unset też czasami ciężko mi złośić się na kaktusa.......
a powinnam nie raz!!!
np.już od trzech tygodni on ma rejestrować dzieci do okulisty i .......wciąż tego nie robi.....obiecał...i tyle
ja codziennie załatwiam wszystko co trzeba dzieciom....czasu mi nieraz brakuje....
a jemu się wydaje,że samo tak jakoś się robi
ja wszystko mogę......muszę...a on???
Ty też nie daj się ani teściowej...ani temu draniowi.....
musimy być twarde.....i trochę egoistyczne.......
to oni chcieli do raju ......więc niech czują konsekwencje.....
nie wiem czy wystarczy mi sił,odwagi........
postaram się .......
bo jak będę troszczyć się o kaktusa............to będę frajerką....
a ja mam dbać o dzieci i o siebie......