pytanie do mężczyzn,,

Problemy natury seksualnej.

Postprzez Filemon » 10 cze 2009, o 20:24

Abssinth, w Europie NIE TAKIE rzeczy się zdarzają (choć generalnie, haremy oficjalnych żon stanowią raczej rzadkość akurat w naszym kręgu kulturowym... ;) )
- na przykład (mój ulubiony zresztą... :) ): tych dwóch panów w Niemczech, parę lat temu, z których jeden skonsumował drugiego... za wzajemną zgodą, bez przemocy czy krzywdy... gdzie tam - wręcz w drgawkach rozkoszy :? :lol:

już o tym kiedyś pisałem, że moim zdaniem, fakt, iż dwie (czy trzy) zainteresowane osoby godzą się na coś i wspólnie tego dokonują bez stosowania przemocy czy jakiegoś kłamstwa, podstępu, itp. nie oznacza wcale, że dany proceder jest faktycznie normalny, zdrowy i nieszkodliwy...

w wypadku tych dwóch panów, o których wspominam, perwersja ich czynu jest dla mnie faktem drastycznie oczywistym a jednak... żaden żadnego nie oszukał, nie wykorzystał wbrew jego woli, ani też nie zastosował przemocy - wręcz przeciwnie: konsumpcja stanowiła akt idealnego spełnienia najskrytszych marzeń i pragnień tych dwóch osobników... (w takim stopniu, że nawet sądy w Niemczech miały poniekąd pewien problem z dojściem do ładu w tej sprawie i wymierzeniem sprawiedliwości panu, który pozostał przy życiu po sutym obiedzie... :? - no bo trudno karać kogoś za to, że spełnił największe życiowe pragnienie drugiego człowieka, zgodnie z jego nieodpartą wolą - na dodatek, jak się okazało, szeroko udokumentowaną - i wręcz pod wpływem nalegań i nieustającej zachęty...)

kwestia trójkątów pozostaje dla mnie do pewnego stopnia otwarta, choć osobiście bym się nie zdecydował, bo mam odczucie, że to jednak lipa... - tak na 80 procent nie wierzę w to, że można w sensie partnerskim kochać jednocześnie 2, 3 albo 4 osoby... a już z pewnością nie da się stworzyć tego rodzaju trwałego i stabilnego związku (o tym wiem coś także z lektur na ten temat...), okazuje się bowiem, że na dłuższą metę całkiem ludzka (nie jakaś patologiczna) zazdrość staje się czynnikiem uniemożliwiającym utrzymanie 3 kątów w całości... i poszczególne kąty prują się w szwach (michalinie wisłockiej, znanej niegdyś specjalistce od seksu i relacji międzyludzkich, też się rozchrzaniło, chociaż próbowała dzielnie - z przyjaciółką, mężem + plus tabunami jego doraźnych kochanek, które wszelako nie odgrywały podobno żadnego większego znaczenia... )

powiedziałbym tak: nienormalne i niezdrowe jest kiedy jakaś szczególna osobliwa tendencja dominuje nad całą organizacją osobowości człowieka (łącznie z jej seksualną częścią) w takim stopniu, że człowiek ten jest zmuszony budować (niby to intymny...) kontakt czy relację z drugim człowiekiem w dostosowaniu do tej tendencji i jakby "ponad" (czy też niezależnie od...) pogłębionym, szczerym uczuciem miłości i oddania dla drugiej osoby... - uważam, że to jest patologia

pozdrawiam i pozdrowienia dla mojego ukochanego Londynu ślę! :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez lili » 10 cze 2009, o 22:54

kto mówi, że w trójkątach chodzi o miłość i uczucie? myślę że chodzi raczej o dywersyfikację doznań, o jakieś nowe ekscytujące bodźce, które mają urozmaicić przykurzone pożycie

ja ogólnie (jak mawiał mój ulubiony ex) nie dyskryminuję. jeśli komuś coś takiego odpowiada, nie przeszkadza i pasuje, i jeśli wszystkie trzy (cztery, pięć?) osoby usiądą przy stole i obgadają temat, to nie nazwałabym tego nawet perwersją ani czymś nienormalnym.

jak mawia socjologia, dewiantem jest ten kogo ludzie określą dewiantem.
nienormalnym jest ten kto przez ludzi zostanie określony jako nienormalny, kto nie odpowiada normom przez nich zdefiniowanym.

więc apeluję: nie dyskryminujmy.

li
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez milla » 10 cze 2009, o 23:17

---------- 23:07 10.06.2009 ----------

hej. Jak dla mnie, najbardziej naturalny związek to związek kochających się i wiernych sobie dwojga ludzi, a takie trójkąty czy inne wielokąty mnie po prostu przerażają...

---------- 23:17 ----------

no a w biblii pisze że miłość jest wspaniała i że wszystko znosi, ale nie chodzi tu raczej o stałe znoszenie wybryków partnera, bo pisze tam też że miłość trzeba pielęgnować, i dbać o rodzinę itp. Jak ktoś nawala, to sam sobie rujnuje miłość. :?
Avatar użytkownika
milla
 
Posty: 404
Dołączył(a): 6 cze 2009, o 19:41

Postprzez kasjopea » 11 cze 2009, o 19:40

Popieram Mila w 100% :) Mnie też nie interesują wielokąty.Podzielić się mogę np:batonikiem lub innym smakołykiem ,ale nie mężczyzną którego kocham. :nie:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez lili » 11 cze 2009, o 20:04

No właśnie kasjo, Ciebie nie interesują, i millę też nie interesują, ale są podobno ludzie, którym to sprawia frajdę, i skoro wszystko jest od początku jasne, i kawa na ławę i karty na stół, to niechże każdy ma czego pragnie :D

li
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez kasjopea » 11 cze 2009, o 23:37

Masz rację Lili ,życie jest tylko jedno więc niech każdy ma to czego pragnie :hura:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Poprzednia strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 369 gości

cron