miguel napisał(a):Czyli jakie? Zlot hodowców pytonów? Kółko gospodyń wiejskich? Dyskoteka w remizie?
a tego to ja już nie wiem... masz szare komórki, jesteś inteligentny no i chcesz coś zmienić w kwestii to sam wymyśl, co nowego, czego jeszcze nie znasz, mogło by Ciebie zaciekawić
miguel napisał(a):Otóż mam wrażenie że kobiety posiadają przedziwną umiejętność oszukiwania samych siebie (i przy okazji innych) W opowieści o tym mitycznym wnętrzu człowieka wobec którego wygląd zupełnie się nie liczy dawno przestałem wierzyć. Rzeczywistość pokazuje bowiem coś zupełnie innego.
wiara nie ma tu nic do rzeczy... może nie trafiłeś jeszcze na TĘ kobietę, może nie ten czas... może to/tamto... tego nie wie nikt.... ja napisałam
wyłącznie o sobie i nie odpowiadam za poglądy czy postrzeganie rzeczywistości przez inne kobiety... ba! - nawet przez innych ludzi
"raczej nie pójdziesz do łóżka z facetem który jest kompletnie nieatrakcyjny"nie pójdę... bo nie idę do łóżka z facetem 'dla' lub 'dzięki' jego "jakiejś obiektywnie pojętej atrakcyjności" ... a poza tym może mi wyjaśnisz, co to znaczy ta obiektywnie pojęta atrakcyjność?
jeden lubi na grzyby inny woli na ryby... i nie wmówisz mi, że to, co dla Ciebie jest nieatrakcyjne/atrakcyjne, jest takim również dla mnie
tak samo jak nie wmówisz mi, że cokolwiek na tym świecie jest kompletnie nieatrakcyjne
Bezużyteczny talent numer 22;)
a to już Twój problem, że z niego nie korzystasz
... no i popatrz... nr 22, to poza nim jeszcze 21 innych niewykorzystanych?
Obiektywizm potwierdzony latami obserwacji i doświadczeń:)
phi... czyli subiektywizm
- to tak żartobliwie... a poważnie to na tyle na ile to możliwe rozumiem, że uważasz siebie za całkowicie pozbawionego cech atrakcyjnych człowieka .... tylko że w tej polemice nie ma jednej dobrej odpowiedzi ani prawdy.... bo Ty się opierasz na latach Twoich doświadczeń, które wcale nie są wg mnie wyznacznikiem tego, co Ciebie spotkać może w przyszłości... a ja się opieram na moich doświadczeniach i znajomości siebie samej
i moim postrzeganiu świata... to o czym dyskusja? ...de gustibus non est disputandum
nawet nie możesz z całą pewnością stwierdzić, że dla wszystkich osób, z którymi tu piszesz okazałbyś się nieatrakcyjny
no chyba że możesz.....