przez Pytajaca » 14 sie 2007, o 19:23
Rusalko!
Teraz cofnij sie w gore i przeczytaj, co napisalas - "boje sie ze jesli jest dobrze, to on mnie zostawi albo odejdzie. Zawsze tak bylo, ze ludzie ktorych kochalam i z ktorymi sie angazowalam, zostawiali mnie albo wyjezdzali do innego kraju i to sie sila rzeczy rozwalalo i terza jest we mnie nadal lek przed tym ze on moglby zrobic podobnie i np- ktoregos dnia powiedziec ze odhcodzi do innej... a ja chcac nie cchac chyba juz sie zaangazowalam i teraz to by bolalo...
Pamietaj, lek (strach) jest przeciwienstwem milosci.
Sama sie negatywnie programujesz i przyciagasz partnerow, ktorzy spelniaja te Twoje obawy, no i z tym tez jest podobnie, bo podswiadomie czekasz tylko na to, ze on odejdzie.Jest dobrym materialem na odejscie - juz teraz szantazuje Cie emocjonalnie (te niby 5 kochanek, w co nie wierze).
Chcac czy nie chcac, ale sie juz zaangazowalas. Ale dlaczego tak szybko i dlaczego wlasnie w nim? Ja wiem,moja droga, ze to, co teraz napisze moze Ci sie nie spodobac. Otoz moim zdaniem zaangazowalas sie, zeby zostac zraniona, zeby bolalo, bo podswiadomie chcesz, zeby mezczyzni Cie opuszczali.
A teraz juz milkne...I przepraszam, jesli Cie urazilam lub wedlug Ciebie kompletnie nie jestem w temacie.