Jakbys sie poczuł/ła gdy Twoj partner/ka.....???

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Jakbys sie poczuł/ła gdy Twoj partner/ka.....???

Postprzez wyrodny maz » 12 sie 2007, o 10:30

Proszę o komentarze do tego co napiszę....jestem w toksycznym zwi±zku....moja żona mnie nie rozumie,a czyta to forum,więc może zauważy,że krzywdzi mnie i sprawia mi ból ...pomóżcie bo my nie przetrwamy....

...w miare możliwo¶ci bedę przytaczał kolejne sytuacje,ktore chciałbym wyja¶nić,chciałbym by kto¶ Jej to wytłumaczył ,trafił do Niej bo ja nie potrafię...


Żona jest oziebła ,nie ma ochoty na seks,a jak już to robi ,jest "nieaktywna",brak namietno¶ci.....wyrażnie widać,że to dla Niej nieatrakcyjne,obowi±zek....usłyszałem tez kilkakrotnie słowa tego typu"przez ten twój seks spożnimy sie "gdzie¶ tam.....To "mój seks".czy mam prawo czuć się nieatrakcyjny???
wyrodny maz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 sie 2007, o 23:15

Postprzez bunia » 12 sie 2007, o 11:08

Masz prawo poczuc sie nieatrakcyjny ale pamietaj nic nie dzieje sie bez powodu i niekoniecznie Ty nim jestes....czy rozmawiacie na ten temat?....piszesz,ze jest to toksyczny zwiazek ale dlaczego?
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 11:34

Nie mam zamiaru Cię urazić, ale nie za bardzo mi sie podoba, to co teraz robisz.
Nawet zbytnio mnie nie dziwi, że Wam się nie układa...
No bo jak ma sie ułożyć, skoro Wasza komunikacja tak kuleje, co?
Wyobrażasz sobie taka rozmowę w realu? Na ¶rodku miasta wykrzykujesz żonie, że jest do dupy w waszej sypialni?
Czego tak naprawde chcesz? Mamy Ci powiedzieć, że jestes ok, a ona taka niedobra?
Ja Ci tego nie powiem.
Dziwisz sie, ze zwi±zek się rozpada, kiedy jeste¶ tak cholernie nielojalny?
Chcesz się kłócić z żona na tym forum?
I wci±gać w to inne osoby?
Pewnia masz jakie¶ swoje racje, ale ja ich niestety nie rozumiem
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Joanna » 12 sie 2007, o 11:34

Szanowny Mężu,
Rozmawiali¶my o tym wiele razy, nie zd±żyłam się ustosunkować jeszcze do Twojego poprzedniego maila, ale wł±czę się do kolejnej dyskusji, skoro zamierzasz o całym naszym małżeństwie opowiadać na forum...czy nie dochodzi miedzy nami do zbliżeń, oczywi¶cie że dochodzi, bez wdawania się w szczegóły otrzymujesz ode mnie to o czym niejeden facet marzy przez całe zycie i to na zawołanie, bo każda odmowa, kończy się obraz± majestatu i nie jest akceptowany argument, że kobieta nie tak jak facet ma ochotę na seks w każdym momencie, poza tym nad kobiet± też trzeba pracować i j± rozbudzić, a nie wydawać komendę na któr± ona ma być gotowa do zbliżenia, Mężu nigdy mnie nie zapytałe¶ czy ja wiem, dlaczego tak się dzieje, czy możemy co¶ na to zaradzić-TY czułe¶ się nieatrakcyjny i to było najważniejsze, cała reszta zwi±zana ze mn± mało istotna, czy możecie wytłumaczyć mężowi , że to czy kobieta ma ochotę na seks w dużej mierze zależy wła¶nie od niego i jest to u kobiety proces bardzo złożony, zwłaszcza w zwi±zku w którym kobieta kocha.... że awantury, pretensje, podejrzenia nie nastrajaj± kobiety do tego by i¶ć do łóżka z mężem, którego kocha, tak jakby nic się nie stało...
Joanna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 2 sie 2007, o 22:33

Postprzez Pytajaca » 12 sie 2007, o 11:43

Hola, hola, Mosci Panie i Panowie!

Nie bedziemy tu nikomu nic wyjasniac ani przekazywac. Jesli przeczytalibyscie jeszcze raz swoje wypowiedzi Joanno i Wyrodny Mezu, to zapewne sami byscie sie usmiechneli. To nie jest prawidlowa droga zalatwiania konfliktow. Jesli chcecie zrobic to "po doroslemu" - stance twarza w twarz i powiedzcie sobie to, co tu napisaliscie.Faktycznie, zgadzam sie z Agikiem, ze komunikaja siadla i w takim przypadku potrzebna Wam osoba trzecia, ale Specjalista, a nie to forum. Bierzcie odpowiedzialnosc za swoje czyny i slowa i nie wciagajcie nas w swoj wewnetrzny konflikt, ktory powinien zostac rozwiazany przez WAS, przez nikogo innego.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 11:48

teraz doczytałam...
Wiesz co, Wyrodny męzu? Ręce opadaja- az do wód gruntowych...
Lito¶ci!!!
Tak mi strasznie przykro, ze Cie boli...
Tylko, ze jeste¶ jak cholerna dioda, puszczasz tylko w jedna stronę...
Kazdego boli, kiedy mu sie wbija szpilkę- to wcale nie znaczy, ze jeste¶ taki delikaty i wrażliwy, a raczej to, że zyjesz. Wrażliwo¶ć, to jest wiedzieć, ze kogo¶ innego boli, kiedy ja wbijam szpilkę.
Chesz zajebistego seksu- postaraj sie trochę, a jak Ci sie nie chce, to sobie go kup!
Do tanga trzeba dwojga...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 11:52

No no, rozumiem emocje i żal... ale dlaczego robicie to tutaj, to pojęcia nie mam.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Joanna » 12 sie 2007, o 12:00

Przepraszam wszystkich za to, że dyskusja przybrała taki obrót-kompletna dziecinada, której i ja się poddałam...to chyba dowód na to, że my z mężem kompletnie się nie słyszymy nawzajem
Joanna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 2 sie 2007, o 22:33

Postprzez wyrodny maz » 12 sie 2007, o 12:27

Ja też przepraszam...desperacko szukałem pomocy,ale rzeczywi¶cie nie tutaj powinienem...już nikogo tu nie będę wyprowadzał z równowagi....naprawdę chciałem dobrze...widocznie to ja do życia się nie nadaje....
wyrodny maz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 sie 2007, o 23:15

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 12:48

Kochani, mam propozycję i może spróbujcie tak:

1. zamiast tutaj (bo tutaj chc±c nie chc±c osoby trzecie zabieraj± głos i chc±c nie chc±c opowiadaj± się po jednej ze stron - w końcu to jest forum, a Wam to chyba jest niepotrzebne w tej chwili)... więc korespondencyjnie sobie wszystko spokojnie napisać? Ma przewagę nad mówieniem, bo nikomu nikt nie przerywa, można się dokładnie wypowiedzieć, wczytać i dokładnie przemy¶leć, zawsze wrócić do wcze¶niejszych wypowiedzi.

2. tutaj, ale niech byłaby to rozmowa TYLKO Wasza?

Wszystko można. I dogadać się można, ale trzeba sobie dać szansę... więc dajcie j± sobie. Narastanie niedopowiedzeń w niczym nie pomoże, a życie tylko jedno. Nie szkoda?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez wyrodny maz » 12 sie 2007, o 13:00

Mężu nigdy mnie nie zapytałe¶ czy ja wiem, dlaczego tak się dzieje, czy możemy co¶ na to zaradzić


to mój ostatni post...Pytałem wielokrotnie....
wyrodny maz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 sie 2007, o 23:15

Postprzez bunia » 12 sie 2007, o 13:07

Wiec zapytaj....pogadajcie szczerze bez klotni i atakow...zycze powodzenia.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy


Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości