---------- 22:07 09.08.2007 ----------
wcale nie jestem taka silna jak Ci sie wydaje.Nie odzywalismy sie do siebie i mnie to bardzo bolalo.Jego milczenie...Plakalam cale dni.Zabralam mu (za jego zgoda) jego koszulke wypachniona perfumami i przytulalam ja do snu.Ciagle mam ja ze soba.Nawet teraz.Takie oschle traktowanie tez bylo dla mnie ciezkie bo mialam ochote rzucic sie na niego i przytulac calowac...A jeszcze tak ladnie wygladal.Takie oschle traktowanie trwalo 4 dni a potem juz nie dalam rady.I bylo milo.Jak sie obrazilam to powiedzial mi ze wie ze chcialabym zeby mnie przytulal,a ja mu na to ze chcialabym byc tez kochana.Nie odpowiedzial nic tylko mocniej przytulil.Nie jestem silna...
---------- 22:09 ----------
I pomaga mi to ze wiem ze nie powinnam sie narzucac.Nie powinnam pierwsza sie kontaktowac.A nawet jak on napisze smsa czy cos to nie odpowiadam od razu,a po jakims czasie.Bardzo chcialam wyjechac nad to jezioro,ale wyslalam 3 smsy z odmowa.A on ciagle zabiegal o to zebym przyjechala.I wkoncu laskawie mu uleglam.Warto.Chociaz dla tych kilku chwil kiedy to on (jezeli mu troche zalezy) zabiega o Ciebie...