Perły

Problemy z partnerami.

Perły

Postprzez Dorku » 13 sie 2007, o 20:41

Stała z kilkoma wielkimi, pięknymi perłami w dłoniach, patrz±c na nie. Wiedziała jak trudno było je zdobyć... ile wysiłku i walki ze sob± j± kosztowały, nie było ceny, za jak± by je sprzedała.
Stała i czekała , aż nadejdzie... wiedziła, że przyjdzie z ni±, bardzo chciała j± poznać, w końcu to jego matka. Trochę się bała tego spotkania...

Nadeszli. Bardzo miłe spotkanie, niepotrzebnie się obawiałam - pomy¶lała.
Wyci±gnęła dłonie w ge¶cie podarunku.... rozmawiali... nie patrzyła na swoje perły. Był± gotowa je podarować.

Spotkanie się skończyło, oni poszli, popatrzyła za nimi... szczę¶liwa.
Spojrzała na dłonie, były puste, ucieszyła się przez moment, że wzięli perły.
Jej wzrok powędrował na ziemię, tak odruchowo... jak niemiło j± zaskoczyło.. Perły leżały wdeptane w kurz. Uklękła , pozbierała, przetarła, l¶niły tak samo i nadal były tak samo piękne, i .... niestety należały tylko do niej.

Popatrzyła na majacz±ce w oddali sylwetki.... zrobiło się jej ich żal..
Czy wiedz± co podeptali?
" Nie rzucajcie pereł waszych przed wieprze"- przypomniało jej się...
Nowe odkrycie: perłom to nie zaszkodzi, wieprzom nie pomoże, tylko ten żal....



a tak mi się zebrało.... pozdrawiam Was!
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez Barbie* » 13 sie 2007, o 22:20

Piękne...:)

Aż do refleksji nakłania.
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez Pytajaca » 13 sie 2007, o 23:09

Sadze, ze nie beda wiedzieli, co podeptali, gdyz dla nich wartosc perel pewnie taka sama jak wartosc diamenow na pustyni...

I dlatego nie ma co brac im tego za zle, ale tz i wiecej perel do rak - nawet przez przypadek - nie dawac!

Jakos bliskie to papieskiemu "Wybaczam, ale nie zapominam".

Piekne. Sama napisalas, Dorku?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewka » 13 sie 2007, o 23:38

Dorku, aż mnie zatkało... czy to w kontek¶cie tego, co niedawno? Sorry, może nie, ale skojarzenie mnie uderzyło.

Pięknie napisała¶;)

Tak bywa...
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Dorku » 14 sie 2007, o 16:19

Tak Pytaj±ca, sama napisałam i .....przezyłam.
Nie mylisz się Ewcia, tak, to w kontek¶cie tego, co jeszcze tak niedawno cieszyło...

Jako¶ tak to we mnie dziewczyny i siedzi i.... nie bardzo wiem co z tym zrobić, bo chyba niewiele, albo nic nie mozna....

pozdrawiam Was.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez ewka » 14 sie 2007, o 18:35

Może nie każdy na perłach się poznaje? Może maj± swoje kamyki i je nazywaj± perłami?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 14 sie 2007, o 19:16

Ech, Ewka, a co jesli sie kocha kogos, kto nie jest polawiaczem perel i nie chce sie tego lowienia uczyc, bo woli zwykle kamyki?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez Dorku » 14 sie 2007, o 20:54

Wiesz Pytaj±ca, to nie chodzi o to, by był poławiaczem, ale by potrafił odróżnić perłę od kamienia...
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez Abssinth » 14 sie 2007, o 21:04

...a czy, jesli ktos nie potrafi odroznic, i nie dba o perly , jest ich wart......?

pozdrawiam bardzo, Dorku - cholernia madra kobieto:)
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Dorku » 14 sie 2007, o 21:10

Abs... każdy jest ich wart!! Szkoda tylko, że nie jest ¶wiadom ich warto¶ci.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez ewka » 14 sie 2007, o 21:13

Dorku, nie mam czasu teraz, a odno¶nie pereł... będziesz tutaj za jak±¶ godzinę?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Dorku » 14 sie 2007, o 21:15

Nie wiem Ewciu, w razie czego wal na maila....
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez ewka » 14 sie 2007, o 23:05

Dorku napisał(a):Nie wiem Ewciu, w razie czego wal na maila....

Dzięki, ale walnę jednak tutaj... to nie będzie zwi±zane z Twoim tematem tak do końca, ale z perłami, więc chyba może być;)

Kopiuje z netu, bo sama pewnie napisałabym co najmniej 134 zdania, aby się jako¶ wypowiedzieć;)


W "Ewangelii ¶w. Mateusza" jest napisane: "Nie dawajcie psom tego, co ¶więte, ani nie rzucajcie pereł waszych przed wieprze, by ich przypadkiem nie podeptały nogami i obróciwszy się nie rozszarpały was". Można to rozumieć następuj±co: nie warto dawać czego¶ cennego czy kosztownego temu, kto tego nie umie docenić.

A to zdanie jest piękne:


Perła jest od zawsze oznak± czego¶ cennego i wyj±tkowego. Nazywa się j± "ros± niebios" albo "łzami pięknych kobiet".

I chodzi mi o to, że nie rozumiem;) Bo jak sama piszesz... "każdy jest ich wart" i ja też tak uważam - z drugiej strony "nie rzucajcie". Je¶li nie rzucimy, to sk±d wiedzieć, że niewart i że będzie szargał ¶więto¶ciami? ZAWSZE jest jaka¶ nadzieja, że może jednak... więc dlaczego nie rzucać?

No, to o to mi idzie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Dorku » 15 sie 2007, o 15:57

Chyba zdanie " nie rzucajcie .." służy ochronie nas samych. Bardzo ciężko jest patrzeć jak Twoje perły kto¶ depcze. Jak już pisałam ani perłom, ani wieprzom nic się nie stało, przeżyć to jest najtrudniej...

A dlaczego twierdzę, że każdy na nie zasługuje? Bo nikt nie jest wieprzem i tylko czasem zachowuje się jak wieprz. Nawet jak bardzo często tak się zachowuje, to jest szansa, że w końcu doceni warto¶c pereł.... tylko musi mieć tak± szansę.

Je¶li jest się ¶wiadomym tego co się posiada i swojej warto¶ci, to nawet takie znieważenie można godnie przeżyć.... tylko tych " wieprzy" cholernie mi żal... Może to była jedna ich szansa? Wolałabym żeby nie, bo nikomu Ľle nie życzę...[/url]
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez Abssinth » 15 sie 2007, o 16:12

Dorku...ale widzisz, to jest troche tak namieszane....'wieprzy' zal....ale im ten zal tez nie jest potrzebny, bo bez Twoich perel im jest i tak dobrze i nie zauwazaja ich braku.....czy doceni, czy nie doceni - perly i tak pozostaja perlami, niezaleznie od docenienia przez kogokolwiek...

....mozna ich zalowac, ale po co? Twoj zal pozostaje kolejna wdeptana w ziemie, nie ze zlosliwosci, ale po prostu z nie-zauwazenia, perla....

i tylko tego, co perly rzuca, tak naprawde szkoda, bo rzuca na prozno, i cierpi potem, zamiast zauwazyc, ze - jednak perly dla wieprzy nie sa przeznaczone....

przytulam, Dorku....
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 309 gości