mąż odszedł po raz drugi

Problemy z partnerami.

Postprzez undset1 » 18 maja 2009, o 13:51

dziękuję kropelko,

moj mąż w środę otrzymał rozwód - w niedzielę przedtsawił swoim rodzicom mężatkę, z którą jest obecnie i właściwie prawie mieszka ( ona rozwodu nie ma)... a której istnienia zaprzeczał do końca... nawet na rozwodzie...

zabolało ale nie rozerwało - to znaczy że chyba przeżyję...

jestem mloda.. chce .. muszę... bedę jeszcze szczęsliwa...

ale jemu zyczę co najgorsze... żeby im nie wyszło...żeby żałował... choć to takie małe :(
undset1
 
Posty: 142
Dołączył(a): 7 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mg007 » 18 maja 2009, o 22:17

Iza - to dla Ciebie :-)))
http://www.youtube.com/watch?v=o2gPxVU8UvI
witaj nowe zycie!!!
mg007
 
Posty: 19
Dołączył(a): 18 sty 2009, o 23:17

Postprzez ewka » 19 maja 2009, o 07:32

undset1 napisał(a):zabolało ale nie rozerwało - to znaczy że chyba przeżyję...

Zdecydowanie przeżyjesz, Dzielna Kobieto :serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez undset1 » 19 maja 2009, o 11:29

myślę o tym, że on jednak jest z tamtą kobietą... jest strasznie cięzko...

niby wiedziałam, ale chcialam by to była nieprawda....

a teraz,... dostaję od niego 10 smsów dziennie, z ironicznym "Jesteś urocza i nawet miło się gada" a także wyśmiewaniem mojej naiwności...'

pisze że ingeruję w jego życie bo ktoś widział go z tą kobietą i mi o tym powiedział. Ja nawet nie skomentowałam tego ani nie pisałam do niego, ale dostaje jakieś głupie tłumaczenia...

nie wiem i zupełnie nie rozumiem po co te jego tłumaczenia???

jak to ja ingeruję w jego życie, przecież nawet nie jestm już jego żoną??

pokazuje sie z kimś innym ale po co pisze do mnie że ktoś go widział i sie tłumaczy....

chyba nigdy tego człowieka nie zrozumiem, a teraz nie chce już nawet zrozumieć

chciałabym by nie pisał do mnie.. prosiłam go o to i nic ... :?(
undset1
 
Posty: 142
Dołączył(a): 7 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez limonka » 19 maja 2009, o 14:42

twoj eks maz jest zwyklym skur....em ...pomysl czy w przyszlosci chcialabys spotkac mezczyzne ktory w tak podly sposob traktowal swoja zone...mysle ze nie...odnosnie sms jesli bedzie cie bardzo niepokoil mozesz to zglosic na policje i tyle..nie daj sie najgorsze juz za toba !!! :pocieszacz:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez woman » 19 maja 2009, o 17:40

Undset, najgorsze masz już za sobą.
Teraz możesz się jedynie upewnić, że dobrze zrobiłaś, a on swoim postępowaniem właśnie udowadnia, że tak właśnie jest.

Kawał ch.. z niego i tyle!

Pozdrawiam Cię i ściskam mocno.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez mg007 » 19 maja 2009, o 17:54

w ten szczeniacki sposob poprostu probuje odreagowac wyrok Sadu. Musisz sie na niego uodpornic. Wiem, ze to trudne, ale po tym wszystkim juz wiesz, ze nie ma dla Ciebie rzeczy niemozliwych...
mg007
 
Posty: 19
Dołączył(a): 18 sty 2009, o 23:17

Postprzez kropelka » 19 maja 2009, o 18:21

Mysle Słonko,że on będzie do Ciebie pisał jeszcze długo .A wiesz po co?Bo to jest egocentryk.Musisz pisac w jego mniemaniu po to tylko by mógł sie przekonac,że mimo tego,iz ma Ciebie bardzo głęboko w dupie to TY nadal go kochasz.
"Ech jak to cudownie...kobiety głupieja na moim punkcie...może jeszcze dostają depresji?Swiat jest piękny!! Ja mam ją gdzies ,nabijam sie tymi esami a ona pewnie przezywa jak Żyd okupacje.Ciekawe jak bardzo mnie kocha?Może sie potnie?hmm...ee nie zrobilaby tego dla mnie...a może tak?Spróbuje napisac jej jeszcze kilkadziesiąt esów i zobaczymy ile warta była ta jej miłośc do mnie.A jak mnie oleje?Eee nie może mnie olac...kocha mnie!! MUSI odpisac i zamartwiac sie za kare(jemu tylko wiadomej winy)za ten rozwód,za to całe "zamieszanie"Zresztą znam ją...i wiem,że odpisze mi.zawsze jest na moje zawołanie. ...sprawie,że napisze do mnie zalana łzami i jak pies będzie mnie prosic o powrót.A dlaczego?Bo to ja jestem wygrany w tej grze!!I to JA zawsze wygrywam...a Ona ma skamlec jak pies bo zwyczajnie staje mi kiedy mam tę swiadomosc (jestem jednak KIMS)i wtedy lepiej mi sie posuwa moją dupe."

Undset Skarbie...przepraszam Cie za ten ton ale tak musiałam.mam wielką nadzieje,że nie dasz sie sprowokowac i nie odpiszesz.Wiesz co faceta boli w takiej sytuacji najbardziej ?Kiedy stara sie zagrac Ci na nerwach?Stara sie...pisze esy...może będzie dzwonił...nic go tak nie wkur...i nie zniechęci jak ...CISZA Z TWOJEJ STRONY.Zero tłumaczen...wyjasnien...EMOCJI...nic.
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07

Postprzez zizi » 19 maja 2009, o 18:58

Undset :pocieszacz:

nie mam słów na podłe zagrywki tego.......pana :evil:

wiem,że Cie to boli......

dureń.....!!!!!!

mało mu????

teraz niech się pocałuje w .....

olej go.....

szkoda gadać z takim czymś.........

powoli ......tak jak ja odetchniesz......i będziesz cieszyć się ,że nie musisz męczyć się żyjąc z tym kaktusem :twisted:

myślisz,że on wciąż będzie słodki dla nowej?? :twisted: ........
jak wiemy może mu "przejść"

inna zobaczy co to za facet.....

a Ty masz go już z głowy.......

zobaczysz.....nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.


przytulam Cię mocno......
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez undset1 » 19 maja 2009, o 20:00

macie absolutną racje...

im bardziej milczę tym więcej on pisze, czasem dam się sprowokować i coś napiszę, a jak w ogóle nie piszę to dostaje teksty typu:

"...nalegam na spotkanie w sprawie dziecka...
...jeszcze się odezwę...
....nie umiesz nawet sama załatwiać swoich spraw tylko do sądu z adwokatem chodzisz...
spotkamy się w sądzie a jak nie przyjdziesz osobiście to poproszę o mediacje.....
...mam nadzieję ze za pare lat zmądrzejesz..."
..
a jak raz napisałam "Nie rusza mnie to. Rób co chcesz" to zaczął mnie wyzywać od gowniar i bezczelnych idiotek...

macie absolutną racje ...absolutnie absolutną ...\

a najbardziej, że już go nie chce przekonało mnie pytanie z postu powyżej

...Czy chciałabyś związac się z człowiekiem, który tak potraktował swoją żonę?....

wszyscy znamy odpowiedź.. nawet moje serce już ją zna... :cry:
undset1
 
Posty: 142
Dołączył(a): 7 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez kropelka » 19 maja 2009, o 21:12

Jesli kiedys sprowokowałby mnie do napisania esemesa to wyłącznie tresci"nie teraz...przeszkadzasz mi..."(do tego koniecznie usmiech) a niech mysli...
Z drugiej strony to niesamowite móc czytac Twoja historie od drugiej strony...kiedys ja byłam kochanką...kogos kogo kochałam jak nikogo nigdy...i wydawało mi sie ,że z wzajemnoscią...jego zona dzwoniła do niego kiedy bylismy razem...jednak ja załozyłam,że nigdy ...że nie ma racji bytu taki związek...że co ludzie...co rodzina...on kochal nad zycie swoje dzieci...ludzie tu na forum pisali...pytali czy taki związek ma sens?...czytając Ciebie dochodze poraz kolejny do wniosku,że reguły są tylko w matematyce.Mam nadzieje,że Twój eks szybko sie odkocha i będzie mu zle tak samo jak mojemu gachowi-okropne wyrazy ale mężem bądz przyjacielem nazwac go nie moge:-/
Ech życie...docen je...jestes wolna...i wszystko jeszcze przed Tobą.Najważniejsze,że masz córeczke a ona,że ma kochającą ,mądrą matke.
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07

Postprzez undset1 » 22 maja 2009, o 13:15

dziś 18 smsów - pogróżki z sądem rodzinnym, policją, spotkaniem z psychologiem, przesłuchiwaniem dziecka...

nie mam już siły, głowa mnie rozbolała...

napisałam w końcu żeby sie odpier.... to dostałam "Jesteś wulgarna"

Czy on może zatrzymać dziecko na noc bez mojej zgody - bo wziął dziś córke i zapowiedział że nie odda do jutra....

jestem strasznie zmęczona, myślałam że po rozwodzie to sie skończy ale chyba dalej bedę łaziła po sądach...

on probuje mi udowadniać że raz 5 godzin i raz 7 to za mało bo on jest takim dobrym tatą ( którego nota bene nie było 2 lata)
undset1
 
Posty: 142
Dołączył(a): 7 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Szafirowa » 22 maja 2009, o 13:59

Kochana Undset.
Czy podczas sprawy rozwodowej zostało ustalone miejsce zamieszkania Waszej córki ?
Czy podczas rozprawy poruszane były takie tematy jak częstotliwość odwiedzin ojca u córki ?
Czy zostały wyznaczone jakiekolwiek terminy ?
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez undset1 » 22 maja 2009, o 14:05

miejsce zamieszkania ustalone jest przy matce...
wydaje mi się że sąd nie ustalił godzin pobytu dziecka choć mąż sie domagał ponieważ ... ponieważ,....

a może z tego co pamiętaj to pozostawił te godziny tak jak są i nic o nocowaniu nie mówił bo mąż nie ma warunków

pytali czy chce mu ograniczyć prawa do dziecka - powiedziałam że nie...

teraz żałuję i chcę to zrobić bo mam go dosyć..

czy mogę ?
undset1
 
Posty: 142
Dołączył(a): 7 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Szafirowa » 22 maja 2009, o 15:04

Skoro miejsce zamieszkania ustalone jest jako przy matce - to fakt nieprzyprowadzenia dziecka do domu na noc zgłaszasz na policję.

Po pierwsze - funkcjonariusze interweniują i mała wraca na noc do domu, po drugie masz dokumenty ze zgłoszenia takiej sprawy na wypadek ... gdyby jednak istniała konieczność interwencji w prawach rodzicielskich - jest to duży dowód w postępowaniu sądowym.

Jeśli określone są dni i godziny spotkań Twojego ex-męża z Waszą córką, to jemu nie pozostaje nic innego jak tylko stosować się do tego.
W każdym przypadku kiedy złamie te ustalenia - masz prawo domagać się interwencji policji.

Co do telefonu i smsów .... jeśli masz możliwość, zmień numer i mu go nie podawaj.
Jeśli z jakichś względów zrobić tego nie możesz ... powiedz mu jasno i wyraźnie, albo napisz, że jeśli nie przestanie od jutra rana (wyznacz konkretny termin) wypisywać do Ciebie tych bzdur, to zgłosisz sprawę o uporczywe nękanie. Takie rzeczy też są karalne.
Powiedz mu, że jest dla Ciebie obcym człowiekiem i nie interesuje Cię w najmniejszym stopniu jego życie.
Może to urazi jego nadęte ego na tyle, że da sobie spokój z tymi gówniarskimi zagrywkami.

Undset - prawo jest po Twojej stronie.
Jesteś silną kobietą, która nieraz pokazała, że umie walczyć o swoje prawa i swoją godność !
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 271 gości