Witajcie,
moj chlopak jest dda, z tymze on albo sobie tego nie uswiadamia albo nie chce o tym mowic.
Jestesmy zwiazkiem na odleglosc, juz 3 lata. Na wakacje mielismy zamieszkac razem, a moj chlopak napisal mi teraz ze on mnie zapomnial i nie chce sie kontaktowac. i on milczy juz 2 tygodnie
Troche o nim: wszelkie problemy rozwiazuje ucieczka od nich, nie patrzy w przyszlosc, nie wie co chce robic, boi sie przyszlosci. Nie potrafi mnie wspierac, mowic o uczuciach, rozmawiac, otwiera sie do pewnego stopnia a potem mur. Jesli naciskam na rozmowe, on zamyka sie w sobie bardziej. Boi sie odpowiedzialnosci i 'bycia doroslym'. Czasami staje sie taki zimny jak z kamienia i nic do niego nie dociera.
I teraz gdy w wakacje mielismy wreszcie zamieszkac na 3 miesiace razem, on zamilkl, ma jakis kryzys, twierdzi ze mnie zapomnial i trzeba sie spotkac, ale nie ma juz sily na jezdzenie - tu go rozumiem, wiele km do mnie przejezdzil- zaproponowalam ze ja pojade tym razem a on nic mi nie odpisal. Czy jesli bede go naciskac bardziej dda sie zamknie tylko w sobie? czy lepsza strategie jest milczenie? Uciekl wycofal sie gdy wszyztko bylo w najlepszym momencie...co zrobic zeby jednak nie popelnil tego bledu. Dlaczego dda ucieka w milczenie od kochajacej go osoby? chcialabym zrozumiec