znowu zraniona:(

Problemy z partnerami.

znowu zraniona:(

Postprzez paulinka175 » 24 maja 2009, o 15:44

wiele razy juz zostalam zraniona przez chlopakow... klamstwa itd. powiedzialam sobie ze wiecej juz zdanego nie zaufam a jesli nawet ktos zrobi cos glupiego to odrazu to zakoncze. Tak wiec pojawil sie nowy chlopak on mi obiecal ze mnie nigdy nie zrani ze nie jest taki jak inni chlopacy ze mnie kocha itd znajac mnie dopiero 2 miesiace juz chcial sie oswiadczyc. raz mnie zawiodl bo dzien wcxzesnije nie odzywal sie na nastepny dzien przyjechal i jak gdyby nic powiedzial ze bylk z kumplami na imprezie ale ok wybaczylam mu.. dalam mu ostatnia szanse. Postanowilam go sprawidzic czy naprawde jest taki szczery. Zalozylam nowe g i pisalam do niego jako jakas laska a on odrazu do niej ze jest bardzo sliczna ze skad jest bo chcialby ja odiwedzic, mial na nk takie nasze zdj i jak mu sie zapytalam jako ta nowa laska co do niego pisze co to jest.. to on ze stare dzieje i dla niego jest to narazie bardzo wrazliwy temat. Tak wiec wyparl sie mnie i co ja mam o tym myslec... napisalam mu ze nie chce go znac. a on ze mam mu dac szanse ze to byl9o pisanie tylko dla zabawy, przeprasza wczoraj byl z kwiatami ale ja nie wiem co mam robic. zranil mnie wyparl sie naszej milosci.. a ja sobie obiecalam ze nie pozwole zeby mnie jeszcze jakis facet zranil co mam robic??
paulinka175
 
Posty: 66
Dołączył(a): 14 gru 2007, o 19:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mania » 24 maja 2009, o 15:49

To, co postanowiłaś, nie widzę szans na szczęśliwy happy end tej historii.
Mania
 
Posty: 163
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez KATKA » 24 maja 2009, o 19:41

jak facetr kręci tak już na poczatku to raczej bym nie liczyła na udany związek.....tacy chłopcy kłamią juz zawsze...poprostu inaczej nie potrafią...nie twierdze, ze zaraz zakończy sie to zdrad...ale oni mają jakąś taką młą świadomość tego jak rania bliskie osoby....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez limonka » 25 maja 2009, o 03:40

raz kretacz zawsze kretacz...paulinko jestes jeszcze mlodziutka...usun tego pana ze swego zycie z tego nic nie bedize co najwyzej wiecej klamstw i rozczarowan...dzis z kwiatami a jutro swoje:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez ewka » 25 maja 2009, o 08:26

Ja może nie na temat, ale takie pogrywanie z zakładaniem nowego gg jest kurczę idiotyczne! I to ma być "sprawdzianem", czy on/ona jest wart naszego czasu? Miłości? Takie podpuszczanie? Kuszenie? Czemu to ma służyć? Skąd pewność, że dla niego to nie była rzeczywiście TYLKO zabawa? Skąd pewność, że na zaczepki obecego na gg nasza własna reakcja nie byłaby podobna?

To fakt, że nie powinien... ale Ty też nie powinnaś, Paulinko. Uważam, ze takich rzeczy się po prostu nie robi.


paulinka175 napisał(a):a ja sobie obiecalam ze nie pozwole zeby mnie jeszcze jakis facet zranil co mam robic??

Nie wiem. Mam wrażenie, że brakuje Ci luzu i że podchodzisz zbyt serio... jesteś młodziutka, więc baw się, śmiej, szalej. I pozwól się zdobywać, ale pomaleńku, po kawałeczku.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez woman » 25 maja 2009, o 11:31

Myślę tak samo jak Ewka :wink:
Kiedyś miałam podobną sytuację, tyle że ja byłam podrywana w podobny sposób.
Podjęłam grę, pisałam sobie głupoty, trochę z ciekawości, trochę z przekory, dla zabawy whatever... nie widziałam w tym nic złego, bo też nie miałam zamiaru nigdy spotykać się z tym kimś..
Po jakimś czasie w ramach żartu pokazałam te rozmowy małżonkowi, a ten się bardzo zdenerwował.
Przerwałam kontakt jednym cięciem.
Czasem się robi różne glupstwa, szczególnie w młodym wieku.
Wazne, żeby umiec wyciągać wnioski.
Pozdrawiam Cię ciepło.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez paulinka175 » 25 maja 2009, o 22:42

chyba jednak dam mu szanse, moze faktycznie to byla tylko zabawa, to sie okaza z czasem. jesli bedzie znowu cos nie tak wtedy juz nie bedzie powrotu. Dzis znowu byl przepraszal i prosi o szanse:) a ja dobrze sie z nim czuje wiec moze warto zaryzykowac:)
paulinka175
 
Posty: 66
Dołączył(a): 14 gru 2007, o 19:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez szyszka » 26 maja 2009, o 13:11

Zabawa zabawą, ale jak się kocha, to się chce bawić tylko z jedną osobą!
Avatar użytkownika
szyszka
 
Posty: 131
Dołączył(a): 28 lut 2009, o 21:49
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez carita » 26 maja 2009, o 15:29

Niepewność jest gorsza niż najgorsza prawda. Pewnie, że sposób z zakładaniem gg jest niezbyt fortunny i niezbyt godny polecania, ale... Kiedyś, kiedy robiłam różne głupie rzeczy, wiem, że takie zaczepki na gg mogłyby być dla mnie intrygujące i mogłyby stanowić wstęp do jakiejś przygody, która nie zakończyłaby się tylko na necie. Teraz na gg nie mam żadnego opisu, więc mało kto pisze, a nawet jeśli, to zbywam lub ignoruję. Więc obserwując własne życie i własne reakcje na ten temat, to tak sobie myślę, że odpowiedź na takie zaczepki, sposób kontynuowania znajomości itd. wcale nie są tak bardzo niezwiązane z oczekiwaniem, intencją własną i zamiarami odpowiadającego.
Nie sztuką jest nie mieć pokus, ale mając je, świadomie i dobrowolnie z nich rezygnować bez poczucia straty, a z poczuciem zyskania pewności i przewidywalności samego siebie.
Avatar użytkownika
carita
 
Posty: 133
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 11:23

Postprzez ewka » 27 maja 2009, o 12:17

szyszka napisał(a):Zabawa zabawą, ale jak się kocha, to się chce bawić tylko z jedną osobą!

A jak się kocha, to się zakłada ślepe gg i wabi własnego faceta?

paulinka175 napisał(a):Dzis znowu byl przepraszal i prosi o szanse:) a ja dobrze sie z nim czuje wiec moze warto zaryzykowac:)

Nie sprawdzisz - nigdy nie będziesz wiedziała. Powodzenia!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości

cron