie zainteresowania.

facet, ktory ma meskie zainteresowania jest jak najbardziej stety :ok:

a cos konkretnie mozesz wymienic?
sikorkaa
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mwozofuak i 98 gości