x-yam napisał(a):a tego to ja już nie wiem... masz szare komórki, jesteś inteligentny no i chcesz coś zmienić w kwestii to sam wymyśl, co nowego, czego jeszcze nie znasz, mogło by Ciebie zaciekawić
Wysilając wszystkie dwie szare komórki stwierdzam że nie zdołały one wypracować żadnego interesującego rozwiązania:) Poza tym skąd wiesz że niby jestem inteligentny? Czy ja generuję jakiś przekaz podprogowy każący Ci tak myśleć?;)
x-yam napisał(a): ... a poza tym może mi wyjaśnisz, co to znaczy ta obiektywnie pojęta atrakcyjność?
jeden lubi na grzyby inny woli na ryby... i nie wmówisz mi, że to, co dla Ciebie jest nieatrakcyjne/atrakcyjne, jest takim również dla mnie tak samo jak nie wmówisz mi, że cokolwiek na tym świecie jest kompletnie nieatrakcyjne
Gusta bywają różne i z tym się zgadzam. Można się nie spodobać jednej czy drugiej osobie, można się nie spodobać kilkunastu osobom....ale jeśli wszystkie poznane traktują Cię tak samo i stosują zasadę absolutnego ignorowania to coś jest nie tak. Gdyby posiłkować się wyłącznie moimi przygodami które onegdaj miałem na tzw. portalach randkowych które w chili słabości odwiedziłem..........to można by stwierdzić że jestem jakimś straszliwym potworem którego unikają wszystkie kobiety.
x-yam napisał(a):a to już Twój problem, że z niego nie korzystasz ... no i popatrz... nr 22, to poza nim jeszcze 21 innych niewykorzystanych?
Zaledwie nieco przekręcony (chyba) cytat z ekstremalnie głupiego filmu Rodrigueza:) Przyjmijmy że liczby są poprzypisywane owym talentom losowo;)
x-yam napisał(a):nawet nie możesz z całą pewnością stwierdzić, że dla wszystkich osób, z którymi tu piszesz okazałbyś się nieatrakcyjny
no chyba że możesz.....
Nie mogę mieć 100% pewności. Ale bardzo prawdopodobne jest że by tak było - czyli coś w stylu "Jesteś fajny facet ale nie w moim typie".....i tak sto razy:D